Mokatkowo. Zen [*], żegnaj mój kocie

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 25, 2015 22:41 Re: Mokatkowo. Zen [*], żegnaj mój kocie

trzymajcie się. :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie sty 25, 2015 22:46 Re: Mokatkowo. Zen [*], żegnaj mój kocie

Trzymamy Marzenko. Tylko tak bardzo, bardzo go brak :-(. Nic tu nie jest takie samo bez Zena. Nic. Nawet ja jestem inna.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 25, 2015 22:49 Re: Mokatkowo. Zen [*], żegnaj mój kocie

Będziemy. Do jutra.
Z każdym utraconym zwierzem odchodziła część mnie. Po niektórych została wyrwa, która nie chce się zagoić. "I tylko nocą cichutko spłynie łza, której nie udało się zapomnieć" ...

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon sty 26, 2015 18:59 Re: Mokatkowo. Zen [*], żegnaj mój kocie

Czekamy na nowy wątek :1luvu:

Monika_Wolska

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Sob paź 15, 2011 19:17

Post » Pon sty 26, 2015 20:12 Re: Mokatkowo. Zen [*], żegnaj mój kocie

Odroczony do czwartku :-(. U dziadków padł net, z telefonu nie założę. Jak nie zdobędę sprawnego modemu USB to osiwieję :-(
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 26, 2015 20:15 Re: Mokatkowo. Zen [*], żegnaj mój kocie

magdar77 pisze:Odroczony do czwartku :-(. U dziadków padł net, z telefonu nie założę. Jak nie zdobędę sprawnego modemu USB to osiwieję :-(

czekam na części z drugiego lapka , złożę w całość , może odpali .

Pozdrawiam . Ciebie i Lanę , słoneczko wujkowe :201454
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Pon sty 26, 2015 20:18 Re: Mokatkowo. Zen [*], żegnaj mój kocie

Kolega jest w Szkocji do 11.03. Do tego czasu lapka nie będzie. :-(
Muszę modemu szukać, bo kompa mam.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 26, 2015 20:29 Re: Mokatkowo. Zen [*], żegnaj mój kocie

ok , rozejrzę się wśród znajomych .
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Pon sty 26, 2015 21:08 Re: Mokatkowo. Zen [*], żegnaj mój kocie

Dzięki :-).
Dziś mijają dwa lata odkąd jest ze mną Moki ;-). Nie wiem kiedy to zleciało. 8O
Pamiętam jak zabunkrował się za łóżkiem, ale wychodził co chwilę zwiedzać. Pamiętam jak pierwszego wieczoru wpakował się na kolana i wywalił brzuch. Ze stoickim spokojem znosi wszystkie przytargane do domu koty, żaden nowy nie musi być izolowany. Jest kochanym, towarzyskim gamoniem :1luvu:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 26, 2015 21:16 Re: Mokatkowo. Zen [*], żegnaj mój kocie

:D

zadzwonię jutro w sprawie odbioru karmy
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Pon sty 26, 2015 21:20 Re: Mokatkowo. Zen [*], żegnaj mój kocie

magdar77 pisze:Dzięki :-).
Dziś mijają dwa lata odkąd jest ze mną Moki ;-). Nie wiem kiedy to zleciało. 8O
Pamiętam jak zabunkrował się za łóżkiem, ale wychodził co chwilę zwiedzać. Pamiętam jak pierwszego wieczoru wpakował się na kolana i wywalił brzuch. Ze stoickim spokojem znosi wszystkie przytargane do domu koty, żaden nowy nie musi być izolowany. Jest kochanym, towarzyskim gamoniem :1luvu:


Mokuś gamoniem 8O nie ma opcji - to jest puchaty miś :201461

Monika_Wolska

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Sob paź 15, 2011 19:17

Post » Wto sty 27, 2015 8:00 Re: Mokatkowo. Zen [*], żegnaj mój kocie

Troszkę jest gamoniem ale puchatym misiem też ;)
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Wto sty 27, 2015 8:38 Re: Mokatkowo. Zen [*], żegnaj mój kocie

Kochany Miś -Gamoń :1luvu:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Wto sty 27, 2015 9:18 Re: Mokatkowo. Zen [*], żegnaj mój kocie

Już dwa i niech będzie jeszcze wiele, wiele wspólnych lat :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Łaputek umarła 30 .06.2014 a ja ją ciągle wołam na jedzenie, cały czas, nie potrafie odpuścić. nawet się zaczęłam zastanawiac, czy to dobrze dla niej, ze ją tak przytrzymuje przy sobie :roll:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto sty 27, 2015 9:31 Re: Mokatkowo. Zen [*], żegnaj mój kocie

Rozumiem to niestety. Zdarza się, że w nocy próbuję zgarnąć go do łóżka, przy każdej wizycie w sklepie szukam saszetek z dużą ilością sosiku. :-(
Ciężko przyzwyczaić się, że go nie ma, mimo że był ze mną krótko.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd, Silverblue i 29 gości