kussad, wynosimy poza zasięg kocich łap i zębów. Nic innego nie wymyśliłam
Od kiedy moje koty zaczęły jeść kaktusy, a w środku nocy budziło mnie plumkanie igieł kaktusich pod wpływem kocich zębów (wiedzieliście, ze na kaktusie można grać? ) wyniosłam wszystkie rośliny do sypialni, do której koty nie mają dostępu. Wiosną pewnie przeniosę rośliny na drugi balkon, a jeden zostawię łysy, ale z drapakiem.
ja mam jednego, dużego, bardzo klującego kaktusa -stoi na parapecie nie się go ugryźć -bo małe igiełki wbijają się od razu nie da się go rozdeptać -bo stoi na parapecie i sięga do sufitu wszystko inne było zjadane ale myślałam o jakiś wiszących doniczkach
Ja mam różne kaktusy. Z dużymi igiełkami i małymi. Nie ma różnicy, podgryzane były wszystkie Nie wiem, jak bestie się nie pokłuły, mam wrażenie, że te igły w ogóle im nie przeszkadzały... Mniejsze kaktusy z miękkimi igiełkami służyły kotom również do wyczesywania się.
O wiszących doniczkach nie pomyślałam. Przyznam za to, że rozważałam nawet włożenie roślin do klatek...
Nie chowamy przed kotkami. Pokazujemy kotkom co sobie mogą, ale kotki poza trawą -trawą, albo perzem jak gdzieś wzejdzie, gardzą całą resztą. Łącznie ze skrzynką kocimiętki, w której się nawet nikt nie położył. Tak mamy. A, i pamiętam jak Kamari, żeby mieś jakiś kwiatek kupiła paprotkę , nadała jej imię nawet i powiesiła pod sufitem
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."
Z Małżem nabyliśmy ostatnio nową kanapę. Jeszcze nie przyjechała. Ale jak przyjedzie to też powinnam ją podwiesić pod sufitem, bo (sądząc po dotychczasowej) wróżę jej krótki żywot. Może nawet nadam jej imię...
Czosnek niedźwiedzi - coś, co trzeba trzy razy dziennie (w przepisach jest napisane)... hm. Jako nalewka, a zwłaszcza jako wino nie budzi mojego entuzjazmu
zrywać nie wolno -to prawda, ale tego co rośnie dziko ale gdybym sobie zasadziła na parapecie -to wtedy mogę i zrywać przecież
a z drugiej strony jak kosza łąki latem -to wcale nie patrzą czy rosną tam jakieś chronione rośliny -wszystko tną więc gdyby rósł w takim miejscu regularnie koszonym -to tez mogę go zrywać u mnie sa ogromne tereny łąk, a własciwie nieużytków, które rosną na i obok wałów przeciwpowodziowych
Tylko , że on zdaje sie na łące nie bardzo. Raczej gdzieś w lesie trochę jakby.. Z konwalia można pomylić! Na chlebek, do sałatki, do zupki - do wszystkiego można. A wyhodowanego własnoręcznie nikt ochroną nie obejmuje
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."
Czosnek niedźwiedzi najliczniej występuje w Karpatach. Nie jest to jednak tak, że gdzie wejdziemy do lasu to go znajdziemy. Nawet w Bieszczadach i Beskidzie Niskim (gdzie są liczne populacje) możemy przejść kilkanaście kilometrów i go nie zobaczyć. W górach czosnek niedźwiedzi trzyma się dwóch siedlisk. Jedno z nich to żyzne doliny rzek. Na przykład w Dołach Jasielsko-Sanockich rośnie głównie w dolinach Jasiołki, Wisłoka i Wisłoki, w łęgach i grądach. Drugim siedliskiem są najżyźniejsze postacie buczyny karpackiej. Są to z reguły stare drzewostany o grubej warstwie próchniczej i glebie o odczynie zasadowym, często na północnych stokach.
Dosyć często można też czosnek znaleźć w niektórych partiach Sudetów, nad Odrą oraz w pasie Wyżyn, gdzie gleby są często zasadowe. Ma też kilkanaście dużych stanowisk w Polsce południowo-wschodniej.
Pomimo, że czosnek w naturze jest związany z lasami, najlepiej i najszybciej rośnie tylko przy częściowym zacienieniu. Idealnym siedliskiem są dla niego stare parki. Zacienienie jest częściowe, koszenie (jeśli nie jest zbyt wczesne, tzn. najwcześniej w czerwcu) usuwa konkurencję dużych bylin, a kolonie gawronów dostarczają guana, która czosnek tak lubi. Znam dwa takie parki na Podkarpaciu – Wzdów i Dukla – gdzie czosnek stanowi 99% roślinności. Niestety zbytnia gorliwość gospodarzy parków może czasem czosnkowi zaszkodzić – kosimy go kiedy obumierają mu liście (w czerwcu lub później).
Czosnek bardzo źle rośnie na zupełnie otwartej przestrzeni – wysychają mu wtedy liście i cierpi od wiosennych przymrozków.
Napisałam , że 'trochę jakby w lesie..' W cytacie też jest , iż 'związany z lasami' , 'parki', a źle 'na otwartej przestrzeni ' [łąki np. ] Tak czy tak - działka, a przynajmniej duży balkon by Ci sie przydał . Mój balkon się nie nadaje - odsłonięty, słoneczny, suchy [jeśli nie leje ] W sieci pełno cebulek, ale piszą, że sadzi sie na przełomie września i października...
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."
Zorro jest przytulak niesamowity, buziaki mi daje nawet jak je-a że często dostaje jedzenie dodatkowe na lodówce to zawsze się boję ze z tej lodówki spadnie, bo strasznie chce się wtulać i tak trochę traci umiar i spada na mnie chociaz, w sumie, miłe to jest