Poszukiwania kociego faceta IDEALNEGO

[monika3]

Kiedyś o tym myślałam, niestety mam przeciwko sobie rodziców, do których należy mieszkanie, w którym mieszkam oraz narzeczonego, przez co dałam sobie spokój. Mój kot nigdy nie wychodzi na balkon, a jak chcę przewietrzyć, zamykam go na ten czas w drugim pokoju.

A czy taką siatkę można w każdej chwili samodzielnie zdejmować i zakładać? może jedynie to by ich przekonało.

[ewar]

Nie, nie można, ale siatka ma wiele zalet.Nie chodzi tylko o koty.Od kiedy mam siatkę nie mam problemów z gołębiami.Zupełnie jej nie widać.Znajomi musieli bardzo wytężać wzrok szukając mojego balkonu.Wiedzieli tylko, że mam osiatkowany i że na drugim piętrze.W letnie miesiące mam balkon otwarty cały czas, koty z niego nie schodzą, mają dostęp do świeżego powietrza, do słońca, co bardzo korzystnie wpływa na ich zdrowie.Polecam, wcale nie czuję się okratowana, nic z tych rzeczy.

[MM93]

Jesteś dorosłą, pracującą kobietą ? Jeśli tak, to nie potrzebujesz pozwolenia faceta czy rodziców na założenie siatki. Miałabyś problem gdyby właściciel mieszkania był obcą osobą, .. a tak wiadomo. Przecież nie wyrzucą cię z mieszkania ... ; ).
Ja siatkę zakładam w marcu. Wcześniej nie miałam możliwości bo i jaśnie państwo rodzice się nie zgadzali, a ja nie pracowałam.
Także nie przejmuj się rodzicami i dla bezpieczeństwa kotów i własnego komfortu zakładaj siatkę.
Szkoda żeby taki fajny domek jak ty się zmarnował ; ).

[szaraczki]

Uważam, że taka siatka, jeżeli jest porządnie i fachowo założona, wygląda bardzo schludnie i wcale nie jest obciachowa. Mam takie zboczenie, że często przypatruję się balkonom i szukam gdzie jest jakaś siatka i powiem Wam, że osiatkowanych balkonów jest naprawdę bardzo dużo. Ja pierwsza osiatkowałam balkon na moim osiedlu, a potem tych siatek pojawiło się kilka. Nieskromnie sądzę, że poszli za moim przykładem może ktoś nie wiedział, że coś takiego istnieje, a może ktoś nosił się z zamiarem założenia siatki, ale się wstydził i nie chciał być pierwszy na osiedlu. Różnie bywa. W każdym razie siatkę szczerzę polecam.

[monika3]

Narzeczony twierdzi, że będzie czuł się jak za kratami i za nic nie chce dać się przekonać, rodzice to samo.
Tak, jestem dorosłą, pracującą kobietą i mogę się uprzeć i postawić na swoim. Jednak uznałam, że zamiast toczyć wojnę wolę po prostu pilnować kota.

Dziękuję za miłe słowa, ale w tej chwili nie mogę obiecać, że coś w sprawie tej siatki się zmieni. Dlatego jeśli ktoś mimo to zechce powierzyć mi kotka, którego szukam to zapraszam do kontaktu

[ewar]

Może zobacz u kogoś jak to wygląda.To nie jest krata, czy siatka ogrodnicza, plastikowa, paskudna faktycznie.Znam osoby, które mają siatkę, a nie mają kotów.W Stalowej Woli taka siatka jest założona na balkonach Urzędu Miasta, naprawdę.Nie ma tam ani jednego kota.Strasznie im paskudziły gołębie.

[anieli]

Siatka, to samo dobro, a do tego jaka funkcjonalna! Można sobie chociażby pranie powiesić
Koszty niewielkie, jak się ma faceta z wiertarką. U mnie na balkon ze światłem 3x4m za wszystko wyszło 200zł, a im mniejszy balkon, tym taniej. A ja przynajmniej mam święty spokój i nie muszę się nerwowo rozglądać, czy aby jakie futro jednak się nie prześlizgnęło. Tak wygląda w praktyce:


Edit:
a do adopcji mam typowego faceta- drze japę, kradnie, grzebie w śmieciach, trzeba go wyciągać z lodówki, jak nie śpi, to zawsze coś kombinuje, a do całości jest baaardzo "malutki"... 6 miesięcy z groszami, 4 kilo wagi, łapska jak u zająca, postury dorosłego kota No maleństwo jak się patrzy
No i umie sobie robić sam zdjęcia.
Nikodziej= kot i złodziej

[lidka02]

Jednego kota prościej upilnowac a z dwoma to już jest różnie ...Ja mam pręty na balkonie , nie każdemu to sie podoba , ale to już ich problem..Koty sa bezpieczne a to najważniejsze ..

[Agnieszka2009]

Warto też wziąć pod uwagę, że przebywanie na powietrzu i w słońcu pozytywnie wpływa na zdrowie kota. Nie mówiąc już o tym, że urozmaica mu życie. Dlatego balkon - jako namiastka wolnego wybiegu - jest bardzo wskazany dla kotów. Jeżeli mamy balkon i nikt nie zabrania go zabezpieczyć (np. właściciel mieszkania czy domu), to uważam, że nie ma się nad czym zastanawiać. Dla dobra kora lepiej jest dać mu możliwość przebywania bezpiecznie na balkonie, niż dusić go cały czas w czterech ścianach.