TYMCZASY U JOPOP VII - wieczny OIOM :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 14, 2015 13:29 Re: TYMCZASY U JOPOP VII

Bo oni tacy podobni :lol: No to fajnie, niech sobie mieszka bezpiecznie za "żelazną kurtyną" :ok: :ok: :ok: :ok: :lol: Będzie miał towarzystwo kocie czy człowieka na wyłączność?
Powodzenia Panie Mecenasie :ok: :ok:
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6965
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Sob lut 14, 2015 13:58 Re: TYMCZASY U JOPOP VII

człowieka na wyłączność. ale akurat jemu to się powinno podobać :)
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 14, 2015 16:30 Re: TYMCZASY U JOPOP VII

Fajna wiadomość :)
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

Post » Sob lut 14, 2015 23:08 Re: TYMCZASY U JOPOP VII

Niech się Mecenasowi wiedzie a jego Dużym jeszcze bardziej :ok: :ok: :ok:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Nie lut 15, 2015 12:27 Re: TYMCZASY U JOPOP VII

jopop pisze:Parafrazując pewną znaną pieśń wiele jest dobrych kabli w domu moim.
Ale jeden jest szczególny. Ma inną końcówkę niż wszystkie. Tak, to mój kabel od aparatu. Jedyny. Niezastępowalny.

Czemu u licha zawsze ON musi się schować???



Jest gorzej niż zwykle. ON się nie schował. ON nie został schowany. ON jest całkiem na wierzchu i pod ręką. Ale ktoś rozdeptał mu końcówkę :placz:

A ja mam takie piękne zdjęcia konkursowe na aparacie :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz:

Jeśli mój mąż nie naprawi to chyba mam poważny problem. Mężu, ratuj!!!
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 15, 2015 19:05 Re: TYMCZASY U JOPOP VII

Pora na dobranoc, bo już księżyc świeci... Koty lubią misie ;)

Obrazek
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 15, 2015 20:00 Re: TYMCZASY U JOPOP VII

A Ania gdzie będzie spała :lol: ?

:ok: za Mecenasa :ok:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Nie lut 15, 2015 20:13 Re: TYMCZASY U JOPOP VII

Parmezan? :1luvu:

Mecenas :ok:

Apsa

 
Posty: 1030
Od: Wto mar 11, 2008 12:20
Lokalizacja: W-wa

Post » Nie lut 15, 2015 20:24 Re: TYMCZASY U JOPOP VII

jaka sweet-focia :1luvu:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 16, 2015 10:04 Re: TYMCZASY U JOPOP VII

Mail od Mecenasa:
Chciałam napisac, że Mecnas jest kotem na medal!
Transport był chyba dośc stresujący- wyraźnie boi się odgłosu samochodu a w autobusie miauczał jak opętany. Po przyjściu do domu schował się z a butami.............. na jakieś pół minuty;) Potem rzucił na karmę, a godzinę później zaczął się łasić- robić koci grzbiet i prosić o głaskanie. Od razu się zaaklimatyzował. Myślę, ze to najsłodszy kot jakiego w zyciu poznałam i powiem szczerze, że nie spodziewałam się nawet ile radości człowiekowi może dać!


chlipchlip (ze wzruszenia)
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 16, 2015 10:09 Re: TYMCZASY U JOPOP VII

:ok: :ok: Nie mu się wiedzie.
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Wto lut 17, 2015 14:40 Re: TYMCZASY U JOPOP VII

Przywołana do porządku przez Dorcię44 ;) nadrabiam piśmiennictwo wątkowe.

Wiadomo, że wielokoci opiekun zawsze ma jakiś priorytet w martwieniu się ;) Przez ostatnie miesiące tym priorytetem była u mnie głównie Marcinka (choć momentami na czoło wysuwały się też inne zwierzaki). Po śmierci Marcinki - numer jeden ma Długowłosa. Zwana też Łysą. Obecnie powinna być zwana Łysą w Kropki :roll:

To generalnie od zawsze jest kotek specjalnej troski. Mocno uszkodzone nerki, wątroba, silnie zmienione płuca, stałe choroby skóry, do tego objawy neurologiczne. Ale jakoś sobie funkcjonuje, raz lepiej raz gorzej. W okolicy świąt miała poważny kryzys, jak pewnie część z Was wie z hematokrytem w okolicach 9 żyje się raczej trudno. I raczej krótko, zwłaszcza jeśli zwierzę jest ogólnie słabe. No cóż, Długowłosa chyba nie czytała odpowiedniej literatury, bo nie dość że przeżyła, to jeszcze poprawiły się jej parametry. Przynajmniej te "anemiczne", bo poleciało parę innych. Wyszła kolejna mega-infekcja, konieczna okazała się kolejna ostra antybiotykoterapia, do tego stada innych leków...

No to co miał zrobić grzybek? Ano zrobił, co było przewidywalne. Wylazł.

Jeśli ktoś z Was myśli, że widział kiedyś zaawansowaną grzybicę, to może zmienić zdanie ;) Ja sama, choć przecież pamiętam Błyskoporka i spółkę - jestem pod wrażeniem. Jestem też pod wrażeniem tego, jak bardzo grzybica zależy od odporności - żaden inny zwierzak w mieszkaniu nie choruje, choć Długowłosa bynajmniej się nie izoluje od reszty (w tej chwili śpi NA Powsince, grzejąc się od dołu).

No właśnie. Wyłysiała kompletnie i marznie. A ja mam poczucie że mam w domu saunę, bo oczywiście jak widzę trzęsącego się kotka to grzeję ile wlezie. W kubraczek jej nie wsadzę, bo chyba by jej już kapelusze wyrosly jakby grzybowi jeszcze warunki poprawić. Doustnymi paść nie mogę, bo wątroba tego nie zniesie. Kąpiele to dramat, zawsze się boję że w końcu padnie ze stresu. A jak ją smaruję to się trzęsie z zimna, bo oczywiście trzeba smarować całego kotka. Próbuję jej podnosić odporność, obecnie jest na zyleksisie, może choć trochę się ogarnie...

Zdjęcie to ja może podlinkuję, nie dla wrażliwych: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/568 ... f2ef9.html
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 17, 2015 16:12 Re: TYMCZASY U JOPOP VII

Czepiasz się wyglądu kotka ,
wygląda całkiem ,całkiem ,
taka egzotyczna inaczej :mrgreen:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Wto lut 17, 2015 16:20 Re: TYMCZASY U JOPOP VII

Wiesz, w dotyku jest umiarkowanie przyjemna. A cholera jedna jest upiornie miziasta i przytulasta. :mrgreen:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto lut 17, 2015 16:56 Re: TYMCZASY U JOPOP VII

jopop pisze:Nie, piszesz o Agatonie ;)

Mecenas to ten co darł siatkę w oknie, dlatego musiał mieć koniecznie metalową w oknie... Ale ma wszystko jak trzeba, jego Pani przygotowywała się do tej adopcji prawie 3 tygodnie. Myślę, że warto było czekać ;)

cieszę się bardzo. Mam go zdjąć z ogłoszeń? Bo wisi u mnie!
Bądź szczęśliwy Mecenasku!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56065
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 214 gości