marchewki - Krakersik wrócił ...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw sty 29, 2015 21:50 marchewki - Krakersik wrócił ...

ehhh
piątek wieczór, idę karmić nasze wolnobytujące stadko i co zastaje przy budkach ... :?:
kartonik po papierze xero oklejony taśmą, ze zrobionymi dziurkami (łaskawca) a w środku - nie, nie kukułcze jajo ...
a w środku dwa maluchy około 3 mce - tak zmarznięte że ich futerko w dotyku było sztywne
zadzwoniłem do żony i ustaliliśmy że zabiorę maluchy do domu, bo jakos tak serducho mówiło nie . schronisko NIE!

no i są :!:
pierwszą noc przespały wtulone w termofor, nawet ich szczególnie jedzenie nie interesowało ...
wogóle przespały 2 dni i to dla mnie zaskakujace, bo zawsze wydawało mi sie ze maluchy sporo rozrabiaja, a tych ulubionym zajeciem jest spanie ...

Krakersik i Rysio i za jakiś czas będą szukać domu ...

Obrazek

przedstawiam Krakersika :love:
Obrazek

przedstawiam Rysia :love:
Obrazek

obaj chłopcy zasmarkani okropnie ...
w pakiecie maja i świerzb (w uszach kopalnia) i grzybka ...

póki co od tygodnia walczymy i leczymy się ...
chłopcy sa bardzo spokojni i onieśmieleni, większość dnia przesypiają
ObrazekObrazek


ObrazekObrazek


pomimo izolacji niestety marcheweczki pozarażały nam niemal wszystkich rezydentów - katar mają taki, że aż serducho wielkiego faceta ściska - masakra w domu okropna ... i tak kursujemy między domem a lecznicą z naszymi i tymi mniej naszymi futrami ...

Obrazek Obrazek Obrazek

Krakersik i rysio dostaja betamox w zastrzykach co drugi dzień
advocate potraktowany świerzb, z grzybica walczymy wewnętrznie i zewnętrznie + szczepienie
chłopaki puszczą nas z torbami ;)

wiem, że prawdopodobieństwo znalezienia domu na forum jest małe, ale zawsze warto spróbować ...
Ostatnio edytowano Pt mar 06, 2015 14:28 przez KotwKratke, łącznie edytowano 6 razy
"Człowiek którego kochają koty nie może być człowiekiem bezwartościowym.",

KotwKratke

Avatar użytkownika
 
Posty: 2222
Od: Nie lis 20, 2011 19:33

Post » Pt sty 30, 2015 1:34 Re: dwa 3miesięczne marchwekowe podrzutki ...

Chłopaki cudne :1luvu: A Tobie chwała za dobre serce i przygarniecie. A gdzie te cuda mieszkają? Przydałoby się info dla potencjalnych chetnych :)

agabor

 
Posty: 319
Od: Pt lut 29, 2008 17:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 30, 2015 2:20 Re: dwa 3miesięczne marchwekowe podrzutki ...

Chłopcy cudni :1luvu:
Biedni, chorzy, zmarznięci, odsypiali to wszystko :(
No ale trafili w dobre ręce i teraz już może być tylko lepiej :ok:
W kolorze są chodliwym więc pewnie domki się będą pchały i będziesz robił casting, oby :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 30, 2015 6:49 Re: dwa 3miesięczne marchwekowe podrzutki ...

Są przepiękne!!!
Niech no tylko wyzdrowieją, a domki będą się dobijać o nie!
Kocie jesteś wielki!!!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pt sty 30, 2015 8:28 Re: dwa 3miesięczne marchwekowe podrzutki ...

Ale cudne Marchewy dwie :love:
Dużo zdrówka i udanego szukania domów :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt sty 30, 2015 9:41 Re: dwa 3miesięczne marchwekowe podrzutki ...

Cudne marcheweczki Za zdrówko, za domek :ok: :ok: :ok: a za Wasze wielkie serducho :1luvu: :1luvu: :1luvu:

misia007

 
Posty: 1418
Od: Nie lip 08, 2007 11:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 30, 2015 11:24 Re: dwa 3miesięczne marchwekowe podrzutki ...

bardzo dziękuję za odwiedziny moich chłopaków :)

wybieramy się właśnie do weta - kolejny zastrzyk, ale o tyle o ile Rysio ładnie się na betamoxsie podniósł to Krakersik niestety nadal kiepsko i pewnie będzie zmiana antybiotyku, bo oczka cały czas mokre i szkliste a noska "zielona masa" płynie

Obrazek

hmmm i wiecie co mnie zastanawia, bo od dwóch dni maja otwarty pokój w którym są od początku pobytu u nas i chłopaki wcale się z tego pokoju ruszyć nie chcą :(
rezydenci zagladają, Piracik (adoptowalismy końcem grudnia małego ślepotkę) poskacze i powygłupia się z nimi, nie ma syków a jest zaczepianie ale takie fajne - a oni tkwią w tym pokoju ...
nie ma w nich ciekawości takich małych kociaków - pewnie napiszecie że potrzeba im czasu, ale w pozostałej części mieszkania jest tyle miejsc do zabaw i wygłupów dla kotów (Piracik drugiego dnia roznosił nam juz drapaki i dawał rade dostać się na mostek wiszący wysoko na ścianie)
"Człowiek którego kochają koty nie może być człowiekiem bezwartościowym.",

KotwKratke

Avatar użytkownika
 
Posty: 2222
Od: Nie lis 20, 2011 19:33

Post » Pt sty 30, 2015 12:18 Re: dwa 3miesięczne marchwekowe podrzutki ...

Wreszcie widze te twoje maluszki, piekne, chociaz ucha...no ale na pewno wyleczycie, kciuki leca! :ok:
Nie przejmuj sie ze kociki tyle spia, zmarzniete, niespokojne, przestraszone, odpoczywaja. Moje tymczasiki z ulicy po pierwszym szoku ze sa w domu, tez spaly dniami i nocami (az sie martwilam).
Bedziemy zagladac i kibicowac, kto zaadoptuje malego marchewkowicza bedzie szczesciarzem! (piekne te koty, no!)

czarnykapturek

 
Posty: 1389
Od: Pt wrz 21, 2012 18:54
Lokalizacja: Madryt (Hiszpania)

Post » Pt sty 30, 2015 12:22 Re: dwa 3miesięczne marchwekowe podrzutki ...

Są chore, może to jest wyjaśnienie?
Chociaż mój najmłodszy, po wzięciu ze schronu, mimo silnego kociego kataru latał jak pershing i bardzo był sfrustrowany izolacją, bo był izolowany.

Wczoraj miałam napisać a propos betamoksu. Wet mi mówił, że powinno się go unikać bo większość szczepów bakterii już się na niego uodporniła. Jest na rynku weterynaryjnym dobry i skuteczny antybiotyk - clavaseptin, może spytaj weta.
Czy oni maja koci katar? Czy to zwykłe przeziębienie? Bo jeśli to koci katar, to skutecznie wspomagaja leczenie preparaty z liziną, która powstrzymuje namnażanie się wirusa.

No i kciuki nieustające za wyprowadzenie młodzieńców na koty :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 30, 2015 12:24 Re: dwa 3miesięczne marchwekowe podrzutki ...

Może się boją.Nie wiadomo co biedactwa przeżyły zanim znalazły się w kartonie.Skądś je pewnie wywalono i teraz to swoje lokum traktują jak azyl.Rozbrykają się zobaczysz.Też przygarnęliśmy rude maleństwo podrzucone nam w torbie pod drzwi i dość długo było wyciszono ,mimo,ze zdrowe. A teraz kocica rządząca. :201461

misia007

 
Posty: 1418
Od: Nie lip 08, 2007 11:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 30, 2015 12:27 Re: dwa 3miesięczne marchwekowe podrzutki ...

I u mnie też trzymiesięczny rudasek :D
Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56154
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt sty 30, 2015 12:30 Re: dwa 3miesięczne marchwekowe podrzutki ...

ewar pisze:I u mnie też trzymiesięczny rudasek :D
Obrazek

Też cudo :1luvu: przepięknie wkomponowane w pościel
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 30, 2015 14:37 Re: dwa 3miesięczne marchwekowe podrzutki ...

ale tu są cuda :1luvu:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 30, 2015 14:58 Re: dwa 3miesięczne marchwekowe podrzutki ...

Łezki popłynęły... i ze smutku,że takie biedaczyska słodkie, "ktoś" ... ( ale przyjdzie czas, ze za to zapłaci). I też wzruszenie,że się nimi zajęliście. Biedne , przerażone maleństwa...
Podziękowania, za domek tymczasowy. Imiona mają świetne :kotek: :1luvu:

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pt sty 30, 2015 15:27 Re: dwa 3miesięczne marchwekowe podrzutki ...

Piękne maluchy :201461 I całe szczęście, że już są bezpieczne. Teraz niech szybko wracają do zdrowia :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
W jakiej części Polski mieszkacie?
Obrazek Obrazek
Sprawdź, czy kupujesz produkty firm prowadzących testy na zwierzętach: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=8&t=156138
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=600483

alata

 
Posty: 1989
Od: Pt lis 19, 2010 1:25
Lokalizacja: Gliwice

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości