dziki Patmol

Szusz skorupki w torbach papierowych powieszonych przyt kaloryferze skoro Ali pptrzebuje góry kaloryfera tylko dla siebie

Ja się moich kotów uczę i jeśli któremuś bardzo zależy najakiejś miejscówce - nie wchodzę im wdroge i usuwam swoje graty :mrgreen:

Fakt, że dość sucho napisali, ale faktycznie niektórzy ludzie są dość nieokrzesani w mowie pisanej.
A na żywo okazują się fajnymi ludźmi.
Wtedy rozmowa na telefon często wyjaśnia to i owo.
Ali jest kotem z tych trudniejszych, nowi Duzi musza mieć sporo cierpliwości i wyrozumiałości.
Żeby się nie skończyło "niech Pani przyjeżdża i zabiera go" :evil:

Jak tak czytam o Alibabie to już go lubię :1luvu:

to i trudny i łatwy kot
łatwy, bo nie skacze jak pchła -czyli Zorro
Zorro jest jednocześnie wszędzie i na czas gotowania czy jedzenia trzeba go wyrzucać z kuchni (tez dla jego bezpieczeństwa)
a Alibaba się nie rusza
chyba że poczuje mięso albo tuńczyka
ale warczy, jak chce się go wynieść z kuchni -nie wiem czy by ugryzł, bo odpuszczam
TŻ go normalnie przenosi

warczy tez na Zorra -jak mu Zorro zabiera jedzenie z miski, albo przechodzi po nim
i to tak gardłowo warczy
Zorro się zawsze rozgląda za tym czymś na co Alibaba warczy -ciekawy jest o co Alibabie chodzi
ale ze nic Zorro podejrzanego nie widzi, to dalej wyjada Alibabie z miski
i Alibaba nic nie robi -nawet go nie pacnie

ja jestem większa, ale tchórz

Ja też bym się bała :mrgreen:

Wytresował Cię . Może nawet nie wie co to znaczy ugryźć. Warczy = ludzie robią co chce. Wystarczy mu :mrgreen:

TŻ bierze go pewnie zdecydowanie i kot myśli , że tak ma być :lol:

Ale chyba powinnaś wiedzieć czy ugryzie nim go wyadoptujesz - co nie znaczy, że ma sie to znaleźć w ogłoszeniu ..

Ci ludzie napisali dość jasno, że "nie" umowa adopcyjna. Chyba, że nie rozumieją, co piszą.

mnie tez się tak wydaje -jak napisała Małgosia

na razie nikogo nie ugryzł

każdy kot może przecież ugryźć -to zależy od sytuacji
mnie dotkliwie pogryzł na początku mieszkania u nas -Tymoteusz -kilka lat temu
a jest to kot absolutnie nieagresywny i niehumorzasty i nigdy się to nie powtórzyło

wczoraj przeniosłam Alibabę do jedzenia z kotami -to się obraził, nie zjadł i od razu wrócił na swoją miejscówkę w kuchni
odwrócił się tyłem i był obrażony do wieczora
to taki typ jak Garfie - obrażalski, humorzasty jedynak
Garfie trochę u nas mieszka, to się wyrobił -i zaprzestał humorów i obrażania się -ma teraz inne metody-bardziej skuteczne

Alibaba rano tez był obrażony, z kotami jeśc nie chciał
w ogóle jeśc nie chciał
ale jak mu dałam pod nos ser biały ze śmietaną -to z godnością zainteresował się jednak miseczką
postawiłam mu kuwetę w kuchni
siedzi dokładnie w tym miejscu co kiedyś Garfie siedział przyrośnięty

Alibaba ma charakter. A ludzie - ech, ludzie, ludzie

Alibaba wymaga przeszkolenia

skoro Garfie się wyszkolił, to i Alibaba da radę -mam nadzieję

wczoraj Garfie sępił przy jedzeniu
robi niesamowite miny, paca łapą, śle uśmiechy, robi słodkie oczy
żeby dostać kawałeczek skórki od chleba

Patmol pisze:Alibaba wymaga przeszkolenia
skoro Garfie się wyszkolił, to i Alibaba da radę -mam nadzieję

wczoraj Garfie sępił przy jedzeniu
robi niesamowite miny, paca łapą, śle uśmiechy, robi słodkie oczy
żeby dostać kawałeczek skórki od chleba

Wszyscy dadzą. I Mela w łazience też. Popadłabym w skrajną depresję, gdybym w to nie wierzyła.

Ryjonek nie dał rady się wyszkolić

Patmol pisze:Ryjonek nie dał rady się wyszkolić

Ryjonek jest osobny i potrzebuje wyrozumiałego domu.

tylko gdzie jest ten dom?

Alibaba jeśc je -jak mu pod nos podetkam
ale z miejscówki się nie rusza
cały czas śpi i tyle, no jak koty po nim chodzą -to warczy

zamówiłam ten neutralizator, co pisała Alienor
wypróbuje
teraz jest zadyma, bo koty nie wchodzą na strych i bardzo się o to złoszczą

i za punkty z Zooplusie wzięłam puszki z tuńczykiem Smilli

tamci od Alibaby już nie odpisali

napisał ktoś inny
zobaczymy

dziki Patmol

Kto przegląda forum