» Pt sty 09, 2015 22:42
Re: Porzucona kotka szuka domu/podwórka
Ciężko mi tak jednoznacznie powiedzieć bo przeznaczyłem dla niej jeden najmniejszy pokój w którym sobie siedzi. Zaglądam do niej kilka razy dziennie m.inn z jedzonkiem to z reguły sobie leży pod łóżkiem na łóżku, pewnie też przysypia większość czasu. Troszkę się już uspokoiła zjedzeniem. Więc jest taka bardzo spokojna. Sygnalizuje jak zrobi qpala mrauczy specyficznie i tak jakby kracze i trzeba jej posprzątać. Na początku nie wiedziałem co jej tam nie pasuje, jakoś z rana zaczęła mrauczeć krakać, idę zobaczyć niby wszystko ok, qpa w kuwecie więc posprzątałem i poszedłem, na drugi dzień z samego rana znów to słyszę obudziłem się i słyszę, że kopie i kracze, poszedłem widzę qpa sprzątnąłem i znów do łóżka, i dziś z samego rana to samo, sprzątnę i wyjdę i ona już jest cicho. Ciekawy przypadek pewnie nie zwyczajna przebywać blisko własnego wc i pewnie jej to troszkę przeszkadza ale po siusianiu tego niema. Ogólnie jej mocz i qpa są baardzo intensywne w zapachu. Cały czas była bardzo kontaktowa łasiła się itd Ale przed wczoraj pokazałem ją naocznie mojej rezydentce, ta mimo, iż 5 mcy maluszek strasznie na nią, na syczała, na warczała itd. I tak pokazałem ją na chwilkę jej wczoraj i dziś i mała syczy i prycha, a starsza nic tylko obserwuje, małą syczy prycha z daleka, zbliża się i prycha ale widzę, że się boi bardzo tak na prawdę ale starsza chyba również. W normalnych dla niej okolicznościach to by małą tak pogoniła, że by nie wiedziała gdzie zwiewać. Teraz się zrobiła taka bardziej wycofana i płochliwa. Wyjdzie na jedzonko ale zje i zaraz się chowa już się tak nie łasi. Na poniedziałek jesteśmy umówieni na sterylkę. Standardowo kosztuje 180zł, ale powiedziałem co i jak z kotem to zgodzili się na sumę proponowaną przez PS. Po sterylce obetnę jej pazury, mojej również i tak postaram się troszkę je bliżej ze sobą zapoznać. I wypuścić tamtą na mieszkanie to zobaczę bardziej jak się zachowuje w mieszkaniu.