Nastolatka sama opiekuje się stadkiem kotów-RADOM i okolice

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 22, 2015 18:39 Re: Nastolatka sama opiekuje się stadkiem kotów-RADOM i okol

Dziękuję za wskazanie oferty. ;)

Monia000111

 
Posty: 41
Od: Śro lis 19, 2014 13:17

Post » Nie lip 19, 2015 17:53 Re: Nastolatka sama opiekuje się stadkiem kotów-RADOM i okol

Niestety, po raz kolejny zmuszona jestem prosić o pomoc. W dniu wczorajszym jeden z kotków, znajdujących się pod moją opieką, uległ wypadkowi. Został potrącony, w tej chwili walczymy o jego życie. Ma złamaną nóżkę i przepuklinę, konieczne jest zatem przeprowadzenie dwóch operacji. Na ten moment nie mam środków na pokrycie kosztów leczenia, nie mówiąc już o zakupie karmy. Mimo że rokowania są niepewne, chcę walczyć, ale do tego potrzebuję wsparcia. Gdyby ktoś, ktokolwiek był w stanie na miarę swoich możliwości udzielić mi pomocy, będę ogromnie wdzięczna. Naprawdę nie mam się do kogo zwrócić, szukam gdzie się da, ale bezskutecznie. Jedyną możliwością są Państwo, dobre duszyczki i kocioluby. Z całego serca proszę, błagam o jakiekolwiek wsparcie, czy to rzeczowe, czy finansowe. W tej chwili każda pomoc jest na wagę złota.
Z góry dziękuję za wszystko. <3
P.S. Proszę również o modlitwę za Alvinka- kotka wyjątkowego w pełnym tego słowa znaczeniu. Oby mu się udało... :'( Wierzę, że tak będzie...

Monia000111

 
Posty: 41
Od: Śro lis 19, 2014 13:17

Post » Nie lip 19, 2015 21:23 Re: Nastolatka sama opiekuje się stadkiem kotów-RADOM i okol

Za kotka Alvinka :ok: :ok: :ok: :ok: i za wszystkie koty.
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 3997
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Pon lip 20, 2015 0:18 Re: Nastolatka sama opiekuje się stadkiem kotów-RADOM i okol

Alvinek jest już w niebie. Nie tym kocim, lecz wspólnym. Nie pozbieram się z tego, nie potrafię poukładać myśli w głowie. Na samym początku wydawało się, że wszystko jest dobrze, ponieważ narządy wewnętrzne nie zostały uszkodzone. Potem dowiadywałam się o kolejnych dolegliwościach. Koniec końców dostałam informację, że Alvinek ma uszkodzoną cewkę moczową i że jest szansa na uratowanie go, ale tylko na chwilę, do roku. Podjęłam tę najtrudniejszą decyzję. Nie zdążyłam się nawet pożegnać. Modlitwa nie pomogła. Jestem zdruzgotana i rozżalona. Nigdy się z tym nie pogodzę.

Monia000111

 
Posty: 41
Od: Śro lis 19, 2014 13:17

Post » Pon lip 20, 2015 4:40 Re: Nastolatka sama opiekuje się stadkiem kotów-RADOM i okol

Moniko, to czasem ostatni dar miłości dla dzikuska. Nie zawsze można pomóc tak, jak by się chciało, kota wolnożyjącego zazwyczaj nie sposób leczyć przewlekle a nie można ratować go po to, by skazać na życie w klatce :( .
Podjęłaś słuszną, choć trudną decyzję
Alvinku [*]

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon lip 20, 2015 7:16 Re: Nastolatka sama opiekuje się stadkiem kotów-RADOM i okol

Moniko, bardzo mi przykro, ze nie udali się pomóc Alvinkowi.

Jakbys mogla przypomniec swój adres na pw, to zrobię dla Was zamówienie na dostawę karmy.
Trzymaj się, Kochana.
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto lip 28, 2015 17:22 Re: Nastolatka sama opiekuje się stadkiem kotów-RADOM i okol

Tak, to była słuszna decyzja. Teraz już wiem na pewno, ponieważ skonsultowałam się z inną lecznicą weterynaryjną. Miałam wyrzuty, że być może za szybko się poddałam, jednak przy takich urazach, jakich doznał, egoizmem by było na siłę trzymać go przy życiu. Nawet nie wiadomo czy przeżyłby operację. Już mój aniołek nie cierpi. Walczył przez 2 doby, jednak nie miał szans. Uraz na pozór błahy, bo prawie niewidoczny, okazał się śmiertelny. Za słowa otuchy i wsparcie dziękuję. <3
Agneska: adres wysłałam Pani w wiadomości prywatnej. Dziękuję za pamięć. <3

Monia000111

 
Posty: 41
Od: Śro lis 19, 2014 13:17

Post » Wto lip 28, 2015 17:46 Re: Nastolatka sama opiekuje się stadkiem kotów-RADOM i okol

Tak dziewczyno robisz wiele dla kotów. :1luvu:

asiek o

Avatar użytkownika
 
Posty: 1020
Od: Śro maja 26, 2010 15:14

Post » Wto lip 28, 2015 17:52 Re: Nastolatka sama opiekuje się stadkiem kotów-RADOM i okol

Podziwiam Twoją determinację :ok:
Dla koteczka (*)
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt lip 31, 2015 17:26 Re: Nastolatka sama opiekuje się stadkiem kotów-RADOM i okol

Dziękuję wszystkim <3

Monia000111

 
Posty: 41
Od: Śro lis 19, 2014 13:17

Post » Pt paź 02, 2015 19:37 Re: Nastolatka sama opiekuje się stadkiem kotów-RADOM i okol

Bardzo potrzebuję mokrej karmy dla stadka. Kociaki nie chcą już jeść kupowanego przeze mnie mokrego jedzonka, które kosztem jakości (wątpliwej zresztą) jest w konkurencyjnej cenie. Niestety na inny rodzaj pożywienia nie mam środków, a nie chcę już kotków zmuszać pustym żołądkiem do zjadania znienawidzonych przez nie mięsnych mieszanek. Facebookowe wydarzenie ucichło, dlatego tutaj proszę o pomoc rzeczową z nadzieją, że któraś z dobrych duszyczek zauważy mnie i pomoże zadbać o moich kocich przyjaciół. Bardzo mi na nich zależy. Nie mam nic do stracenia, dlatego tu jestem. Nie proszę o nic więcej, tylko o mokrą karmę, której tak łakną i potrzebują maluchy. Ich brzuszki tęsknią (jakkolwiek by to nie zabrzmiało, tak dosłownie jest) za pysznymi, gotowymi karmami, których osobiście nie mogę dla nich zakupić.

Monia000111

 
Posty: 41
Od: Śro lis 19, 2014 13:17

Post » Pt paź 02, 2015 20:39 Re: Nastolatka sama opiekuje się stadkiem kotów-RADOM i okol

Jakiego rodzaju (marki) mokrej karmy potrzebujesz?

Wasylisa

 
Posty: 990
Od: Sob lis 02, 2013 14:43

Post » Pt paź 02, 2015 20:46 Re: Nastolatka sama opiekuje się stadkiem kotów-RADOM i okol

Moniko, we wtorek zrobię zamówienie.

I dołączam do prośby Moniki o pomoc. To bardzo dzielna dziewczyna.
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt paź 02, 2015 21:15 Re: Nastolatka sama opiekuje się stadkiem kotów-RADOM i okol

Nie chcę wybierać, bo one naprawdę nie wybrzydzają. Nie są rozpieszczone, tylko spragnione wartościowego, smacznego posiłku. Bardzo bym chciała, żeby przynajmniej tyle dostały. Wiem, że Animonda Carny, Butcher's i Smilla są dobrymi karmami w rozsądnej cenie, ale, jak wspomniałam wyżej, nie chcę zbyt wiele wymagać. Ja tylko chciałabym sprawić im tę przyjemność, chociażby jednorazową.
Dziękuję za każdą puszeczkę czy saszetkę w ich imieniu przede wszystkim, ale także i w swoim.

Monia000111

 
Posty: 41
Od: Śro lis 19, 2014 13:17

Post » Sob paź 03, 2015 6:40 Re: Nastolatka sama opiekuje się stadkiem kotów-RADOM i okol

Marka nie jest dla mnie istotna. Niepotrzebnie wymieniłam te rodzaje, zabrzmiało to, jakbym jednak wybierała. Przepraszam. Kociakom smakują wszystkie puszki i saszetki, jakie dostają, bez względu na skład i cenę.

Monia000111

 
Posty: 41
Od: Śro lis 19, 2014 13:17

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, Sillka i 60 gości