Tulinek ,czyli kot, który...DO ZAMKNIĘCIA wątek, nie kot :-)

» Pt sty 23, 2015 20:48 Re: Tulinek ,czyli kot, który...

alessandra pisze:
Kinnia pisze:padnę i posłucham

mogłabyś tak szerzej wyjaśnić? bo to drugie rozumiem

szę uprzejmnię
padłam na tzw. pyszczek, mordkę, dzióbek, twarz
ale słuchać mogę nawet w takiej pozycji :smokin:

Zaznaczamy sobie wątek ;-)

Jasio i Tosio pojechali dzisiaj do nowego domku, do Dzierżoniowa

Mają do swojej dyspozycji własne osobiste kolanka u Dwóch Dużych. In formacja sprzed godziny: "narazie Jasiek odwazniej a biedny Tosiek schowany pod lozkiem ale mam nadzieje ze juz jutro dojda do siebie oboje, pierwsze sisiu mamy za soba". Trzymajmy wiec mocno kciuki za aklimatyzacje chłopaków. Przed utonięciem w kałuży łez powstrzymuje mnie jedynie myśl, że są tam we dwójkę i Duzi są bardzo fajni :201461

Jak znam życie, to zupełnie przy okazji, Edyta wdepnie zobaczyć co u chłopaków, więc się nie martwimy :ok:

a tu wieści o Portosie- kotku spod szpitala w Szamotułach -gościł przez tydzień na tdt u Fifaro52, za co bardzo dziękujemy :1luvu:

a w sobotę zawieźliśmy go do MamyGiny , gdzie ma dt -Gosiu serdeczne podziękowania :1luvu:

Imię jakoś tak samo wyszło .. to piękny, silny i duży kot :201461

viewtopic.php?f=1&t=150010&p=10961419&hilit=Figaro52#p10961419

A to Portos:

Portos vel Kazik :ryk:

zareagował na Kazik hahhahaha

mamaGiny pisze:Portos vel Kazik
zareagował na Kazik hahhahaha

A niechaj mu i będzie Kazimierz , jak tak mu bardziej pasuje :mrgreen:

Na zachodzie bez zmian :wink:

A w górach zima

jedyna pociecha duchowa

nalewka z lawendy- podobno bardzo uspokaja :wink:

Próbowałaś tę nalewkę? Działa?

U nas taki śnieg był wczoraj, a nawet większy - po prostu była zima. Dziś od rana wszytko się topiło, nie pada nic, ale chyba nie zdąży spłynąć bo w nocy ma być -6 :strach: