Malaga z FeLV+ i nowotworem u Modjeski- odeszła...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 26, 2014 18:13 Re: Malaga z FeLV+ i nowotworem u Modjeski-SPONSOR mile widz

Oj tam, oj tam, zaraz serce z kamienia. Marzy mi się tylko żebym nie musiała co rusz kupować nowego krzaczka do mojego ogrodu :( Wiem dobrze, że lajf is plugaf end brutal end ful of zasackas end samtajms kopas w dupas, chcę tylko żeby to było samtajms a nie ciągle i co rusz. Tylko tyle. :(
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Pt gru 26, 2014 22:42 Re: Malaga z FeLV+ i nowotworem u Modjeski-SPONSOR mile widz

Modjeska pisze:Oj tam, oj tam, zaraz serce z kamienia. Marzy mi się tylko żebym nie musiała co rusz kupować nowego krzaczka do mojego ogrodu :( Wiem dobrze, że lajf is plugaf end brutal end ful of zasackas end samtajms kopas w dupas, chcę tylko żeby to było samtajms a nie ciągle i co rusz. Tylko tyle. :(

No niestety, od tego się nie uchronimy, :( a i zwierzętom też należy się coś z życia. :wink:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40446
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie gru 28, 2014 17:56 Re: Malaga z FeLV+ i nowotworem u Modjeski-SPONSOR mile widz

Pewnie, że się należy :piwa:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Pon gru 29, 2014 21:48 Re: Malaga z FeLV+ i nowotworem u Modjeski-SPONSOR mile widz

Maladze poprawia się nastrój bo zaczyna mieć ochotę na zabawę. Najpierw był kawałek suchego liścia pora a potem wygrzebała z kącika pająka. Ale chyba za tym idzie poprawa zdrowia i cieszy mnie to nie wiem jak :dance2:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Pon gru 29, 2014 22:11 Re: Malaga z FeLV+ i nowotworem u Modjeski-SPONSOR mile widz

I innych wielbicieli też cieszy. :)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon gru 29, 2014 23:08 Re: Malaga z FeLV+ i nowotworem u Modjeski-SPONSOR mile widz

Modjeska pisze:Maladze poprawia się nastrój bo zaczyna mieć ochotę na zabawę. Najpierw był kawałek suchego liścia pora a potem wygrzebała z kącika pająka. Ale chyba za tym idzie poprawa zdrowia i cieszy mnie to nie wiem jak :dance2:

To zawsze cieszy, :ok: :ok: nawet jak chory kot się załatwi to też radość. :wink:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40446
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro gru 31, 2014 14:52 Re: Malaga z FeLV+ i nowotworem u Modjeski-SPONSOR mile widz

Niestety Malaga ma znów gile do pasa mimo Sinupretu. Chyba taka już jej uroda :evil:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Śro gru 31, 2014 15:33 Re: Malaga z FeLV+ i nowotworem u Modjeski-SPONSOR mile widz

Ola, a ona ma serce w porządku?
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40446
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt sty 02, 2015 13:47 Re: Malaga z FeLV+ i nowotworem u Modjeski-SPONSOR mile widz

Jak najbardziej. Mierzymy regularnie ciśnienie i wyniki morfologii ma dobre poza tą nieszczęsną wątrobą.
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Pon sty 05, 2015 21:00 Re: Malaga z FeLV+ i nowotworem u Modjeski-SPONSOR mile widz

Ktoś tu mówił o leczeniu zatok, powiedzcie mi proszę! Mam kota z wiecznym katarem, wiem, to moja wina, bo nie wierzyłam że egzotyki zawsze mają katar. Więc ile dajecie kotu SINUPRETU na dzień? Można dawać w kroplach czy lepiej tabletki? Robiłam mu inhalacje z inhalolu, takie zioła, i z gorącej wody, ale nie widać było efektu, może on coś czuł. I jeszcze : on lubi siedzieć pod lampą na biurku, specjalnie to robi. Chcę mu kupić żarówkę z podczerwienią, tylko nie wiem jaka moc, żeby go nie poparzyć a żeby to coś dało. I daję mu cały czas betaglukan, taki ludzki, i płuczę nos wodą ze srebrem. Mam też inhalator ale on się strasznie wyrywa a poza tym nie wiem co mu tam wlewać. Kiedyś wet mu przepisał sterydy - pulmicort wziewne ale nie podoba mi się to, wolę go jakoś zaleczać łagodnie.

Yasmine

 
Posty: 67
Od: Czw lut 28, 2013 21:34

Post » Śro sty 07, 2015 11:23 Re: Malaga z FeLV+ i nowotworem u Modjeski-SPONSOR mile widz

Yasmine pisze:Ktoś tu mówił o leczeniu zatok, powiedzcie mi proszę! Mam kota z wiecznym katarem, wiem, to moja wina, bo nie wierzyłam że egzotyki zawsze mają katar. Więc ile dajecie kotu SINUPRETU na dzień? Można dawać w kroplach czy lepiej tabletki?.


Najlepiej by było zrobić mu wymaz z nosa bo wtedy wiadomo co tak naprawdę się leczy. Malaga przyjechała do mnie z wieloma dolegliwościami, z których najmniejszą był katar. Ze wszystkimi sobie poradziliśmy a katar został i wtedy okazało się, że to dlatego, że ma dodatni FeLV. Ja dawałam Maladze 1 tabletkę Sinupretu dziennie. Próbowałam ją podzielić i wkładać połówkę do kapsułki po trilacu bo w ulotce stoi jak drut, żeby jej nie dzielić ale niestety w przypadku Malagi poprawa była krótkotrwała.

Yasmine pisze:Robiłam mu inhalacje z inhalolu, takie zioła, i z gorącej wody, ale nie widać było efektu, może on coś czuł.
I jeszcze : on lubi siedzieć pod lampą na biurku, specjalnie to robi. Chcę mu kupić żarówkę z podczerwienią, tylko nie wiem jaka moc, żeby go nie poparzyć a żeby to coś dało. I daję mu cały czas betaglukan, taki ludzki, i płuczę nos wodą ze srebrem. Mam też inhalator ale on się strasznie wyrywa a poza tym nie wiem co mu tam wlewać. Kiedyś wet mu przepisał sterydy - pulmicort wziewne ale nie podoba mi się to, wolę go jakoś zaleczać łagodnie.


Inhalacje można robić stawiając pod przykryciem kota w transporterze a przed transporterem naczynie z parującym płynem. To jest znacznie mniej stresująca kota metoda. Ja używam do inhalacji "Mucosolvanu do inhalacji" (jest na receptę), sody oczyszczonej, rumianku i olejku pochtowego.
Na co dzień Malaga dostaje ACC na rozrzedzenie wydzieliny, która łatwiej spływa i nie zalepia jej nosa.


Yasmine pisze: Kiedyś wet mu przepisał sterydy - pulmicort wziewne ale nie podoba mi się to, wolę go jakoś zaleczać łagodnie.


Sterydy są i u ludzi stosowane przy problemach z oddychaniem ale ja też bym ich unikała dokąd się da.
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Pt sty 16, 2015 10:08 Re: Malaga z FeLV+ i nowotworem u Modjeski-SPONSOR mile widz

:( Malaga jest marna, jakaś taka smutna.
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Śro sty 21, 2015 15:13 Re: Malaga z FeLV+ i nowotworem u Modjeski-SPONSOR mile widz

Jakoś nie następuje poprawa, na która liczyłam :( Powinnam zrobic jej usg i skontrolować krew ale kupiłam drewno i kasa "wyszła". Musimy zaczekać do lutego.
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Czw sty 29, 2015 20:29 Re: Malaga z FeLV+ i nowotworem u Modjeski-SPONSOR mile widz

Nie doczekaliśmy do lutego bo udało się jakoś przyoszczędzić.
Na usg wyszedł stan zapalny wątroby ale chyba trochę mniejszy. Przy okazji doktor spojrzał na nerki bo panienka jakaś ostatnio chuda, bez apetytu i zagląda do kranu z wodą, może nie są najzdrowsze ale jeszcze nie takie złe. Poszła krew do barania to się okaże. Przy okazji jednak wyszło szydło z worka a raczej jedzenie w żołądku. Karmiłam ją o 10.00 rano i potem juz do samej 20.00 nic nie dostała a wszystko co zjadła zostawiła sobie w żołądku na czarną godzinę bo jelita były puste.Żołądek zresztą zachowywał się jak worek a nie jak żołądek, prawie żadnego ruchu.
Pognaliśmy dzis do naszej nieocenionej doc, która obmacała dokładnie Malagę i stwierdziła, że jednak jedzenie się strawiło więc przewód pokarmowy jest drożny, trzeba mu tylko "kopa na rozpęd".
I tak zrobimy :twisted: dostaliśmy stosowne tabletki.
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Sob lut 07, 2015 23:24 Re: Malaga z FeLV+ i nowotworem u Modjeski-SPONSOR mile widz

Leczymy dla odmiany woreczek żółciowy i dodatkowo pomagamy pracować przewodowi pokarmowemu. Niby powinno byc lepiej ale Malaga śpi cały dzień na fotelu przed kominkiem. Martwię się :(
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 286 gości