Frania [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 16, 2015 14:15 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 15.

Trzymam kciuki za Sylwusia, Melę i tego kociaka po wypadku :ok: :ok: :ok: Oby wszyscy doszli do zdrowia szybciutko :ok: :ok: :ok:

Buziaczki Fasolko :1luvu: Nie wylizuj się :201461

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5917
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Pt sty 16, 2015 14:18 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 15.

Amelki są dzielne dziewczynki :ok: szybko dojdzie do siebie :)

a ze jeden facet mniej bez jaj :ok:
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt sty 16, 2015 16:20 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 15.

MalgWroclaw pisze:Sylwuś już wykastrowany, czego byłam świadkiem, bo Pan Doktor mi opowiadał różne rzeczy i nie chciał, żebym wyszła. Ja tylko tak mimozowato wyglądam i piszę, ale partyzanci nie są mimozami, więc i ja nie jestem. Kiedyś poprosiłam lekarkę, żeby mi pokazała kociaki po aborcji. Chciałam wiedzieć, co robię.
Pamiętam sytuacje w gabinecie ortopedycznym. Po operacji barku wychodził ze mnie drut, pan doktor na zmianę (przez kilka dni): wpychał ten drut, ugniatał rękami, przesuwał, tłukł w niego młotkiem, w końcu wyciągnął - wszystko bez znieczulenia. Do dziś pamiętam, jak w szufladzie szukał narzędzi na mnie, stałam przed szafką patrzyłam, a pani pielęgniarka zapytała, czemu jestem taka blada 8) Ortopedyczne narzędzia bywają duże.
Pan doktor znalazł u Sylwusia tasiemca, od pcheł, mały dostał zastrzyk. Za to Sylwuś ma ładne ząbki (sama widziałam) i czyste uszy. Wygłaskałam bezkarnie. Mela czekała w kolejce, właśnie przyszła pani z kotem po wypadku. Odbieram je wieczorem.

Kciuki Malgosiu, dobrze, że Sylwus już po, Melcia też niedługo będzie gotowa. :1luvu: :ok: :1luvu: :ok: :1luvu: :ok: :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69753
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 16, 2015 16:44 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 15.

:ok: :ok: :ok:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt sty 16, 2015 16:58 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 15.

Małgosiu, wszystko będzie dobrze i z Melą.
Pytanie pielęgniarki: czemu pani taka blada, mnie osłabiło :roll:
Ale łazienkowce są sliczne. Dobrze mają u Ciebie te koty :1luvu:
Obrazek

ewka63

 
Posty: 1632
Od: Sob paź 29, 2011 17:40
Lokalizacja: spokojna podkrakowska...

Post » Pt sty 16, 2015 17:24 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 15.

MalgWroclaw pisze:Sylwuś już wykastrowany, czego byłam świadkiem, bo Pan Doktor mi opowiadał różne rzeczy i nie chciał, żebym wyszła. Ja tylko tak mimozowato wyglądam i piszę, ale partyzanci nie są mimozami, więc i ja nie jestem. Kiedyś poprosiłam lekarkę, żeby mi pokazała kociaki po aborcji. Chciałam wiedzieć, co robię.
Pamiętam sytuacje w gabinecie ortopedycznym. Po operacji barku wychodził ze mnie drut, pan doktor na zmianę (przez kilka dni): wpychał ten drut, ugniatał rękami, przesuwał, tłukł w niego młotkiem, w końcu wyciągnął - wszystko bez znieczulenia. Do dziś pamiętam, jak w szufladzie szukał narzędzi na mnie, stałam przed szafką patrzyłam, a pani pielęgniarka zapytała, czemu jestem taka blada 8) Ortopedyczne narzędzia bywają duże.
Pan doktor znalazł u Sylwusia tasiemca, od pcheł, mały dostał zastrzyk. Za to Sylwuś ma ładne ząbki (sama widziałam) i czyste uszy. Wygłaskałam bezkarnie. Mela czekała w kolejce, właśnie przyszła pani z kotem po wypadku. Odbieram je wieczorem.


No to wspaniałe wieści. Wpadam na wątek co godzinę, z nadzieją, że będzie już coś wiadomo. Biedny pluszowy Sylwester, z tasiemcem. Mam nadzieję, że z Melą też będzie dobrze.

U nas są piwnice, ale wystawiają tam trutkę i niestety to się potrafi źle skończyć. Dlatego nie dokarmiam kotów i cieszę się, że ten ogródkowy nie chce jeść kociego jedzonka, tylko sam poluje. A samochodów na jego drodze boję się najbardziej. On jest w dodatku troszkę zezowaty, ale pocieszam się, że skoro ciągle śmiga z czymś w pysku, to w polowaniu mu to nie przeszkadza.
Przestaję zaśmiecać wątek moim dzikim ogródkowcem i dalej trzymam kciuki za Melę.

betell

 
Posty: 73
Od: Nie gru 14, 2014 23:12

Post » Pt sty 16, 2015 18:12 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 15.

betell, "zaśmiecaj". Bardzo miło nam Cię tu gościć.

Wyjątkowo zgadzam się z gupią dużą, Ciociu
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt sty 16, 2015 18:16 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 15.

No dobra. Komnata łazienkowa wyczyszczona na błysk (ten błysk nie długo będzie trwać). Kuweta umyta i wyparzona, miski umyte i wyparzone. Ja sama padnięta. Zaraz jedziemy z panią Krysią odebrać smarkaterię.
Czy ktoś zna inne opcje korzystania z wolnego piątku? :twisted:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt sty 16, 2015 18:26 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 15.

Piątek jak piątek ,ale oby noc była spokojna ,musisz odpocząć też czasem :ok:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pt sty 16, 2015 18:50 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 15.

MalgWroclaw pisze:No dobra. Komnata łazienkowa wyczyszczona na błysk (ten błysk nie długo będzie trwać). Kuweta umyta i wyparzona, miski umyte i wyparzone. Ja sama padnięta. Zaraz jedziemy z panią Krysią odebrać smarkaterię.
Czy ktoś zna inne opcje korzystania z wolnego piątku? :twisted:

Ja znam inny sposób, ale na wolny poniedziałek: ganianie po zdjęcia rtg (własne!) i użeranie się z paniami rejestratorkami w innej przychodni, żeby mnie zapisały na wizytę u lekarza. I żeby jako miasto zamieszkania wpisały mi Wrocław, a nie pl. Grunwaldzki.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 16, 2015 19:38 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 15.

MaryLux pisze:
MalgWroclaw pisze:No dobra. Komnata łazienkowa wyczyszczona na błysk (ten błysk nie długo będzie trwać). Kuweta umyta i wyparzona, miski umyte i wyparzone. Ja sama padnięta. Zaraz jedziemy z panią Krysią odebrać smarkaterię.
Czy ktoś zna inne opcje korzystania z wolnego piątku? :twisted:

Ja znam inny sposób, ale na wolny poniedziałek: ganianie po zdjęcia rtg (własne!) i użeranie się z paniami rejestratorkami w innej przychodni, żeby mnie zapisały na wizytę u lekarza. I żeby jako miasto zamieszkania wpisały mi Wrocław, a nie pl. Grunwaldzki.

Walczysz Mary, wiec pewne,ze z Grunwaldu jesteś :ryk:

Kciuki za kociaki :ok:
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 16, 2015 20:31 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 15.

Małe odebrane, odbierałam już wybudzone. Pan Doktor powiedział, że Mela miała ogromnego tasiemca, większego, niż Sylwuś. Na tym się skupiłam i nie wiem, czy Mela była w ciąży, nie zapytałam, bo była kolejka, ale zapytam. Zainstalowałam je w łazience, Sylwuś od razu zrobił siku na kafelki, więc je umyłam, potem dołożyłam Melę, zostawiłam światło i poszłam na spacer. Najpierw się rozpłakałam, musiałam odreagować stres. A najlepsze jest rozchodzenie stresu, więc poszłam i dopiero przed chwilą wróciłam. W łazience cisza, nie zaglądam, mają wodę, rano będą mogły zjeść (o to zapytałam).
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt sty 16, 2015 20:39 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 15.

Uff, Małgosiu, dobrze, ze już macie to za sobą (ty i koty :D ) :1luvu: :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69753
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 16, 2015 20:41 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 15.

Będzie tylko lepiej

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 16, 2015 21:34 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 15.

Gdybym umiała robić cokolwiek tak perfekcyjnie, jak gra Adam Bałdych...
Czerwiec, cudowny

https://www.youtube.com/watch?v=LVyr-2b1xsk
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan i 31 gości