Pelcia, Różyczka i Łobuziki. FOTO

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie lut 01, 2015 17:47 Re: Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Bardzo źle z Chrumcią :(

To chyba raczej rzez nerki, z tego co rozmawiałam i czytałam brak apetytu, to objaw dość typowy dla PNN.
Kończą nam się dzisiaj leki (na szczęście kroplówki jeszcze mam), a naszej Pani Doc jutro nie ma :( Dopiero we wtorek.
Może na apetyt jej coś damy. Problem polega na tym, że Chrumcia jak nawet jadła normalnie, to była bardzo wybredna.
Teraz pojadła trochę wątróbki i chyba na coś jeszcze ma ochotę, tylko nie wiem na co :roll:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon lut 02, 2015 9:04 Re: Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Bardzo źle z Chrumcią :(

Jakbym czytała o Budrysie :(
Tez był wybredny, a końcówka PNN to brak apetytu, bezsenność. Na koniec nie spał chyba wcale, tylko pił, potem już nie pił nawet.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon lut 02, 2015 11:53 Re: Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Bardzo źle z Chrumcią :(

Nie ma co, trzeba jej przygotować "szwedzki stół"
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Śro lut 04, 2015 21:45 Re: Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Bardzo źle z Chrumcią :(

Chrumcia od trzech dni bardzo ładnie je (dzisiaj rano nie chciała, ale na szczęście po południu jej przeszło). Wyniki nerkowe się poprawiły - krea 6,7, mocznik 194.
Niestety wstępna optyczna ocena krwi dokonana przez Panią Doc znalazła potwierdzenie w wynikach krwi - Chrumcia ma anemię :(
Żelazo jest ok, więc może to anemia z przewodnienia, ale przecież musi dostawać kroplówki.
Niestety leukocyty nadal wysokie, nie wiem czemu, ten gil, który miała w nosie i przez który jeszcze tydzień temu nie chciała jeść już jej przeszedł.
Konsultacja u Pani Doc dopiero w piątek. Do tego czasu kroplówki plus leki.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw lut 05, 2015 9:39 Re: Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Bardzo źle z Chrumcią :(

To się trzymajcie :ok: :ok: :ok:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Sob lut 07, 2015 21:14 Re: Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Chrumcia PNN :(

Chrumcia czuje się znacznie lepiej :) Nawet wędką się trochę bawi :)
Chodzi po domu i gada po chrumciowemu "Nakram mnie, nakarm mnie" :) Zupełnie jak Adela, która jeszcze nie jadła kolacji ;) Szkoda, że jednorazowo je mało. Najlepiej jakbym cały dzień w domu siedziała i jej dawała co trzy godziny, to na co ma zachciankę :roll: A zachcianki są różne, wczoraj najpyszniejszy był kurczaczek, dzisiaj wołowinka.
Szkoda tylko, że muszę na to mięsko zarabiać pieniądze, że o lekach już nie wspomnę :roll:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Sob lut 07, 2015 23:15 Re: Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Chrumcia PNN :(

Musisz sobie wymyślić zarabianie kasy bez wychodzenia z domu :wink:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Pt lut 13, 2015 22:05 Re: Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Chrumcia PNN :(

Chrumcia ma się dobrze :) Poprawiało jej się futerko i jest widywana przy chrupkach. To znaczy, że je sobie sama, nie tylko wtedy gdy ją do tego namawiam :)
Dwa razy Chrumcia się porzygała po tym jak zajdła za dużo na raz, więc jej nie wciskam na siłę sokoro sama coś tam sobie poje sama.
Dzisiaj Chrumcia wyszła sobie na balkon popatrzeć na świat :) Niestety fotek nie udało się zrobić.
Są za to inne, bo nie tylko Chrumcia u nas mieszka :)

Zdjęcie pt. "Szorstka przyjaźń" Ziutek i Meliska
Obrazek

Malec
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon lut 16, 2015 20:21 Re: Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Chrumcia PNN :(

o matuchnu ,dwa zdjęcia ,trzy koty ,a gdzie pytam się reszta :twisted:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 17, 2015 18:58 Re: Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Chrumcia PNN :(

Super! Oby było coraz lepiej!

Mało zdjęć :(

I dlaczego tymczas nadal u Was? 8O w sumie to nawet ładny jest, więc powinien chyba wywędrować?
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Wto lut 17, 2015 19:44 Re: Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Chrumcia PNN :(

tajdzi pisze:Super! Oby było coraz lepiej!

Mało zdjęć :(

I dlaczego tymczas nadal u Was? 8O w sumie to nawet ładny jest, więc powinien chyba wywędrować?

Meliska piękna ,jest to fakt ,ale chętnych tyle było że hoho :twisted:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 20, 2015 21:38 Re: Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Chrumcia PNN :(

Na specjalne życzenie tajdzi i dorcia44 więcej zdjęć/

Gorąca para Rózia i Misiek :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Para nieco dziwna - Pela i Ziutek. Pela każdemu kotu, który usiłuje się do niej przykleić natychmiast daje z liścia :twisted: Ziutek też często z liścia dostaje, a jednak uporczywie się przykleja do Peli i czasem nawet mu się udaje.
Obrazek
Mała Żmija zwana Małą Ż.
Obrazek
Chrumka
Obrazek
Mała Ż. i przyklejona do niej Chrumka 8O
Obrazek
Łaciaty
Obrazek
Duża Żmija zwana po prostu Żmiją
Obrazek
Malec:
Obrazek
Obrazek

Meliska na popasie
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt lut 20, 2015 21:43 Re: Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Chrumcia PNN :(

Buro-biały zestaw the best :1luvu: Choć całe czarne też są piękne :1luvu: Żmijowate już mniej :twisted: :wink:
Malec to się już całkiem zadomowił? A Melisa?? Nikt tego cuda nie chce?
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Sob lut 21, 2015 14:53 Re: Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Chrumcia PNN :(

som wszystkie :1luvu:
Chrumcia caøkiem dobrze wygláda :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 21, 2015 21:51 Re: Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Chrumcia PNN :(

Mysza pisze:Buro-biały zestaw the best :1luvu: Choć całe czarne też są piękne :1luvu: Żmijowate już mniej :twisted: :wink:
Malec to się już całkiem zadomowił? A Melisa?? Nikt tego cuda nie chce?

Żmijowate się nie podobają 8O No coś Ty. Ja to nawet myślę, że Duża Żmija jest jedynym kotem z tego całego zestawu, który nadaje się na wystawę kotów. Jak będzie bardzo niegrzeczna to kto wie? może ją pojadę z nią na wystawę :twisted: Duża Żmija ma piękne futro, o które dba niezwykle i do tego uwielbia się czesać. Jak tylko siadam ze szczotką na dywanie, to pierwsza się melduje śpiewnie miaucząc. A wyczesywać nie ma co, dwa włoski na krzyż są z tego czesania :)
Szkoda, że Rózia nie lubi czesania :( bo dredy się jej robią. Jak ma przyjść, któraś ciocia do kotów, to Rózia ma obowiązkowe odredzanie, bo potem słyszę, że Rózia ma dredy na doopie :twisted:
Malec Smalec Niegrzecznialec, zwany też po prostu Malczik, to kot mojego TŻ i jego można pytać czemu jest nieoddany. Ja go nawet nie lubię ;)
Meliska, no cóż, tak pięknie się wpasowała w towarzystwo. Jeszcze nigdy nie miałam tak bezproblemowego dokocenia. Wyszła do kotów powiedziała "miau" i ani ona ich nie zaczepiała, ani one jej. Oprócz Malca, który wszystkich zaczepia :twisted: Ktoś tam dzwonił, ale od dłuższego czasu nawet jej nie ogłaszam.

Od kiedy zlikwidowali allegro nikt nie dzwoni po te koty. Jedyne telefony, które miałam w sprawie Melisy, to jak się szarpnęłam na wyróżnione allegro (takich ogłoszeń nie kasują). Ale sorry, żeby znaleźć dom dla niemłodego kota (Melisa ma 9 lat), to trzeba się sporo nagimnastykować. Co z tego, że ładna?
Poza tym od historii z Bimbołą mam uraz i naprawdę trudno mi jest komuś obcemu zaufać. Pani, która adopotowała Bimbołę miała hodowlę psów w Zalesiu. Opowiedziała mi trochę swoich historii na temat szukania domów dla szczeniaków i o swoich wpadkach. Wydawało mi się, że naprawdę rozmawiam z właściwą osobą.
Tymczasem Bimboła została znaleziona na Żoliborzu 8O i trafiła do mnie z powrotem tylko dlatego, że była zaczipowana.
Jak się znalazła na Żoliborzu? Przecież nie przyszła tam z Zalesia.
Nigdy się tego nie dowiem, ponieważ wszystkie telefony do Pani są nieaktualne, a na email Pani nie zareagowała.
Dla Bimboły zwyczajnie musiałam znaleźć inny dom, to była męczarnia dla wszystkich. Dla Melisy nie muszę szukać domu.

dorcia44 pisze:som wszystkie :1luvu:
Chrumcia caøkiem dobrze wygláda :ok:


Jak liczysz? Siupsiupka i Brambora nie ma :twisted:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], zuzia115 i 20 gości