Moje koty XVII. Rysia - guz listy mlecznej :(

jozefina1970 pisze:
casica pisze:Inaczej mówiąc silny drwal

Mrrry
Ale to, to przecież zupełnie inna kategoria niż pan (hmm, czy aby na pewno pan a nie baba?) G.
No nie wiem, nie wiem, co we mnie wstąpiło, mogłam nie czytać, przeczytałam, pierwszą bo nie wiedziałam, w co się pakuje, resztę po to, żeby sprawdzić, czy są równie durne i wpędziłam się w traumę i muszę odreagowywać żartem i groteską... bo inaczej się nie otrząsnę... Także wybaczcie.

Też nie wiem :lol:

Wystarczyły mi opisy i jakoś nie mam ochoty na bliższe poznanie. Ja zresztą zawsze uważałam i uważam, że koty i seks najlepsze są własne

felin pisze:
Muszę poinformować moją koleżankę - nauczycielkę biologii; będzie miała radochę

Materiały edukacyjne

casica pisze:Ja zresztą zawsze uważałam i uważam, że koty i seks najlepsze są własne

Niewątpliwe aczkolwiek co do drugiej części wypowiedzi to niestety, niestety. Dlatego stęsknionam za jakimkolwiek drwalem jestem :twisted:

Ale zapewniam, nie dlatego przeczytałam to nieszczęsne powieścidło... Wolałabym do końca życia żyć w celi, bracie, niż spotkać takiego G. :twisted:

Dobra, koniec z wyżywaniem - sama mogę napisać powieść a czepiam się kobiety
Jadę do domu i świętuję :201461

Felin, wbiło mnie w glebę, jak to przeczytałam. Były jeszcze inne kwiatki ale ten mi się wrył.

To ja bardzo pieknie poproszę o streszczenie :201494

Zaintrygowałaś mnie

casica pisze:To ja bardzo pieknie poproszę o streszczenie

O streszczenie tych nauczycielskich kwiatków?
Zabij mnie, nie pamiętam :oops:

W gazecie to było, Angorze lub Przeglądzie Tygodniowym.

Nie, o streszczenie Grey'a

casica pisze:Nie, o streszczenie Grey'a

Chcesz mnie zabić?
Jak mam to streścić? Główna bohaterka wiecznie przygryza wargę i się krzywi a Grey? Wpycha jej żarcie go gęby? - ale to fakty powszechnie już znane.
"O święty Barnabo, moja wewnętrzna bogini podskakuje i macha pomponami kiedy on, patrząc na mnie, zsuwa lekko spodnie z bioder" - to już mój dowolny cytat ale zapewne trafny

I tak, mniej więcej, dziesięć razy na stronie - święty Barnaba (kto to, do cholery jest) przeplatany dialogiem wewnętrznym z wewnętrzną

boginią

Melduję się w kolejnej odsłonie tego barwnego wątku :201494

casica pisze:
jozefina1970 pisze:
casica pisze:Inaczej mówiąc silny drwal

Mrrry
Ale to, to przecież zupełnie inna kategoria niż pan (hmm, czy aby na pewno pan a nie baba?) G.
No nie wiem, nie wiem, co we mnie wstąpiło, mogłam nie czytać, przeczytałam, pierwszą bo nie wiedziałam, w co się pakuje, resztę po to, żeby sprawdzić, czy są równie durne i wpędziłam się w traumę i muszę odreagowywać żartem i groteską... bo inaczej się nie otrząsnę... Także wybaczcie.

Też nie wiem
Wystarczyły mi opisy i jakoś nie mam ochoty na bliższe poznanie. Ja zresztą zawsze uważałam i uważam, że koty i seks najlepsze są własne
felin pisze:
Muszę poinformować moją koleżankę - nauczycielkę biologii; będzie miała radochę

Materiały edukacyjne

Z serii "Humor zeszytów" :twisted:

jozefina1970 pisze:
casica pisze:Nie, o streszczenie Grey'a

Chcesz mnie zabić?
Jak mam to streścić? Główna bohaterka wiecznie przygryza wargę i się krzywi a Grey? Wpycha jej żarcie go gęby? - ale to fakty powszechnie już znane.
"O święty Barnabo, moja wewnętrzna bogini podskakuje i macha pomponami kiedy on, patrząc na mnie, zsuwa lekko spodnie z bioder" - to już mój dowolny cytat ale zapewne trafny
I tak, mniej więcej, dziesięć razy na stronie - święty Barnaba (kto to, do cholery jest) przeplatany dialogiem wewnętrznym z wewnętrzną boginią

Nie, no w życiu! Chcę tylko wiedzieć czemu nie pokochałabyś Grey'a

ewan pisze:Melduję się w kolejnej odsłonie tego barwnego wątku

Witaj u chrześniaka

No właśnie, w tym roku należy mu się chyba jakiś zegarek albo laptop?

felin pisze:Z serii "Humor zeszytów"

Zawsze lubiłam.

Bo historię z egzaminu (no taki tam egzamin :roll:

rozmowa kwalifikacyjna) na archeologię opowiadałam?

O! Nowy wątek, jak miło :-)

casica, a co z tymi epokami kamienia nie tak? Ja się w szkole uczyłam o epokach kamienia łupanego i gładzonego. To nieaktualne? :idea:

Regata pisze:O! Nowy wątek, jak miło

casica, a co z tymi epokami kamienia nie tak? Ja się w szkole uczyłam o epokach kamienia łupanego i gładzonego. To nieaktualne?

W zasadzie każdy był łupany, odłupywany itp

Jednak w archeologii posługujemy się nazwami starsza (paleolit) i mlodsza (neolit) epoka kamienia.