marchewki - Krakersik wrócił ...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lut 09, 2015 17:41 Re: 4 miesięczne marchwekowe podrzutki - szukamy najlepszego

Erin pisze:Jakie lisy, wypraszam sobie! :twisted:
Jeśli już, to lisica :mrgreen:

Lisy jakie Lisy ? ja też sobie wypraszam ,Lisy to moja rodzina :twisted: Kasia Lis i Irek Lis i dwa lisiątka :ryk:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 09, 2015 18:06 Re: 4 miesięczne marchwekowe podrzutki - szukamy najlepszego

nieźle, KociewKratkę pojawiaj sie i opowiadaj co z marchewkami , bo wątek o lisach zrobimy :ryk:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon lut 09, 2015 18:59 Re: 4 miesięczne marchwekowe podrzutki - szukamy najlepszego

O tototo :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon lut 09, 2015 21:46 Re: 4 miesięczne marchwekowe podrzutki - szukamy najlepszego

o proszę jaka tu się rozkręciła dyskusja :)
hmmm co ja mam powiedzieć - żeby nie było za różowo to pochorował nam się Rysio, kaszle paskudnie, szmery w krtani ale apetyt dobry i rozrabia tez jak pijany zając ;)
jest na ceporexie od dziś

Rysio upodobał sobie Leosia i Frania podąża za nimi ślad w ślad :)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Krakersik natomiast upodobał sobie Xenonka, ale ten akurat jakoś szczególnie za rudzielcami nie przepada (to widać po jego minie ;)) ale nie ucieka już przed małym, pogodził się z tym że Krakers do spania i tak go dopadnie :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek

a tu kilka fotek takich codziennych :)
wszędzie jest tych kajtków pełno :ryk: :ryk: :ryk:
ja jestem wielki facet ponad 190cm ponad 100kg więc jak mi sie między nogami plączą to czasami "mam stracha" że podeptam je bo biegają z prędkością światła :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Rysio jest przemiłym kocurkiem, przychodzi, ociera się o nogi, kładzie sie przed laptopem i z zainteresowaniem ogląda co mi tu skacze po wyświetlaczu - nie powiem łapka tez pacnie to co lata - ale to uznajemy za normę :)
Rysio myslę ze "od biedy" mógłby mieszkać sam bo jego bardzo interesuje człowiek :)
Krakersik natomiast to taka mała pierdułka - on musi mieć kogoś zawsze w zasięgu wzroku żeby czuć się bezpiecznie (jakies futro oczywiście) my jesteśmy do obsługi ;)
wie gdzie przybiec żeby o jedzenie zagadać, wtedy nawet o nogi potrafi się poocierać, lubi głaskanie ale po chwili bo przed dotykiem reki w pierwszym odruchu się jeszcze uchyla, chyba że leży z Xeniem - wtedy można go głaskać w każda stronę - on sie totalnie nie nadaje na jedynaka!
z całą pewnością więc szukamy wspólnego domu :!: :)

mam jeszcze filmik z tymi dwoma łobuzami - ale najpierw muszę zgrać potem wrzucę :)
"Człowiek którego kochają koty nie może być człowiekiem bezwartościowym.",

KotwKratke

Avatar użytkownika
 
Posty: 2222
Od: Nie lis 20, 2011 19:33

Post » Pon lut 09, 2015 22:22 Re: 4 miesięczne marchwekowe podrzutki - szukamy najlepszego

Ależ cudne zwierza :1luvu: I widać,że im dobrze u Was. Cudne, "uchachałam" się, bo od razu wyobrażnia zadziałała podczas czytania. Słodkości.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Wto lut 10, 2015 19:01 Re: 4 miesięczne marchwekowe podrzutki - szukamy najlepszego

Jak Rysio? Mam nadzieje ze nie gorzej a lepiej.
Obrazek
Obrazek

kata1977

Avatar użytkownika
 
Posty: 206
Od: Pon lut 07, 2011 7:52
Lokalizacja: Banino

Post » Wto lut 10, 2015 19:13 Re: 4 miesięczne marchwekowe podrzutki - szukamy najlepszego

Zdrówka dla chłopaka :ok:
Fajny macie zwierzyniec, co jeden kociasty, to dorodniejszy :)
I nawet kosmiczny jeden jest :wink: A te legowiska pod kolorek futerka dobrane :P
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto lut 10, 2015 22:05 Re: 4 miesięczne marchwekowe podrzutki - szukamy najlepszego

siedzę i myślę ...
mam możliwość wyadoptowania Krakersika do domu który znam, jakieś 2 lata temu oddaliśmy tam Kreseczkę (koteczkę wzięta na DT z tutejszego schroniska - byłą kroplówkowana i zabraliśmy bo inaczej nie miała szans) z domkiem mamy kontakt, domek zreszta fajny i zauroczył ich Krakersik :)
i jutro do 12ej zdeklarowałem że dam znać czy oddam go samego ...
milion myśli krązy mi po głowie - chciałem by miały wspólny domek, ale ten który chce Krakersa jest bardzo dobry, a Rysio sam tez szybciej znajdzie domek ale tu znowu musiałbym szukać domku na dokocenie bo myślę, że sam by się bardzo bardzo nudził ...

z Rysiem lepiej :)
"Człowiek którego kochają koty nie może być człowiekiem bezwartościowym.",

KotwKratke

Avatar użytkownika
 
Posty: 2222
Od: Nie lis 20, 2011 19:33

Post » Wto lut 10, 2015 22:52 Re: 4 miesięczne marchwekowe podrzutki - szukamy najlepszego

Jeżeli masz dobry i sprawdzony dom z jednym już kotem, to ja bym dała. A Rysiowi poszukasz domu na dokocenie, znajdziesz. Ja miałam 3 maluchy, długo szukałam wspólnego domu chociaż dla dwóch i było zero odzewu. Kociaki rosły, już nie potrzebowały siebie tak bardzo, wiedziałam że szybko dogadają się z każdym kotkiem, oby tylko miały towarzystwo. I zaczęłam ogłaszać je pojedynczo. Dwa znalazły domy na dokocenie dopiero w wieku pięciu miesięcy, trzeci ma już 8 miesięcy i jeszcze czeka (a są u mnie od 3-go tygodnia życia). Mam też biało-rudego kocurka, niby "dobry" kolor, a też wyrósł już z malucha i wciąż domu nie znalazł.

Nie jest łatwo o dobry dom dla kota, pewnie że zdarzają się adopcje dwupaku, sama też tak raz wydałam, ale wydaje mi się, że szkoda tracić dobry domek.

Kciuki za marcheweczki :ok: i Piraciątko niech już wreszcie zdrowieje :ok:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto lut 10, 2015 23:49 Re: 4 miesięczne marchwekowe podrzutki - szukamy najlepszego

dziękuje zuzia96 :flowerkitty:
tak tez myslę zrobię, marzenia to jedno a życie życiem - a dom sprawdzony i tego będę się trzymał że mam dobry dom!

a u Ciebie Antosia podgladałem nie raz bo tak sobie z żoną mysleliśmy o kumplu (małym) dla Piracika bo wykańczał nasze "staruszki" i potem znalazły się marchewki i Piracik zachorował i takie myślenie odeszło w siną dal ...
a Antoś cudny jest :love:
"Człowiek którego kochają koty nie może być człowiekiem bezwartościowym.",

KotwKratke

Avatar użytkownika
 
Posty: 2222
Od: Nie lis 20, 2011 19:33

Post » Śro lut 11, 2015 9:17 Re: 4 miesięczne marchwekowe podrzutki - szukamy najlepszego

Do dobrego domu ,na dokocenie oddała bym .. :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 12, 2015 13:42 Re: 4 miesięczne marchwekowe podrzutki - szukamy najlepszego

Jak tam KociewKratę? Kakersik wydany do adopcji? Rysio jak się czuje?
Obrazek
Obrazek

kata1977

Avatar użytkownika
 
Posty: 206
Od: Pon lut 07, 2011 7:52
Lokalizacja: Banino

Post » Pt lut 13, 2015 0:22 Re: 4 miesięczne marchwekowe podrzutki - szukamy najlepszego

Krakersik ma nowy dom, ale jeszcze 10 dni do 2 tygodni będzie mieszkał z nami, jego nowa duża w sobotę wyjeżdża na 10dni i umówiliśmy się na przeprowadzkę Krakersika po jej powrocie, w domu jest co prawda jego nowy Duży, ale wiecie co Duża to Duża to duża ;)

odebrałem tyle telefonów o Rysia że jestem w szoku, ale co jeden to "lepszy" ...
jeszcze koło 22ej był telefon, że Pan może go odebrać w sobotę rano tylko mam mu powiedzieć jaki kolor kokardki będzie do Rysia pasował bo to będzie prezent dla jego dziewczyny na walentynki ...
nie wytrzymałem, nerwy puściły ...
zwariuję chyba ...

Rysio generalnie lepiej aczkolwiek z jedzeniem jest średnio, jak miał wilczy apetyt tak teraz poskubie i pójdzie, ale widac po gardełku, że boli i przełyka cięzko - ale siłę do ganiania po mieszkaniu ma .... mamy korytarz 9 m długi i w takim tempie pokonuje ten korytarz razem z Krakersikiem i Xeniem, że słychac tylko tupot małych stóp ;)
"Człowiek którego kochają koty nie może być człowiekiem bezwartościowym.",

KotwKratke

Avatar użytkownika
 
Posty: 2222
Od: Nie lis 20, 2011 19:33

Post » Pt lut 13, 2015 9:10 Re: 4 miesięczne marchwekowe podrzutki - szukamy najlepszego

Uwielbiam ten tupot stópek, zastanawiam się tylko, czy sąsiedzi też tacy zachwyceni jak ja :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kata1977

Avatar użytkownika
 
Posty: 206
Od: Pon lut 07, 2011 7:52
Lokalizacja: Banino

Post » Pt lut 13, 2015 10:23 Re: 4 miesięczne marchwekowe podrzutki - szukamy najlepszego

Kolor kokardki :evil:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 9 gości