trzykoty# [*] Myszko

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 19, 2015 12:22 Re: trzykoty#

Witam w fajniedziałek z moimi kotami! :201464 Tak, to chyba moje trzy szalone koty.
Pracuję w domu, na lapku, mały Wiesławek już, już miał zacząć łowić senne myszki na moich nogach, tak jak lubi, a tu weszła Mysia i chciała się do mnie przytulić. Wtedy się zaczęło polowanie na Myszę! Tak to jest z kotami...

Miłego dnia dla Was!
[*] Alpinka zasnęła po ciężkiej bitwie z chorobą 15.06.2017
[*] Myszka prawdziwa Przyjaciółka zasnęła 6.10.2016
[*] Wiesławku, serce nigdy nie przestanie boleć! Zaginął 23.10.2015
[*] Czarny kot - byłeś naszym Czarodziejem. Przegrał z chorobą 14.11.2014

Sulfuria

Avatar użytkownika
 
Posty: 690
Od: Nie sty 10, 2010 16:56
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 19, 2015 14:07 Re: trzykoty#

Helloł :)
Ja teoretycznie tez pracuję na lapku w domu, ale jeszcze nie zaczęłam :D
Jakie śmieszne te kulki tańczące :ryk:
A pracujesz czyli co robisz?
Ech koty :mrgreen: kto ich tam zrozumie :mrgreen:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto sty 20, 2015 14:50 Re: trzykoty#

Ale nie zaczęłaś jeszcze w ogóle czy dzisiaj (wczoraj)?? :)
Kulki też mi się spodobały strrrasznie! To jeszcze raz: :201464
Jestem Inspektorem BHP, takim od szkoleń, ORZetów i ogólnie wyprowadzania firm na prostą. Akurat zastałaś mnie na przygotowywaniu prezentacji na szkolenie.
A Ty? :)
[*] Alpinka zasnęła po ciężkiej bitwie z chorobą 15.06.2017
[*] Myszka prawdziwa Przyjaciółka zasnęła 6.10.2016
[*] Wiesławku, serce nigdy nie przestanie boleć! Zaginął 23.10.2015
[*] Czarny kot - byłeś naszym Czarodziejem. Przegrał z chorobą 14.11.2014

Sulfuria

Avatar użytkownika
 
Posty: 690
Od: Nie sty 10, 2010 16:56
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 21, 2015 13:53 Re: trzykoty#

Jestem fotografem i mam do zrobienia zdjęcia i obrobienia ;)
Takie mniej ważne robię na lapku, a takie ważne na drugim monitorze :)
Podziwiam bycie inspektorem Bhp - usypiałam na zajęciach z bhp :D Ale każdy lubi co innego ;)
Czy jak będę miała lokal w którym będzie moja pracowania fotograficzna to jest coś na co muszę zwrócić uwagę pod kątem bhp?
Kulki wymiatają :mrgreen: ciągle chce mi się śmiać jak na nie patrzę jak się kręcą z palcem na głowie ;p
Jak kiciki??
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro sty 21, 2015 19:18 Re: trzykoty#

Jakie kulki :?: :oops:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw sty 22, 2015 10:56 Re: trzykoty#

Beasia pisze:Jakie kulki :?: :oops:


A takie: :201464
[*] Alpinka zasnęła po ciężkiej bitwie z chorobą 15.06.2017
[*] Myszka prawdziwa Przyjaciółka zasnęła 6.10.2016
[*] Wiesławku, serce nigdy nie przestanie boleć! Zaginął 23.10.2015
[*] Czarny kot - byłeś naszym Czarodziejem. Przegrał z chorobą 14.11.2014

Sulfuria

Avatar użytkownika
 
Posty: 690
Od: Nie sty 10, 2010 16:56
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 22, 2015 11:27 Re: trzykoty#

Klaudia, fotografia jest fajna. Też kiedyś coś fociłam i obrabiałam ale teraz nie mam czasu na moje hobby bo to było hobbystycznie. Chyba, że na wakacjach, wtedy się wyżywam twórczo ;) Obrabiasz przez PS?
A to zależy KTO prowadzi szkolenie. Ja zbieram oklaski na koniec. W październiku prowadziłam dla 300 studentów. Pierwszy raz w życiu tak się wzruszyłam gdy aula biła mi brawo. Praca bhpowca jest pełna niespodzianek ;)
Jest. :)
Pogadamy jak już będziesz miała pracownię.
Kicki ok. Wczoraj byliśmy z Wiesiem u veta na drugim szczepieniu. Pani vet powiedziała, że bardzo urósł i będzie dużym kocurem. Udało nam się go na wagę wstawić i odczytać: 1,80 kg.
[*] Alpinka zasnęła po ciężkiej bitwie z chorobą 15.06.2017
[*] Myszka prawdziwa Przyjaciółka zasnęła 6.10.2016
[*] Wiesławku, serce nigdy nie przestanie boleć! Zaginął 23.10.2015
[*] Czarny kot - byłeś naszym Czarodziejem. Przegrał z chorobą 14.11.2014

Sulfuria

Avatar użytkownika
 
Posty: 690
Od: Nie sty 10, 2010 16:56
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 22, 2015 12:05 Re: trzykoty#

1.80 to chyba piękna waga, mogę się domyślać po Waszym zadowoleniu :) Bo mi trudno porównywać do moich 3,7 i 4,75 kg pannic :D
A może zaktualizowałabyś pierwszy post i dodała zdjęcia futerek, co? :201494 :kotek:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw sty 22, 2015 14:01 Re: trzykoty#

Sulfuria pisze:
Beasia pisze:Jakie kulki :?: :oops:


A takie: :201464


Fajne :D :ok:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Sob sty 31, 2015 17:33 Re: trzykoty#

Klaudia, myślę, że jak na niespełna 4miesięcznego kociaka, 1.8 kg. to sporawo ale ja się nie znam.
Zgaduję, że 4,75kg. to waga Marysi...

Wkleję i zaktualizuję. To dobry pomysł. Tylko znajdę czas bo teraz jestem zarobiona strasznie.
[*] Alpinka zasnęła po ciężkiej bitwie z chorobą 15.06.2017
[*] Myszka prawdziwa Przyjaciółka zasnęła 6.10.2016
[*] Wiesławku, serce nigdy nie przestanie boleć! Zaginął 23.10.2015
[*] Czarny kot - byłeś naszym Czarodziejem. Przegrał z chorobą 14.11.2014

Sulfuria

Avatar użytkownika
 
Posty: 690
Od: Nie sty 10, 2010 16:56
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 31, 2015 17:35 Re: trzykoty#

Hej dobrze Cie widzieć :)
Tak to waga Marysi hehe zaaktualizuj koniecznie :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon lut 02, 2015 12:05 Re: trzykoty#

Witam przy kawie :)
Wczoraj mały Wiesław skończył 3 a zaczął 4 miesiąc. To przełom dla kociaka. Skończył wiek niemowlęcy a wszedł w chłopięcy ;) Nadal jest maluszkiem, który uganiał się za piłeczkami z dzwoneczkiem a teraz położył się przy mnie i mruczy słodko. Wiesio nie umiał pić wody, co mnie przyprawiało o bezsenność i migreny! Próbowałam go uczyć ale był oporny. Nagle, nie wiadomo czy podpatrzył u starszych koleżanek czy 'dojrzał', pewnego pięknego dnia zaczął pić ładnie z miseczki wodę jakby to robił całe życie! :1luvu:
A tu nasze maleństwo i jego pozy podczas snu:

Obrazek
[*] Alpinka zasnęła po ciężkiej bitwie z chorobą 15.06.2017
[*] Myszka prawdziwa Przyjaciółka zasnęła 6.10.2016
[*] Wiesławku, serce nigdy nie przestanie boleć! Zaginął 23.10.2015
[*] Czarny kot - byłeś naszym Czarodziejem. Przegrał z chorobą 14.11.2014

Sulfuria

Avatar użytkownika
 
Posty: 690
Od: Nie sty 10, 2010 16:56
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 02, 2015 12:40 Re: trzykoty#

Ojejej jaki rozkoszny nastolatek :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: cudowny :) Pluszowy i milusi :))
Z wodą to może tak być, że jakaś mu nie smakuje :) Albo czasem wolą rosołek, albo mleko z wodą. No ale to już przeszłość, bo Wiesławek dojrzał :1luvu:
Ja też piję teraz kawkę :)
Jaka jest historia Wiesławka? :)
A jaki ma ładny kolorek :) ojjj tuliłabymmm pół dnia :D
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon lut 02, 2015 20:30 Re: trzykoty#

Rosołek lubi też.
Oj, tulę go strasznie i kocham niemożliwie. Mamy na jego punkcie fioła jak stodoła! Jest chyba najbardziej rozpieszczonym kotem na świecie ;)
Jesteśmy w nim zakochani z Mężem ale nie dlatego, że MAŁY ale dlatego, że jest niesamowicie uroczy. Nie wiem czasami jak w takim małym Wiesiu mieści się tyle uroku :1luvu:
Jeszcze nigdy nie mieliśmy takiego kota.
Czy któraś z Twoich panien jest u Ciebie od małej kulki?
[*] Alpinka zasnęła po ciężkiej bitwie z chorobą 15.06.2017
[*] Myszka prawdziwa Przyjaciółka zasnęła 6.10.2016
[*] Wiesławku, serce nigdy nie przestanie boleć! Zaginął 23.10.2015
[*] Czarny kot - byłeś naszym Czarodziejem. Przegrał z chorobą 14.11.2014

Sulfuria

Avatar użytkownika
 
Posty: 690
Od: Nie sty 10, 2010 16:56
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 02, 2015 20:44 Re: trzykoty#

Tak Kitusia już 14 lat :) Przeszła ze mną wszystkie życiowe wzloty i upadki - wątrobę bym jej oddała tak ją kocham :) To moja najwierniejsza przyjaciółka, nigdy nie miałam wierniejszej. Nawet teraz ryczeć mi się chce jak sobie pomyślę, ile ten kot ze mną przeszedł :) Zawsze razem :) Mamy te same charaktery nawet i rozumiemy się bez słów. Prawie jakbyśmy były z tej samej krwi :)
No ja też nie wiem jak to możliwe, że jeden kot a zjeść go można z miłości do niego :) Bo tyle uroku, tak dużo, w takim małym ciałku :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: joanjoan, Lifter, zuza i 53 gości