W swoim domu mam dwie kotki, w tym jedna młoda jeszcze nie wysterylizowana (kocurek niekastrowany) - dlatego nie mogę wziąć nawet na DT. (jak będzie trzeba, to wykastruję i wezmę na DT - chwilowo krucho z funduszami) Regularnie dokarmia go babcia, codziennie zabiera do domu na kilka godzin, aby się przespał, ogrzał. Ale w domu mają psa, który kotów zdecydowanie nie toleruje. Sąsiedzi również są nietolerancyjni, jak tylko kocurkowi uda się wejść na klatkę, wyganiają i robią babci awantury. (kotek nie brudzi na klatce, jedynie próbuje się dostać do babci, przespać się) Babcia mieszka na 3 piętrze bez windy, nie może ciągle chodzić i pilnować, czy gdzieś się pod klatką błąka.
Szukamy dla niego dobrego domu stałego. Kocurka mogę dowieźć do Wrocławia (mieszkamy w Strzelinie).
