Mokatkowo. Zen [*], żegnaj mój kocie

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 12, 2015 19:26 Re: Mokatkowo. Zen [*], żegnaj mój kocie

Jesteśmy w domu <3 Siostra i Młoda głaszczą koty, najedzone i zadowolone chyba trochę :)
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Pon sty 12, 2015 19:42 Re: Mokatkowo. Zen [*], żegnaj mój kocie

Pozdrawiam Was , Wszystkie Trzy :D . i Koty oczywiście też :201461 :201461
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Pon sty 12, 2015 20:39 Re: Mokatkowo. Zen [*], żegnaj mój kocie

Buziole dla Pań :ok:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Wto sty 13, 2015 14:33 Re: Mokatkowo. Zen [*], żegnaj mój kocie

Cześć dziewczyny :1luvu:

Monika_Wolska

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Sob paź 15, 2011 19:17

Post » Wto sty 13, 2015 16:10 Re: Mokatkowo. Zen [*], żegnaj mój kocie

Cześć. Moja córka oszalała. MANIAKALNIE tu sprząta. Od wczoraj lata ze szczotką i zmiata każdy okruszek. Jeśli to jej zostanie to Budapeszt będzie dla mnie miejscem cudów ;-)
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 13, 2015 17:35 Re: Mokatkowo. Zen [*], żegnaj mój kocie

Ty JEJ powiedz że miasto trzeba zwiedzać a nie chałupę Siostrze ogarniać :ryk:

Monika_Wolska

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Sob paź 15, 2011 19:17

Post » Wto sty 13, 2015 17:50 Re: Mokatkowo. Zen [*], żegnaj mój kocie

No właśnie ja ją przegoniłam pięć godzin po mieście, licząc na to że padnie, albo przynajmniej zamilknie. A ona wróciła i zajęła się zamiataniem :-)
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 13, 2015 18:52 Re: Mokatkowo. Zen [*], żegnaj mój kocie

hej Wędrowniczki . Lana , tak trzymaj ( i nie zapomnij w Warszawie ) . Miranda , może to skutek choroby ciśnieniowej przy lądowaniu ?
:wink:
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Śro sty 14, 2015 2:34 Re: Mokatkowo. Zen [*], żegnaj mój kocie

Druga trzydzieści, trzymamy formę :twisted:
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Śro sty 14, 2015 12:10 Re: Mokatkowo. Zen [*], żegnaj mój kocie

Trzymacie :ok: , zastanawiam się w jakim stanie wstałabym o 6.30 do pracy po takim "wyniku" :roll:

Monika_Wolska

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Sob paź 15, 2011 19:17

Post » Śro sty 14, 2015 12:13 Re: Mokatkowo. Zen [*], żegnaj mój kocie

ja wstałam w stanie....niewstanym :D ale wstałam, wypiłam kawę, ogarnęłam siebie, nakarmiłam koty, zjadłam ciasteczko z ikei to takie korzenne i jeszcze na pół śpiąco pogadałam z Laną która zwlokła się przed ósmą :D
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Śro sty 14, 2015 12:18 Re: Mokatkowo. Zen [*], żegnaj mój kocie

MamaMeli pisze:ja wstałam w stanie....niewstanym :D ale wstałam, wypiłam kawę, ogarnęłam siebie, nakarmiłam koty, zjadłam ciasteczko z ikei to takie korzenne i jeszcze na pół śpiąco pogadałam z Laną która zwlokła się przed ósmą :D

A Miranda garowała?
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Śro sty 14, 2015 12:33 Re: Mokatkowo. Zen [*], żegnaj mój kocie

Jak doniosła Młoda "mama jeszcze już nie śpi". Ale nie wiem czy jej wierzyć bo dźwięków Siostra nie wydawała :D
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Śro sty 14, 2015 12:39 Re: Mokatkowo. Zen [*], żegnaj mój kocie

Bo młoda jest " rannym ptaszkiem " :1luvu:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Śro sty 14, 2015 12:42 Re: Mokatkowo. Zen [*], żegnaj mój kocie

ja też. To z tymi koszmarnumi godzinami to zły wpływ Mirandy :P
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter, Majestic-12 [Bot], Silverblue i 13 gości