Rudy przekochany 8 letni kocur UMARŁ!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon sty 12, 2015 16:10 Re: Rudy przekochany 8 letni kocur szuka pilnie domu!

Tosiu, jestem, odpisałam Ci na priv. Kota oczywiście bierzemy - jeśli uznasz, że "dom jest w porządku" :-). Uśmiechnęłam się, ponieważ od kilku lat współpracuję z krakowską fundacją "Stawiamy na łapy", odchowaliśmy dla nich ze dwadzieścia kociaków od takich dwudniowych maluszków, wysterylizowaliśmy ileś kotów wolno żyjących i sami znaleźliśmy domy dla kilkunastu kotów. Nasza piątką to też adoptowane i wyleczone znajdy. Mąż kiedyś powiedział, że powinniśmy założyć księgę przychodów i rozchodów, bo jak kiedyś próbowaliśmy policzyć zwierzęta, które się przewinęły przez nasz dom, to utknęliśmy gdzieś przy trzydziestym.
Odpisałam na Twój anons pod wpływem impulsu - kotów do adopcji w Krakowie dostatek, w Fundacji też, a znając nas niedługo wrócimy ze spaceru z kotem/psem/ptakiem/wiewiórką pod pachą (skreśl dowolne). Pomyślałam jednak, że to kot dla nas, nie umiem tego racjonalnie wyjaśnić.

Nie mieszkamy w samym Krakowie, ale 15 kilometrów od miasta, w Szczodrkowicach. To w sumie bliżej Ojcowa niż Krakowa. Dom na końcu wsi, kilkadziesiąt metrów od lasu. Nie ma samochodów (droga jest tylko szutrowa i kończy się przy naszym domu - dalej jest tylko las). Oboje z mężem pracujemy na uczelniach wyższych, ja jestem wykładowczynią akademicką, mąż pracownikiem administracyjnym. Nie mamy i nie będziemy mieć dzieci, nikt nie będzie traktował rudasia jako zabawki.

joanna77

 
Posty: 76
Od: Wto wrz 08, 2009 19:05

Post » Pon sty 12, 2015 17:06 Re: Rudy przekochany 8 letni kocur szuka pilnie domu!

Pani Joanno jak to sie ma do wiadomości którą dostałam na priv .Tutaj pisze Pani ze bierze KOTA oczywiście.Po czym na priv napisała Pani do mnie cyt"

Re: Rudy przekochany 8 letni kocur szuka pilnie domu!

Wysłano: Pon sty 12, 2015 13:52
Od: joanna77
Do: iza.73
Tak, chętnie weźmiemy kota - ale bardzo proszę o upewnienie się, że jest kuwetkowy i nie brudzi w domu oraz jest przyjazny wobec innych kotów. Jeśli jest na coś chory, to chcielibyśmy o tym wiedzieć wcześniej. Mamy już jedną kotkę przewlekle chorą i jedną, która ma spore problemy w utrzymaniu czystości, więc trudno by nam się było zdecydować na kociaka z podobnymi kłopotami. "

Moje pytanie a co jak rudy zachoruje , nie chce Pani kłopotu a ja nie mogę zagwarantować że kot będzie zdrowy jeszcze 10lat i nie będzie z nim kłopotu.Coś mi tu nie gra.
Szukamy domu jednak nadal dla rudasia najlepszego na swiecie
Ogonek wraca ....starości dożyje u mnie - ma DS[*] NA ZAWSZE W MOIM SERCU KOCHANIE
viewtopic.php?f=13&t=129691


Obrazek

iza.73

 
Posty: 385
Od: Pon cze 15, 2009 13:26

Post » Pon sty 12, 2015 17:25 Re: Rudy przekochany 8 letni kocur szuka pilnie domu!

Odpisałam Pani na konto prywatne, ale postanowiłam zamieścić swoją odpowiedź także tutaj, co niniejszym czynię.

Pani Izo,

Bardzo mi się nie spodobał oceniający ton Pani listu - to zniechęca potencjalnych adoptujących, a na podstawie danych, które Pani ode mnie otrzymała, nie powinna Pani wyciągać tak dalece idących pochopnych i niesprawiedliwych wniosków. Od wielu lat opiekuję się zwierzętami i nigdy nie postrzegałam ich jako kłopotu, ale zdaję sobie też sprawę ze swoich możliwości lokalowych i finansowych. Możemy sobie pozwolić na szóstego kota i będziemy go szczepić, odrobaczać i leczyć w razie potrzeby - zapewnimy mu taką opiekę, jaką mają wszystkie nasze koty. Nie mogę sobie jednak pozwolić na kota przewlekle chorego lub takiego, który nie akceptuje innych zwierząt lub bardzo brudzi w domu - mamy już przewlekle chorą kotkę, która sama kosztuje miesięcznie więcej niż wyżywienie (kupujemy markowe, dość drogie karmy) pozostałych kotów. Leczenie Jeżynki od dziesięciu lat wynosi mniej więcej tyle ile jedna trzecia naszego kredytu mieszkaniowego i po prostu nie mogę sobie pozwolić na kolejne zwierzę, które regularnie będzie tak dużym obciążeniem finansowym. Inną sytuacją jest, gdyby kot nagle zachorował lub coś by mu się stało - wówczas nie patrząc na stan finansów pakujemy go do przenoski i jedziemy na dyżur weterynaryjny.

Jeśli jednak uzna Pani, że nie jestem właściwym opiekunem dla kota, nie będę z tym polemizować. Odpisałam na Pani ogłoszenie wiedziona impulsem, że to kot dla nas, choć mam przecież świadomość, że ciągle trafiają do nas zwierzęta wymagające pomocy, którym sami znajdujemy domy i zostawienie jednego z nich nie stanowi najmniejszego problemu. Po prostu tak zrobię z następnym tymczasem, którego nikt nie będzie chciał. I tyle.

Pozdrawiam,
Joanna

joanna77

 
Posty: 76
Od: Wto wrz 08, 2009 19:05

Post » Pon sty 12, 2015 17:43 Re: Rudy przekochany 8 letni kocur szuka pilnie domu!

Pani Joanno wydaje mi sie ze w pierwszym poście napisałam wszystko odnośnie kota, że jest kuwetkowy, że kocha ludzi i koty.Po czym dostaje wiadomość od Pani że mam się upewniać czy napewno tak jest .Pani Joanno każdy z nas ma w domu koty, ja mam 4 i psa w mieszkaniu,wyadoptowałam mnóstwo kotów, działam w stowarzyszeniu ale chyba nie o to chodzi zeby pisać o sobie i co sie zrobiło.Chodzi oczywiście wyłącznie o kota.Czuję tak jakby nie była Pani gotowa na przyjęcie naszego rudasia, nie było zapytania z Pani strony o charakter o przesłąnie więcej zdjeć kota,dla mnie to dziwne.Ja chciałabym wiedzieć jak najwięcej o kocie którego chcę adoptować a Pani chyba w ferworze walki i szybkiej decyzji podjęła ją bardzo pochopnie.Nie oceniam oczywiście to moje odczucie i chcę jak najlepiej dal kota , który w swoim życie przeszedł wiele,dlatego szukam dalej domku .Pozdrawiam
Ogonek wraca ....starości dożyje u mnie - ma DS[*] NA ZAWSZE W MOIM SERCU KOCHANIE
viewtopic.php?f=13&t=129691


Obrazek

iza.73

 
Posty: 385
Od: Pon cze 15, 2009 13:26

Post » Pon sty 12, 2015 18:03 Re: Rudy przekochany 8 letni kocur szuka pilnie domu!

Nie wpadłam na to, żeby decyzja o tym, czy chcę pomóc zwierzęciu zależała od tego, czy jego wygląd pasuje mi do wystroju wnętrza. Stąd brak pytania o zdjęcie - nie było mi ono potrzebne. Nie ukrywam, że sposób, w jaki podchodzi Pani do sprawy, i ton, w jakim Pani to robi, jest dla mnie szokujący. Od reszty komentarzy się powstrzymam.
Życzę jednak rudasiowi najlepszego domu na świecie i powodzenia we wszelkich akcjach pomocy zwierzętom.

joanna77

 
Posty: 76
Od: Wto wrz 08, 2009 19:05

Post » Pon sty 12, 2015 18:15 Re: Rudy przekochany 8 letni kocur szuka pilnie domu!

Droga Pani mój ton jest normalny, chyba jest Pani trochę przewrażliwiona na swoim punkcie.Tutaj chodzi o dobry dom dla kota ,który na to zasługuje i nikt nie pisał o jakim kolwiek wystroju ale brać "kota w worku" to dziwna sprawa.Dziękujemy bardzo za oferowany dom, ale szukamy dalej.Pozdrawiam
Ogonek wraca ....starości dożyje u mnie - ma DS[*] NA ZAWSZE W MOIM SERCU KOCHANIE
viewtopic.php?f=13&t=129691


Obrazek

iza.73

 
Posty: 385
Od: Pon cze 15, 2009 13:26

Post » Pon sty 12, 2015 18:29 Re: Rudy przekochany 8 letni kocur szuka pilnie domu!

"Droga Pani, mój ton jest normalny...". I wszystko w tym temacie.
Zgadzamy się w jednym - kotu jest potrzebny jak najlepszy dom. Tyle, że w ten sposób nie da się go znaleźć.

joanna77

 
Posty: 76
Od: Wto wrz 08, 2009 19:05

Post » Pon sty 12, 2015 18:42 Re: Rudy przekochany 8 letni kocur szuka pilnie domu!

Szkoda, że wyszło jak wyszło. Kotek mógł mieć dom ale ludzie nie mogą się dogadać...
Zbiórka na utrzymanie bezdomnych kotów z działek w Chylicach
https://pomagam.pl/kotychylice

rudalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1138
Od: Nie maja 12, 2013 19:25

Post » Pon sty 12, 2015 18:49 Re: Rudy przekochany 8 letni kocur szuka pilnie domu!

.......ale dom wychodzący, a żeby był byle jaki aby był to nie ma sensu. Rudalia jeszcze sie znajdzie odpowiedni dom co pokocha rudasia tak jak powinien, czy będzie sprawiał kłopoty czy też nie. Nie oddam go gdzie popadnie aby miał dom.Jest na razie w dt, nie na zimnym , więc nie ma co żałować
Ogonek wraca ....starości dożyje u mnie - ma DS[*] NA ZAWSZE W MOIM SERCU KOCHANIE
viewtopic.php?f=13&t=129691


Obrazek

iza.73

 
Posty: 385
Od: Pon cze 15, 2009 13:26

Post » Pon sty 12, 2015 18:56 Re: Rudy przekochany 8 letni kocur szuka pilnie domu!

Byle jaki, aby był? Czy Pani się w ogóle zastanawia nad tym, co pisze? Czy ma Pani świadomość znaczenia swoich słów? Czy widziała Pani mój dom, zna warunki, jakie mogę zaoferować, widziała Pani moje zwierzęta i okolicę, w której mieszkam? Kto dał Pani prawo do ferowania tego rodzaju wyroków?

joanna77

 
Posty: 76
Od: Wto wrz 08, 2009 19:05

Post » Pon sty 12, 2015 21:27 Re: Rudy przekochany 8 letni kocur szuka pilnie domu!

Droga Pani to jest przenośnia"byle jaki aby był"-dlatego są wizyty PA I POA.Ja już Pani dziękuje za udzielanie sie na wątku.Jest tyle kotów w potrzebie,da pani dom innemu, bez znaczenia jakiemu, przecież do niczego nie muszą pasować
Ogonek wraca ....starości dożyje u mnie - ma DS[*] NA ZAWSZE W MOIM SERCU KOCHANIE
viewtopic.php?f=13&t=129691


Obrazek

iza.73

 
Posty: 385
Od: Pon cze 15, 2009 13:26

Post » Pon sty 12, 2015 21:43 Re: Rudy przekochany 8 letni kocur szuka pilnie domu!

To nie Pani decyduje o tym, kto kiedy i jak ma się udzielać na wątku. Sposób, w jaki próbuje Pani narzucać swoje sądy i wizję świata innym, świadczy tylko i wyłącznie o Pani. Poza tym najwyraźniej nie rozumie Pani pojęcia "przenośnia", skoro myli je Pani z obrazą i oskarżeniem.

A kot cudny - choć pokochałabym go niezależnie od jego urody.

joanna77

 
Posty: 76
Od: Wto wrz 08, 2009 19:05

Post » Pon sty 12, 2015 21:56 Re: Rudy przekochany 8 letni kocur szuka pilnie domu!

Szkoda moich słów . Nie narzucam swoich sądów ale to nie jest wątek poświęcony Pani tylko rudzielcowi w potrzebie ,a jak chce Pani polemizować odnośnie co jest przenośnią a co oskarżaniem i obrazą proszę swoje żale pisać na priv.Nikt nie musi czytać żali, odrzucony jest Pani dom, bo jest wychodzący.Koniec -kropka i to jest moje zdanie, czy też narzucone jak Pani myśli , bo przeze mnie przemyślone.
Ogonek wraca ....starości dożyje u mnie - ma DS[*] NA ZAWSZE W MOIM SERCU KOCHANIE
viewtopic.php?f=13&t=129691


Obrazek

iza.73

 
Posty: 385
Od: Pon cze 15, 2009 13:26

Post » Pon sty 12, 2015 22:18 Re: Rudy przekochany 8 letni kocur szuka pilnie domu!

Ma Pani rację, szkoda słów. A rudzielec jak był bezdomny, tak jest. Może Pani sobie pogratulować.

joanna77

 
Posty: 76
Od: Wto wrz 08, 2009 19:05

Post » Pon sty 12, 2015 23:27 Re: Rudy przekochany 8 letni kocur szuka pilnie domu!

O matko i zrobiła się kłótnia, niechcący się do niej przyczyniłam.
Pani Joanno, przepraszam że zaproponowałam Pani kotka.
Nie jest to mój wątek, ale rudy dziadzio wydawał mi się w dużej potrzebie, tak wywnioskowałam z pierwszego postu.
Pani Izo, nie powinnam "rządzić" się kotkiem z Pani wątku. Przepraszam.
Pani wie najlepiej jakiego domu i jak pilnie kotek potrzebuje. Pierwszy post wydał mi się trochę dramatyczny, dlatego żal mi było że taki słodki kotek po przejściach nadal jest w niepewnej sytuacji i chciałam pomóc.
Nie ma się co kłócić, chyba każdemu na forum leży na sercu dobro kotów, inaczej by nas tu nie było.

tosiatosia1

 
Posty: 441
Od: Czw sie 25, 2011 12:59

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 128 gości