Maciusiu Najukochańszy[*] Kitusia i Marysia moje panny cz.2

No przecież mówię, że kotki jedzą Taste of the wild ;p obecnie dwa smaki mają w miseczkach. I wiem, że bez przypraw te rosołki

Domowa galaretka z mięsem? proszę przepis

Będzie domowy feliks

klaudiafj pisze:No zupkę, co w tym dziwnego Pisałam już, że ostatnio gotuję kurczaka z ziemniaczkiem i Kitusi to bardzo smakuje, i wypróbowałam też przepis z ryżem i marchewką, ale aż takiego szału nie było. Teraz jedzą surowe mięso i gotowane. Chcę im przygotowywać domowe posiłki zamiast saszetek. Gotowany kurczak na pewno dobrze robi na brzusio mojej Kitulki, ale Marysia nie przepada, ale to dla niej mam sam rosołek, który lubi i surowe. Kituś też surowe je. Ale prócz tego ma w miseczce tą zupkę. W sumie to drobniutko pognieciony kurczak z dodatkiem rosołku i warzywa dla aromatu
A tak to mają TOTW jako suche I ryby

Bardzo dobrze, dlatego wspomniałam o BARF-ie.

Domowe posiłki muszą być uzupełniane suplementami, chyba, ze to tylko przysmak, a głównie jedzą np TOTW-a. Kot potrzebuje treściwego jedzenia, im tłustsze i bardziej poprzerastane, tym lepiej. Kurczak sam w sobie nie nadaje się do żywienia na dłuższą metę. Możesz przejść całkiem na BARF-a, jeśli lubią surowe mieso. Kretki niestety nie.. Jedynie Safcia zje czasem surowego fileta, bo lubi.

Nie chcę barfa, bo nie jestem zwolennikiem tej diety. Chcę tylko przygotowywać kotom domowy zastępnik saszetek

Ja też bym prosiła przepis na galaretkę. Moje uwielbiają surowe mięsko, ostatnio smakuje im indyk - kupuję takie gulaszowe bo tańsze i wcinają. Jedzą też puszki i saszetki, dłubią suche (właśnie dłubią a nie jedzą) jako przekąskę. przerzuciłam je na TOTW (mieszam jeszcze z RC), grymaszą ale coś pochrupią. Zrobiły się wybredne. Mam za to problem z czesaniem Pusi, nie da się uczesać ucieka jak tylko widzi szczotkę. Martwię się bo nie czesana robi się krótkowłosa, kryza już króciutka tylko ogon i porteczki są długowłose :lol:

Proszę o wskazówki jak zachęcić do czesania koteczkę. :201494

Nie wiem Gosiu jak zachęcić

Może szczotka nie pasuje, bo drapie.. Mój Kitul też nie bardzo lubi się czesać. Może tak po trochu trzeba czesać tak jako pieszczoszki

Moim bardzo smakuje TOTW

I sierściuchę mają lepszą niż po RC

Hej

Ja moje czeszę z zaskoczenia . Tylko Czesio lubi się czasami uczesać . Idzie wtedy do łazienki , włazi na pralkę i domaga się czesania . Twardą szczotką i mocno . Masochista jeden :twisted:

Mój Maciuś to aż się trząsł po sam czubek ogona tak uwielbiał się czesać :mrgreen:

Niestety moje nie lubią, lubił się czesać tylko Thomasek ( to był pers więc czesałam go od małego kociaka i to codziennie). Migotkę to jeszcze złapię i coś tam uczeszę, jak ma dość to gryzie szczotkę. Hugonek wie że musi i siedzi grzecznie, ale Puśki to nie dogonisz.

dzien doberek !:D

Osobiście się boję dawać surowego mięsa małej :p nie wiem czemu, tak mam jakoś zakodowane

Lolite czesze z zaskoku:p jest ok dopóki się mała nie zorientuje :p momentalnie zaczyna wierzgac łapami i gryźc:p

Czesanie...heh.. ciężki temat. Kretki gryzą grzebienie, szczotki.. One się boją Kretek. :lol:

Ja dzisiaj tak jestem z doskoku, bo muszę zrobić zdjęcia produktowe

Ale obiecuję, że zajrzę do Waszych wątków potem

A ja pooglądałam Twoje zdjęcia, jestem zachwycona. :1luvu:

klaudiafj pisze:Dołożę jeszcze kilka starych zdjęć ponieważ przekopuję dziś archiwum dysku:

Marysia - już było to zdjęcie, ale niech jest, skoro kot taki śliczny :

I taką kulającą się po podłodze Kitulkę znalazłam