tabo10 pisze:
DELFINKA NIE ŻYJE [*]
Odeszła dziś do swych zwierząt za TM - tam też widocznie teraz jest potrzebna...]

Czarna koteczka Bajka,nie widzi na jedno oko.To napisała delfinka o niej na swoim blogu:
BAJKA, JESZCZE NIE ZAKOŃCZENIE
Zbliżał się mój kolejny termin zgłoszenia się do szpitala. Rozmawiałam z Mamą na temat metod złapania Bajki, możliwie bezstresowego, bezbolesnego. Opowiadałam, co wiedziałam.
Wreszcie pojechałam. Gdy po kilku dniach wróciłam, okazało się, że moja prawie 80-letnia Mama sama ujęła i przytachała do domu Bajkę {!!!}. Następnie przekazała do gminnej lecznicy na podleczenie i sterylizację.
Byłam z niej bardzo dumna i pełna uznania. Chcieć to móc!
Prawie dwa tygodnie kitka była w lecznicy. Weci podleczyli oczko. Okazało się, że ma zrosty, niektóre dość świeże po licznych złamaniach. Wykazuje bolesność, nie wszędzie można ją dotykać. Ogólnie biorąc kotka była wyniszczonym, potwornie doświadczonym szkieletorem.
Niedługo potem zaliczyła wizytę u okulisty, dr Buczek w lecznicy doktora Garncarza. Lewe oczko uszkodzone w wyniku wypadku, nie widzi na nie. Nieuleczalne, nieoperacyjne. Musiałyśmy tylko zlikwidować stan zapalny.
Bajka zaczęła się odkarmiać. Do swojej miseczki nie dopuszczała żadnej konkurencji. Nauczyła się wraz ze mną kontrolować lodówkę

Jeszcze ciągle są w jej ciele miejsca, których nie wolno dotykać. Ogonek ma krótki, wyczuwalne są miejsca po złamaniach i jest wyraźne zgrubienie na końcu, tam gdzie straciła jego kawałek.
W drobnej Bajce jest potężna siła psychiczna. Jest kotką wyraźnie dominującą, która bez najmniejszych oporów ustawia sobie koty i psy i broni swojej strefy osobistej.
Bajka musi szybko znaleźć dom. Ze zrozumiałych przyczyn nie może u nas pozostać na dłużej, bo kotów i tak jest znacznie za dużo na wypadek, gdyby mój mąż pozostał sam ze zwierzyńcem. Nie poradzi sobie!

tu jest więcej zdjęć,zerknij proszę
http://kocidomtymczasowy.blox.pl/2015/0 ... Bajki.html


