





Buziaczki Fasolko


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
MalgWroclaw pisze:Sylwuś już wykastrowany, czego byłam świadkiem, bo Pan Doktor mi opowiadał różne rzeczy i nie chciał, żebym wyszła. Ja tylko tak mimozowato wyglądam i piszę, ale partyzanci nie są mimozami, więc i ja nie jestem. Kiedyś poprosiłam lekarkę, żeby mi pokazała kociaki po aborcji. Chciałam wiedzieć, co robię.
Pamiętam sytuacje w gabinecie ortopedycznym. Po operacji barku wychodził ze mnie drut, pan doktor na zmianę (przez kilka dni): wpychał ten drut, ugniatał rękami, przesuwał, tłukł w niego młotkiem, w końcu wyciągnął - wszystko bez znieczulenia. Do dziś pamiętam, jak w szufladzie szukał narzędzi na mnie, stałam przed szafką patrzyłam, a pani pielęgniarka zapytała, czemu jestem taka bladaOrtopedyczne narzędzia bywają duże.
Pan doktor znalazł u Sylwusia tasiemca, od pcheł, mały dostał zastrzyk. Za to Sylwuś ma ładne ząbki (sama widziałam) i czyste uszy. Wygłaskałam bezkarnie. Mela czekała w kolejce, właśnie przyszła pani z kotem po wypadku. Odbieram je wieczorem.
MalgWroclaw pisze:Sylwuś już wykastrowany, czego byłam świadkiem, bo Pan Doktor mi opowiadał różne rzeczy i nie chciał, żebym wyszła. Ja tylko tak mimozowato wyglądam i piszę, ale partyzanci nie są mimozami, więc i ja nie jestem. Kiedyś poprosiłam lekarkę, żeby mi pokazała kociaki po aborcji. Chciałam wiedzieć, co robię.
Pamiętam sytuacje w gabinecie ortopedycznym. Po operacji barku wychodził ze mnie drut, pan doktor na zmianę (przez kilka dni): wpychał ten drut, ugniatał rękami, przesuwał, tłukł w niego młotkiem, w końcu wyciągnął - wszystko bez znieczulenia. Do dziś pamiętam, jak w szufladzie szukał narzędzi na mnie, stałam przed szafką patrzyłam, a pani pielęgniarka zapytała, czemu jestem taka bladaOrtopedyczne narzędzia bywają duże.
Pan doktor znalazł u Sylwusia tasiemca, od pcheł, mały dostał zastrzyk. Za to Sylwuś ma ładne ząbki (sama widziałam) i czyste uszy. Wygłaskałam bezkarnie. Mela czekała w kolejce, właśnie przyszła pani z kotem po wypadku. Odbieram je wieczorem.
MalgWroclaw pisze:No dobra. Komnata łazienkowa wyczyszczona na błysk (ten błysk nie długo będzie trwać). Kuweta umyta i wyparzona, miski umyte i wyparzone. Ja sama padnięta. Zaraz jedziemy z panią Krysią odebrać smarkaterię.
Czy ktoś zna inne opcje korzystania z wolnego piątku?
MaryLux pisze:MalgWroclaw pisze:No dobra. Komnata łazienkowa wyczyszczona na błysk (ten błysk nie długo będzie trwać). Kuweta umyta i wyparzona, miski umyte i wyparzone. Ja sama padnięta. Zaraz jedziemy z panią Krysią odebrać smarkaterię.
Czy ktoś zna inne opcje korzystania z wolnego piątku?
Ja znam inny sposób, ale na wolny poniedziałek: ganianie po zdjęcia rtg (własne!) i użeranie się z paniami rejestratorkami w innej przychodni, żeby mnie zapisały na wizytę u lekarza. I żeby jako miasto zamieszkania wpisały mi Wrocław, a nie pl. Grunwaldzki.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan i 31 gości