Narnia i Horcia- historia dokacania i walki

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 11, 2015 9:31 Re: Drugi kot w domu

Femka pisze:
kata1977 pisze:
Femka pisze:Jeszcze trochę i dziewczyny nie będą już Ciebie potrzebowały do zabawy :D

Juz nie potrzebują, one super sie razem bawią i szaleją od kilku dni. Szaleństwa nocne nie maja końca. Jak my w pracy i w szkołach jesteśmy tez jest nieźle, na co wskazują ślady.

:lol: :lol: bardzo, bardzo się cieszę. Zatem dokocenie przebiegło szczęsliwie.


Zabawa zabawą, ale o wspólnym spaniu, czy chociaż leżeniu na jednej sofie nie ma mowy. Wczoraj Horcia dostała łapką po głowie jak sie zbliżyła do sofy.
Obrazek
Obrazek

kata1977

Avatar użytkownika
 
Posty: 206
Od: Pon lut 07, 2011 7:52
Lokalizacja: Banino

Post » Nie sty 11, 2015 11:02 Re: Drugi kot w domu

Nie wymagaj za dużo, przynajmniej nie od razu.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie sty 11, 2015 11:38 Re: Drugi kot w domu

Dokładnie, potrzeba czasu :-)
Zresztą, może być tak,że nie będą spały ze sobą :)
Różnie to bywa, ale bądź dobrej myśli :ok:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Nie sty 11, 2015 22:05 Re: Drugi kot w domu

Na wszystko przyjdzie czas albo i nie ;) U mnie nikt z nikim nie spi przytulony niestety, choc Molly by chciala...

Biale alpulki na filmie widac :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87921
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon sty 12, 2015 10:04 Re: Drugi kot w domu

Dzisiaj rano Narnia ganiała z agresorem Horię, były łapy i krzyki :cry:
Obrazek
Obrazek

kata1977

Avatar użytkownika
 
Posty: 206
Od: Pon lut 07, 2011 7:52
Lokalizacja: Banino

Post » Pon sty 12, 2015 10:07 Re: Drugi kot w domu

Bardzo to było agresywne?... pamiętam jak Marcel 'buczał' na Tosię na początku,gryzł za kark,nie chciał puścić,a mała się darła. Teraz czasem też się tłuką, a Marcel przy tym 'buczy' na nią,ale to czasami tylko i nikomu krzywda się nie dzieje :)

Czy kupiłaś ten Feliway?. Wiele osób tutaj go poleca... w takich sytuacjach :)
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Pon sty 12, 2015 10:18 Re: Drugi kot w domu

aannee99 pisze:Bardzo to było agresywne?... pamiętam jak Marcel 'buczał' na Tosię na początku,gryzł za kark,nie chciał puścić,a mała się darła. Teraz czasem też się tłuką, a Marcel przy tym 'buczy' na nią,ale to czasami tylko i nikomu krzywda się nie dzieje :)

Czy kupiłaś ten Feliway?. Wiele osób tutaj go poleca... w takich sytuacjach :)

Spiąć się nie spieły, nikt nikogo nie pogryzł tylko łapa poleciała i buczenie. Feliway zamówiłam czekam na przesyłkę.
Obrazek
Obrazek

kata1977

Avatar użytkownika
 
Posty: 206
Od: Pon lut 07, 2011 7:52
Lokalizacja: Banino

Post » Pon sty 12, 2015 10:22 Re: Drugi kot w domu

Lapa i buczenie to jeszcze nic strasznego. One sie musza roche jedna wobec drugiej ustawic. Sprawdzic granice. Jak ich stosunki po tym incydencie?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87921
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon sty 12, 2015 10:26 Re: Drugi kot w domu

Na pewno muszą ustalić hierarchię...
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Pon sty 12, 2015 10:36 Re: Drugi kot w domu

zuza pisze:Lapa i buczenie to jeszcze nic strasznego. One sie musza roche jedna wobec drugiej ustawic. Sprawdzic granice. Jak ich stosunki po tym incydencie?

Horcia w wartowni - na szafkach kuchennych, Narnia na sofie. Obie śpią.
Obrazek
Obrazek

kata1977

Avatar użytkownika
 
Posty: 206
Od: Pon lut 07, 2011 7:52
Lokalizacja: Banino

Post » Pon sty 12, 2015 10:43 Re: Drugi kot w domu

Zobaczysz jak zareaguja widzac sie nawzajem. Trzymam kciuki, zeby wcale :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87921
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon sty 12, 2015 14:35 Re: Drugi kot w domu

kata1977 pisze:
aannee99 pisze:Bardzo to było agresywne?... pamiętam jak Marcel 'buczał' na Tosię na początku,gryzł za kark,nie chciał puścić,a mała się darła. Teraz czasem też się tłuką, a Marcel przy tym 'buczy' na nią,ale to czasami tylko i nikomu krzywda się nie dzieje :)

Czy kupiłaś ten Feliway?. Wiele osób tutaj go poleca... w takich sytuacjach :)

Spiąć się nie spieły, nikt nikogo nie pogryzł tylko łapa poleciała i buczenie. Feliway zamówiłam czekam na przesyłkę.

takie incydenty zdarzają się w "starych" stadach. Dopóki łapy pozostają w oddaleniu od "ofiary", nie ma się czym martwić. Kocice muszą ustalić, która będzie kierowniczką zamieszania.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto sty 13, 2015 9:52 Re: Drugi kot w domu

Macie rację, chyba faktycznie ustalają hierarchię w stadzie, bo wieczorem już się mijały bez zgrzytów, a dzisiaj razem jadły śniadanie.
Horcia rano prawie do mnie podeszła jak robiłam śniadanie, kucnęłam do niej z masełkiem na palcu, jednak jeszcze ostrożna, ale zrobiła krok do przodu. Zaczyna sobie biegać w ciągu dnia przy nas, oczywiście nas omija szerokim łukiem, ale widzę że coraz swobodniej się czuje.

Jednak martwi mnie jedna sprawa i muszę ją złapać, a wtedy pewnie znowu będziemy musieli pracować na ponowne zaufanie. Zauważyłam krew w jej kupci i to drugi raz. Może macie jakieś podejrzenia co to może być? Zachowuje się normalnie, nie jest osowiała, ma apetyt, bawi się, podczas wizyt w kuwecie załatwia sprawy normalnie, bez miauczenia i bez nerwów.
Obrazek
Obrazek

kata1977

Avatar użytkownika
 
Posty: 206
Od: Pon lut 07, 2011 7:52
Lokalizacja: Banino

Post » Wto sty 13, 2015 10:05 Re: Drugi kot w domu

To moze byc objaw lamblii. Nie musisz jej lapac. Zbierz urobek z trzech dni i oddaj do badania. Moze sie da wykryc... (choc nie zawsze sie wykrywa, a cholery sa). Tylko potem trzeba by podawac leki i tu juz bez kontaktu sie nie obejdzie.
Moze tez byc tak, ze kupy ma bardzo twarde i sobie sluzowke obciera?
Nie wiem co jeszcze?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87921
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto sty 13, 2015 10:58 Re: Drugi kot w domu

Zgadzam się z zuzą. Krew nie musi świadczyć o niczym poważnym. Kupa na badania na początek.
Śluzówka w odbycie jest bardzo delikatna i wrażliwa. Wystarczy nawet nieznaczne podrażnienie i może się pojawić krew.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 20 gości