Moderator: Estraven
.
szukaj a napewno go znajdziesz i za to trzymam 
.Ada5 pisze:Dwa dni albo raczej dwie noce szukałam z latarką, ale koty zapadły się pod ziemię. Teraz idę poszukać wokól domu, bo mam nadzieję, że jednak wraca. Sąsiadka widziała go tu we wtorek.
- jesli jest w poblizu to go zlapiesz na przynete - wierze w to mocno

.
nieustannie.
Efektów swoich poszukiwań nie widzę, ale dajecie mi motywację, żeby się nie załamywać. Wieczorem przeszukane, ale śnieg sypał, więc pewnie się towarzystwo pochowało. Rano obkiciane, jedzenie wystawione w różnych miejscach. Monitoring na cały dzień, bo ja muszę siedzieć w pracy (jak na szpilkach
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości