Elisha i Beniamin - mamy nowy kocyk :)

No przepiękny uśmiech

A kocyk już na pierwszy rzut oka widać, że milutki i wygodny

Milena_MK pisze:Uszyłam!

Oooo będę dyrygentką!

Niech no ocenię...

Mama lekko przycięła partyturę

Pełna akceptacja

piękny kocyk :ok:

i oczywiście sprawdzający też :201461

Hej Milena

Co u Was ??? Ta cisza zaczyna mnie niepokoić :strach:

Wszystko dobrze, Moniu

Właśnie się pakuję i wieczorkiem lecę do Birmingham do przyjaciółki :1luvu:

Koteczki zostawiam pod opieką Męża i Antosia.

OO to piękna wycieczka!!! Udanej zabawy

dzięki

Milenko,miłego wypadu,pogaduch do rana i w ogóle,super że masz możliwość takiego wypadu do swojej przyjaciółki

Ja też mam coś w planach,na ferie Wiki,ale to zależy od mojej pracy,czy wolne będę miała,a jak nie..to choć na weekend pojadę,z Wikusią,a M. zostanie z futrzakami w domku

Dziękuję Aniu :1luvu:

Na ferie Antosia chcemy się wybrać na 2-3 dni z mężem do jakiegoś spa, żeby nas wymasowali z góry na dół, jakieś kąpiele, pełen relaks. Ale zobaczymy, jak to będzie z urlopem ...

Taki wypad rodzinny do spa na pewno jest super,takie relaksacyjne przyjemności :ok:

Ja nigdy jeszcze nie byłam,ale..wszystko przede mną,prawda? :mrgreen:

Ja też nie byłam w spa, zawsze wybierałam huczne miejsca, pełne życia. Ale tak sobie pomyślałam, że takie spa dobrze by mi zrobiło.

Prawda jest taka,że właśnie czasem człowiek potrzebuje czegoś innego,odpoczynku w spokoju,a nie tam gdzie pełno ludzi jest

A w wbrew powszechnej opinii w zimie, gdy jest śnieg również super się wypoczywa podróżując

Wszystko jest uśpione, ludzi mało i wszystko tak pięknie wygląda. Mi się teraz marzy Wałbrzych i jego zamki. To jest tylko 3 h od nas, ale wiecie jak to jest. Widziałam zdj tych zamków niedawno właśnie zimowe - cudnie

Cześć wszystkim, dawno nas nie było... :oops:

U nas wszystko w najlepszym porządku, kotełki bzikują jak zwykle. Beniamin stał się takim rozbójnikiem, że jak ostatnio pracowałam z domu to nie mogłam się skupić. Biega, miauczy, strąca wszystko co na jego drodze. No i zaczął gryźć moje skórzane kozaki

Nigdy wcześniej tego nie robił. Teraz muszę bardzo pilnować i chować do szafy (choć łatwo jest zapomnieć, bo jak się przychodzi w mokrych to wiadomo, że nie od razu można dać do szafy... I to jest właśnie pole do popisu Beniaminka).

Aktualnie jesteśmy wszyscy przeziębieni. Ja miałam kryzys po powrocie z UK. W poniedziałek i wtorek tak okropnie się czułam... Potem Antoś się ode mnie zaraził. No a wczoraj z Wro przyjechał małż z okropnym bólem gardła. Tak więc weekend zapowiada się interesująco :roll:

Milena_MK pisze:Cześć wszystkim, dawno nas nie było...
U nas wszystko w najlepszym porządku, kotełki bzikują jak zwykle. Beniamin stał się takim rozbójnikiem, że jak ostatnio pracowałam z domu to nie mogłam się skupić. Biega, miauczy, strąca wszystko co na jego drodze. No i zaczął gryźć moje skórzane kozaki Nigdy wcześniej tego nie robił. Teraz muszę bardzo pilnować i chować do szafy (choć łatwo jest zapomnieć, bo jak się przychodzi w mokrych to wiadomo, że nie od razu można dać do szafy... I to jest właśnie pole do popisu Beniaminka).

Aktualnie jesteśmy wszyscy przeziębieni. Ja miałam kryzys po powrocie z UK. W poniedziałek i wtorek tak okropnie się czułam... Potem Antoś się ode mnie zaraził. No a wczoraj z Wro przyjechał małż z okropnym bólem gardła. Tak więc weekend zapowiada się interesująco

wspólne leżenie w łóżku

Elisha i Beniamin - mamy nowy kocyk :)

Kto przegląda forum