Moje koty XVI. Ignaś, jest pomysł, ale sposoby tylko doraźne

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 03, 2015 14:44 Re: Moje koty XVI. Ignaś, potrzebne pomysły na staruszka

Kotę obrażasz :twisted:
A Ty sobie nie lubisz czasem czegoś miłego powąchać?
Kurka, bierę się do roboty - jakieś certyfikaty z fransuskiego mam przełożyć na angielski :strach:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 03, 2015 14:53 Re: Moje koty XVI. Ignaś, potrzebne pomysły na staruszka

Lactulosa bezsmakowa to Duphalac, moj kocur bral przy cukrzycy i zlizywal az milo :D
Moze to wyprobujcie. A i ciesze sie ze tarczyca Ignasia doszla do porzadku :ok:
Eśkowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 0#p8422130
Borysowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=167143

Esiu [*]15.07.1995 - 02.01.2014r.... byłeś mi wschodem słońca i zachodem...
Borys [*] 2009 - 28.02.2019r. .. byłeś mi Najdroższym Towarzyszem ...

feniks32

 
Posty: 1506
Od: Pt gru 04, 2009 21:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 03, 2015 16:30 Re: Moje koty XVI. Ignaś, potrzebne pomysły na staruszka

casica pisze:Ćpunka? 8O :strach:

Kocimietke uwielbia
felin pisze:Kotę obrażasz :twisted:
A Ty sobie nie lubisz czasem czegoś miłego powąchać?

Ja tam lubię

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33218
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lut 03, 2015 17:26 Re: Moje koty XVI. Ignaś, potrzebne pomysły na staruszka

Ja w razie potrzeby podaje Kubie Duphalac. On ma więcej lactulozy niż sama lactuloza :mrgreen:
Pomarańcze, mandarynki a także grapefruity (bez białej błonki) jada moja Sonia. Ona lubi też arbuz, melon, winogrona a nawet truskawki. I kiszoną kapustę :wink:
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Wto lut 03, 2015 18:49 Re: Moje koty XVI. Ignaś, potrzebne pomysły na staruszka

Bosz, jakie wyrafinowane te Wasze koty, cytrusy, kocimietka...

Moja cpunka Fifinka wpada w nieprzytomny szał przy zapamietalym sztachaniu sie przepoconymi ciuchami :x :oops: Obrazek


Za Ignasia bezustanne :ok: :ok:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Wto lut 03, 2015 18:57 Re: Moje koty XVI. Ignaś, potrzebne pomysły na staruszka

Mru za to uwielbia szczypiorek, kurcze, mięsa tak nie muszę bronić jak szczypioru a także sałaty. Jest grzeczna ale sałatę z miski kradnie. Mięsa, wędlin nie, no, chyba, że to jakaś lepsza, "prawdziwa" szynka to wtedy chce kawałeczek. Lubi jeszcze bardzo slonecznik. Nie wyrafinowane ino dziwne. Widzialas kota, który ignoruje mięso a zabija się za sałata i szczypiorem?

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33218
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lut 03, 2015 19:05 Re: Moje koty XVI. Ignaś, potrzebne pomysły na staruszka

Dżygit też nie jest specjalnie wyrafinowany, on pożre wszystko.

Zawieszka, o tak. Tarzanie się w oliwkach, no i jak mam brudne nogi to się od mojej koteczki opędzić nie mogę :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 03, 2015 19:06 Re: Moje koty XVI. Ignaś, potrzebne pomysły na staruszka

Jeśli chodzi o koty i ich upodobania, to już mnie nic nie dziwi :twisted:


edit: O widzisz, Lucek też dość często usiłuje mi myć stopy :roll: :mrgreen:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 03, 2015 19:08 Re: Moje koty XVI. Ignaś, potrzebne pomysły na staruszka

Tak na marginesie, to ja bardzo to lubię :lol: a Zawieszka ma do moich stóp stosunek taki, jak do oliwek i też jest wyraźnie zadowolona, a może nawet więcej 8)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 03, 2015 19:12 Re: Moje koty XVI. Ignaś, potrzebne pomysły na staruszka

Ja niespecjalnie, bo gupek zwykle się do tego zabiera jak się przebieram i nie mam czasu :evil:
Wyczucia chwili to on za grosz nie posiada :roll:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 03, 2015 19:13 Re: Moje koty XVI. Ignaś, potrzebne pomysły na staruszka

Stopy to osobny rozdzial :lol:

Fetyszysta Pupusz od zawsze sie do nich rwie i lize podgryzajac, a Sasza uwielbia mi ssac palce u stop Obrazek

O, popatrz-Zawieszka, czyli kotki tez wykazuja tropizm do stop? :idea:
Moje sie jakos nie rwa i bylam przekonana, ze to domena kocurow, a tu prosze :lol:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Wto lut 03, 2015 19:35 Re: Moje koty XVI. Ignaś, potrzebne pomysły na staruszka

Jutro albo pojutrze powinnam coś wiedzieć w kwestii "czarów" dla Ignasia.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 03, 2015 19:47 Re: Moje koty XVI. Ignaś, potrzebne pomysły na staruszka

Dżygit jak Pupusz - też mi miłośnie nadgryza palce :lol:
Zagadkowa Zawieszka? :) Tak ona ma stanowczy pociąg do stóp i raczej do brudnych niż czystych. Przy czym przez brudne rozumiem spocone, np wprost z wykopu 8)

No wiecie co? 8O "włajerzy", fetyszyści, ćpuny ... z kim ja mieszkam? :lol:

Magda, super. No i ciekawa jestem ile za seansik sobie winszują
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 03, 2015 20:22 Re: Moje koty XVI. Ignaś, potrzebne pomysły na staruszka

Poprawka - Witek oddzwonił i powiedział, że już ma na myśli kogoś z kim się będzie widział w weekend i wtedy z nim pogada na ten temat.
Dodatkowo, gość ten sam ma koty :)
Co do ceny to nie mam pojęcia. Wszystko zależy od tego czy masz do czynienia z mistrzem czy nie; mistrzowie winszują sobie więcej. No i od dogadania się z tym kimś.
W każdym razie ceny raczej są niższe niż za prywatną wizytę lekarską.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 03, 2015 20:26 Re: Moje koty XVI. Ignaś, potrzebne pomysły na staruszka

Co to znaczy "więcej"? Bo już zaczynam się trochę obawiać :) Ale się zobaczy, ciekawi mnie jeszcze częstotliwość seansów w kontekście tego "więcej" :oops:

Ja teraz jakoś szczególnie kasą nie śmierdzę. Za kilka dni przyjdzie faktura za przewód habilitacyjny :strach:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości