Moje 2+1 Tofiś [*], Kubuś za tęczowym mostek [*]

Miraclle pisze:
mir.ka pisze:

za Kai Azopt płacę 40 zł, muszę jej kropić 2 razy dziennie, ale oczka ma już nawet ładne, nie wystają i nie są czerwone

Chciałabym tyle płacić na ten ich syropek
Może w końcu będzie dostępny w polsce w necie i będzie tańszy niż u wetki. Chociaż nie wiem czy mnie przypadkiem nie policzyli po hurcie

ważne , że chce go pić, bo z kotami i podawaniem leków to różnie bywa :strach:

i jeszcze jak by mu się po nim poprawiło to będzie dobrze

MonikaMroz pisze:Hej
Też mam ostatnio ochotę na kaszę jaglaną I chyba gulasz sobie ugotuję i będę wcinac z kaszą
Ja na słodko nie lubie kaszy i nie tylko, ryżu i innych rzeczy. Ale z różnymi sosami tak. A kaszę jaglaną jem też do rosołu często zamiast makaronu

Buziolki dla zwierzaczków

Cześć Moniczko :1luvu:

Kasza jaglana jest super, bo w sumie smaczna, zdrowa, i do tego można ją dodać do wszystkiego.
W weekend piekłam muffinki i na wierzch nakładałam krem jaglany na słodko.

mir.ka pisze:

miłego świętowania Dnia Kota

Dziękujemy :1luvu:

W prezencie był surowy dorsz :mrgreen:

mir.ka pisze:

ważne , że chce go pić, bo z kotami i podawaniem leków to różnie bywa
i jeszcze jak by mu się po nim poprawiło to będzie dobrze

Najważniejsze żeby się poprawiło :ok:

Z tych, że chcą go pić też się cieszę.
Tofiś od razu załapał, ale Kubuś dość niechętnie. Dałam mu dwa razy z wędzoną makrelą (on kocha makrele i dał by się za nią pokroić). Dałam mały kawałeczek wytaplałam to w syropku i zjadł. Na pewno czuł smak syropu mimo to zjadł. Kolejną porcję dostał bez ryby i chyba skojarzył to z ulubionym smakiem, bo od tego czasu pije sam syropek :ok:

Miraclle pisze:
MonikaMroz pisze:Hej
Też mam ostatnio ochotę na kaszę jaglaną I chyba gulasz sobie ugotuję i będę wcinac z kaszą
Ja na słodko nie lubie kaszy i nie tylko, ryżu i innych rzeczy. Ale z różnymi sosami tak. A kaszę jaglaną jem też do rosołu często zamiast makaronu

Buziolki dla zwierzaczków

Cześć Moniczko
Kasza jaglana jest super, bo w sumie smaczna, zdrowa, i do tego można ją dodać do wszystkiego.
W weekend piekłam muffinki i na wierzch nakładałam krem jaglany na słodko.

dawaj przepis, na słodko to akurat dla mnie

może wreszcie cos zrobię z tą kaszą

mir.ka pisze:
dawaj przepis, na słodko to akurat dla mnie
może wreszcie cos zrobię z tą kaszą

Już

Ja ten krem dawałam na muffinki ale można go też zjeść samego z owocami czy pokruszonymi herbatnikami. Jest wiele opcji :ok:

Pisze z pamięci :ryk:

Składniki:
1/2 szklanka kaszy jaglanej
1 cukier waniliowy lub laska wanilii
3 szklanki mleka najlepiej kokosowe lub migdałowe ale może być też krowie (u mnie tylko roślinne bo innego nie mogę)
3 łyżki wiórków kokosowych
3 łyżki zmielonych migdałów lub płatków migdałowych
Cukier do smaku jak ktoś lubi słodkie.

Wykonanie:
Kasze przelać zimną wodą, ciepłą i wrzątkiem. Wsypać do garnka, wlać mleko, wanilię, cukier i gotować pod przykryciem na małym ogniu ok 40 minut. Po tym czasie wsypać kokos i migdały i wszystko zmiksować.

najlepiej jeść go na ciepło, bo zimno trochę twardnieje.

Mireczko ja dosładzałam 1 łyżką syropu z daktyli, albo może być inny syrop, czy też inne słodzik np cukier brzozowy.

Mireczko jak chcesz na słodko to możesz też ugotować ją na mleku lub wodzie i taką ugotowaną wsypać sobie do ciepłego mleka z owcami np bananem i masz super śniadanie.
Kasza jaglana jest bardzo dobra z bananem i mlekiem :mrgreen:

Miraclle pisze:
mir.ka pisze:
dawaj przepis, na słodko to akurat dla mnie
może wreszcie cos zrobię z tą kaszą

Już

Ja ten krem dawałam na muffinki ale można go też zjeść samego z owocami czy pokruszonymi herbatnikami. Jest wiele opcji

Pisze z pamięci

Składniki:
1/2 szklanka kaszy jaglanej
1 cukier waniliowy lub laska wanilii
3 szklanki mleka najlepiej kokosowe lub migdałowe ale może być też krowie (u mnie tylko roślinne bo innego nie mogę)
3 łyżki wiórków kokosowych
3 łyżki zmielonych migdałów lub płatków migdałowych
Cukier do smaku jak ktoś lubi słodkie.

Wykonanie:
Kasze przelać zimną wodą, ciepłą i wrzątkiem. Wsypać do garnka, wlać mleko, wanilię, cukier i gotować pod przykryciem na małym ogniu ok 40 minut. Po tym czasie wsypać kokos i migdały i wszystko zmiksować.

najlepiej jeść go na ciepło, bo zimno trochę twardnieje.

Mireczko ja dosładzałam 1 łyżką syropu z daktyli, albo może być inny syrop, czy też inne słodzik np cukier brzozowy.

a miód? też słodki :wink:

to mi pasuje, w ten sposób to wykorzystam nareszcie kaszę, tylko jeszcze wiórki i migdały kupie

mir.ka pisze:
a miód? też słodki
to mi pasuje, w ten sposób to wykorzystam nareszcie kaszę, tylko jeszcze wiórki i migdały kupie

Mireczko każdy słodzik może być, ja użyłam syropu z daktyli, może być miód, lub inny syrop z agawy, klonowy, może być cukier kokosowy, brzozowy. Każdy zdrowszy zamiennik od białego cukru jak najbardziej wskazany.
Kokos i migdały w sumie do smaku :ok:

też można dać co się lubi.
Fajnie jak by masa wyszła dość rzadka, bo jak chłodnieje to robi się gęsta.
Wszystko metoda prób i błędów :ok:

mnie wyszła trochę za twarda bo dałam 1 szklankę kaszy na 3 szklanki mleka. Dlatego na pół szklanki te proporcje powinny być ok. Jak kasza zabierze więcej mleka to często mieszaj żeby nie przywarła do dna, albo gotuj ją w teflonowym garnku.

Miraclle pisze:
mir.ka pisze:
a miód? też słodki
to mi pasuje, w ten sposób to wykorzystam nareszcie kaszę, tylko jeszcze wiórki i migdały kupie

Mireczko każdy słodzik może być, ja użyłam syropu z daktyli, może być miód, lub inny syrop z agawy, klonowy, może być cukier kokosowy, brzozowy. Każdy zdrowszy zamiennik od białego cukru jak najbardziej wskazany.
Kokos i migdały w sumie do smaku też można dać co się lubi.
Fajnie jak by masa wyszła dość rzadka, bo jak chłodnieje to robi się gęsta.
Wszystko metoda prób i błędów mnie wyszła trochę za twarda bo dałam 1 szklankę kaszy na 3 szklanki mleka. Dlatego na pół szklanki te proporcje powinny być ok. Jak kasza zabierze więcej mleka to często mieszaj żeby nie przywarła do dna, albo gotuj ją w teflonowym garnku.

ja mam garnki z grubym dnem do gotowania na kuchence indukcyjnej, raczej w nich się nie przypala

a mufinki jak Ci wyszły? udały się tym razem?

mir.ka pisze:

ja mam garnki z grubym dnem do gotowania na kuchence indukcyjnej, raczej w nich się nie przypala

a mufinki jak Ci wyszły? udały się tym razem?

Udały

Były pyszne.
Z bezglutenowymi wypiekami jest tak, że one tak nie wyrastają jak na zwykłych mąkach.
Nie były wysuszone, pycha :ryk:

Miraclle pisze:
mir.ka pisze:

ja mam garnki z grubym dnem do gotowania na kuchence indukcyjnej, raczej w nich się nie przypala

a mufinki jak Ci wyszły? udały się tym razem?

Udały
Były pyszne.
Z bezglutenowymi wypiekami jest tak, że one tak nie wyrastają jak na zwykłych mąkach.
Nie były wysuszone, pycha

z jakiej mąki użyłaś?

mir.ka pisze:

z jakiej mąki użyłaś?

Gryczanej i jaglanej. W przepisie była 1 szklanka, a dałam 3/4 szklanki mąki gryczanej i 1/2 szklanki mąki jaglanej.
Planuję przez weekend upiec muffiny z bananami ale to już wg swojego przepisu :ok:

Robiłam ostatnio mleko kokosowe to zmieliłam je na mąkę, pewnie ich użyje.

Miraclle pisze:
mir.ka pisze:

z jakiej mąki użyłaś?

Gryczanej i jaglanej. W przepisie była 1 szklanka, a dałam 3/4 szklanki mąki gryczanej i 1/2 szklanki mąki jaglanej.
Planuję przez weekend upiec muffiny z bananami ale to już wg swojego przepisu Robiłam ostatnio mleko kokosowe to zmieliłam je na mąkę, pewnie ich użyje.

to się pochwal jak wyjdą

mir.ka pisze:

to się pochwal jak wyjdą

Ma się rozumieć :mrgreen:

Moje 2+1 Tofiś [], Kubuś za tęczowym mostek []

Kto przegląda forum