Trzymajcie kciuki, żebym miała wodę w pionie łazienkowym jak wrócę, bo różnie może być. Choć w sumie dobrze by było jakby ta główna rura totalnie odmówiła posłuszeństwa i zamiast zabiegów na granicy szamaństwa nasi drodzy fachowcy wynajęci przez spółdzielnię wreszcie ją wymienili. A prezio się dziwi, że nie wygrał wyborów na prezydenta miasta

.
Sa porządne fundacje - "Nadzieja na dom", "Koteria", nawet "Szara przystań" mimo że zachowała się jak się zachowała w sprawie Sivir - pomaga na ile może, w razie potrzeby udostępnia konto, nie wydaje niezaszczepionych kociąt. Więc kurcze są porządni (pewnie więcej ich, ale piszę o tych, które znam). Da się. Tylko niektórym się rozpaczliwie nie chce.

Edit: nie mam miejsca, ani sił za bardzo, ale byłam skłonna wziąć Zulę [*] na tymczas, by nie trafiła do schroniska. Bo taki mnie wk..w ogarnął, że myślenie logiczne poszło się paść i ważne było zabrać małą a potem napisać jasno i wyraźnie jak krowie na rowie jaką żałosną pseudofundacją są. Znalazł się inny DT, potem DS. Mała zeszła na parwo. A we mnie ta złość nadal siedzi - dlatego musiałam to napisać. Bo dotknęło mnie to cholernie osobiście.