Kociarnia Kotyliona - dyżury - koty szukają domków

[pyma]

Stan kotów na dziś wieczór:

1 Matylda - p. seniora
2 Cycuś - p. seniora
3 Majeczka - p. seniora
4 Łucja - ogólny
5 Paulinka - tymczasowo lecznica
6 Nina - ogólny
7 Bella - ogólny
8 Amelka - ogólny
9 Tajfun - p. 2
10 Teodor - ogólny
11 Antonio - szpitalik
12 Adaś - p. seniora
13 Romuś - ogólny, wczoraj cały dzień w wersalce

Tak, wczoraj był bardzo udany dzień przede wszystkim ze względu na adopcje. Dwa koty wyadoptowane a kto wie może dzięki wczorajszemu dniu będzie więcej adopcji bo 3 domy zastanawiają się.
Wszystkie koty padnięte od mizianek. Teodor leżał w tunelu i już nie reagował na nic a Tajfun padł przy misce z wodą i też nic go nie ruszało
Teodor nadal kicha i niestety Amelka i Łucja też już zaczęły kichać. Trzeba im podawać rozkruszony immunodol do jedzenia i najlepiej wszystkim na ogólnym.
Adaś został przeniesiony do pokoju seniora bo na ogólnym cały czas siedział w wersalce. W wersalce też cały dzień wczoraj siedział Romuś ale to chyba chwilowe ze względu na ilość osób w kociarni.

Kurczę mam nadzieję, że Milusia do nas nie wróci i trzymam kciuki za Elwirkę

[dilah]

Ale się nam rozluźniło mam nadzieje, że to nie cisza przed burzą
To podam dziś wszystkim na ogólnym w jedzeniu immunodol

[JoannElle]

Dyżurek środa 25 poproszę. Czy Elwirka została adoptowana??? Bo nie mogę się doczytać, a na liście jej nie ma.
Szkoda, że nie mogłam dotrzeć wczoraj :/ Podjadę dzisiaj wieczorem i postaram się zrobić jakieś obrazki nowym kotkom.

[Sis]

Zajawkowo o Adasiu, żeby coś było na stronie (info wyczytane od Agi):

http://kotylion.pl/adas-wyrzucona-w-les ... pierdolka/

Dalej już zdaję się na Was.

[pyma]

Tak, Elwirka pojechała dzisiaj do domu

[dilah]

WAŻNE!!!! od jutra przez cztery kolejne dni Amelka ma dwa zastrzyki raz dziennie, jeden domięśniowy jeden podskórny, leki są w szpitaliku w witrynce odpowiednio opisane.

Przez 3h naszego pobytu Amelka leżała jak szmatka na parapecie, oddychała pyszczkiem, zabraliśmy ją do lecznicy, okazało się, że ma bardzo wysoką temperaturę dostała zastrzyki i leki na 4 kolejne dni j.w.

Leki wszyscy dostali, Antoś swoje dziś zjadł w wołowince, nawet Cycka dało się wyprosić, witamina ukłucie też podana.
Adaś sam wyszedł nie musiałam go wyciągać - ale to wielki kot podobnie jak Romuś, który sam wyszedł, bawił się i chodził z ogonkiem w pion, ale potem poszedł spać do środka łóżka, nie kładłam mu tam jedzenia, bo jadł na ogólnym. Amelka nie była aktywna, więc i Nina nie miła ochoty go dominować, bo wszyscy byli zgodni.

Suche pranie schowane, wyprałam tylko jeden koc z pokoju seniora, ten z dużego fotela bo był cały zarzygany, niestety "pawie" również były u Antka i na ogólnym dwa.

Osi pojechała do swojego domu niestety musiała pokazać szylkretowe oblicze przy pakowaniu do kontenera z tego co już wiem to z rezydentem wzajemnie się siebie boją.

Pozamiatałam podłogi, ale przez adopcje Osi i jazdę z Amelką nie zmywałam już podług.

W lokalu brakło hypoalergicznej karmy, z lecznicy przywiozłam o Ani próbki, są w kuchni, nie przesypywałam już ich do pojemnika.

[Wazonek17]

Wysłałam wstępny opis dla Romusia do Anety, Marty i Asi.
Na stronie jest błąd przy inf.o Antonio płeć: kotka

[Wazonek17]

[quote="dilah"]WAŻNE!!!! od jutra przez cztery kolejne dni Amelka ma dwa zastrzyki raz dziennie, jeden domięśniowy jeden podskórny, leki są w szpitaliku w witrynce odpowiednio opisane.

Przez 3h naszego pobytu Amelka leżała jak szmatka na parapecie, oddychała pyszczkiem, zabraliśmy ją do lecznicy, okazało się, że ma bardzo wysoką temperaturę dostała zastrzyki i leki na 4 kolejne dni j.w.



Jutro będę na dyżurze od g 17, zastrzyk podskórnie mogę podać ale domięśniowo nigdy nie robiłam więc ktoś będzie potrzebny do tego zabiegu.

[Pietraszka]

Żałuję bardzo, że nie mogłam być wczoraj, cieszę się z adopcji naszych stworków kochanych
Poproszę dyżur w niedzielę 22.02.
Pamiętajcie proszę, żeby zabrać w poniedziałek na noc jedzenie Tajfunowi (karmnik również), to bardzo ważne !!!

[Duszek686]

Właśnie wróciliśmy z Maćkiem z Ostrowca Świętokrzyskiego - Elwirka w nowym domu - na razie zamieszkała w małym pokoiku i chyba pierwszą noc od bardzo dawna spędzi w łóżku z człowiekiem
Dzięki wielkie Maćkowi S. za pomoc w trasporcie małej i wsparcie przy aopcji
Trzymajcie kciuki, bo może być bardzo trudno. Domek super fajny - ale Elwirka mocno zestresowana - więc trochę szczęścia w tej przeprowadzce-dokoceniu by się nam przydało.
Dzwoniła MaPi - znalazła pod blokiem
- rudego kota - przyjedzie na dniach do lokalu - na razie do szpitalika.
Do lokalu przyjadą też dwa nowe czarne koty:
- 6-miesięczny Duduś i
- 6-letni Franek

Pietraszka już pisała - ale powtórzę
Jutro wieczorem koniecznie trzeba zabrać Tajfunowi całe jedzenie. To bardzo ważne. Jeśli zapomnicie - proszę do mnie zadzwonić. Tajfun musi być na czczo we wtorek.

[MaPi]

Za Elwirkę
Potwierdzam, godzinkę temu znalazłam u siebie pod blokiem młodego, rudego, oswojonego kocurka. Był mega głodny i cały się trząsł bo zimno. Teraz siedzi u mnie w łazience, a jutro pojedzie na przegląd techniczny i potem do szpitalika.

[JoannElle]

Owoce wieczornej sesji

Romuś


Antonio


Adaś


Łucja i Amelka


Bella


I Matylda, która bawi się piłeczką jak mały kociak!

[pyma]

Dyżury

poniedziałek (16.01) - Wazonek17
wtorek (17.01) - Paula P.
środa (18.01) - JoannElle
czwartek (19.01) - Georg-inia
piątek (20.02) - pyma
sobota (21.02) - dilah
niedziela (22.02) - Pietraszka
poniedziałek (23.02) - Duszek686
wtorek (24.02) - Wazonek17
środa (25.02) - JoannElle
czwartek (26.02) - mgska
piątek (27.02) -
sobota (28.02) -
niedziela (01.03) -

[mgska]

czwartek 26.02

[Georg-inia]

w czwartek mam dyżur, dziś i jutro przyjadę podać zastrzyki Amelii. Joanelle, dacie radę sami w środę, czy mam przyjechać?