Pani chora na raka-komu cuda-wianki?

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie sty 04, 2015 19:41 Re: Pani chora na raka-prośba o karmę dla zwierząt k/Serocka

To i ja dołoże ciepłe myśli i trzymam kciuki,żeby było jak najlepiej dla kocurka :201461 :ok: :ok:

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Nie sty 04, 2015 21:28 Re: Pani chora na raka-prośba o karmę dla zwierząt k/Serocka

:ok:
Oby przyszedł :ok: :ok: :ok: :201461

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Nie sty 04, 2015 23:56 Re: Pani chora na raka-prośba o karmę dla zwierząt k/Serocka

Psia paranoja mi na chwilkę ustąpiła, bo wsadziłam niechcący palec w krajalnicę. Środkowy, ręki prawej. Założyli mi szwy, a potem miły pan doktor (ludzki) kazał mi trzymać ten palec wyżej i do góry. :ryk: Aż taka odważna to ja nie jestem, żeby chodzić sobie po świecie i pokazywać nieznajomym ludziom brzydkie znaczki. :lol:

Kropko XL: również trzymam :ok: :ok: :ok:

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Pon sty 05, 2015 0:38 Re: Pani chora na raka-prośba o karmę dla zwierząt k/Serocka

Matko Święta Liliana !!!!!!!!!!!!
Nawet dzisiaj sobie wspominałam ta Twoja krajalnice krojac chleb i pozazdrościłam.
Miałam Ci ja podobną o nazwie Alexis .
Słuzyła bardzo długo i wytrwale.
Piękny Ci się trafił poczatek roku. :(
Może istotnie ten palec jakos przy ludziach nie do góry bo jak ktos sie zirytuje to strach pomysleć o skutkach. :roll:
Mam nadzieje ,ze nerwów sobie nie poprzecinałas i palec bedzie sprawny.
To ja za ciebie trzymam KCIUK (nie środkowy ) :ok:
Ostatnio edytowano Pon sty 05, 2015 1:00 przez Bunio& Daga, łącznie edytowano 1 raz

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Pon sty 05, 2015 0:57 Re: Pani chora na raka-prośba o karmę dla zwierząt k/Serocka

To ja się troszeczkę pochwale.
Włosy zaczeły mi odrastać. Mam juz takie bardzo króciótkie. Acha i odrosły mi całkiem wporzadku szerokie brwi.
Daleko mi jeszcze do plecenia warkoczy ,oj daleko :lol: ale cieszę się i z tego ,z ezaczeły rosnać bo bardzo żle znosiłam ich utratę.
Jutro postaram się dostac do swojego lekarzai dowiem sie czegos konkretnego na temat pakietu onkologicznego.
Nie znosze lekarzy,kolejek ,i całej tej słuzby zdrowia.Jutro musze ustawicsię raniutko w kolejce aby dostac numerek do lekarza na popołudnie. Telefonicznych zapisów nie ma :x

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Pon sty 05, 2015 6:54 Re: Pani chora na raka-prośba o karmę dla zwierząt k/Serocka

Kciuki za załatwienie wszystkich spraw jak najlepiej

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Pon sty 05, 2015 7:26 Re: Pani chora na raka-prośba o karmę dla zwierząt k/Serocka

Dziękuję za kciuki!!!!
Basiu-obyś wszystko załatwiła!!!! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
A włosy niech sobie rosną-niedługo będziesz miała fajną fryzurkę na jeżyka. Łykaj witaminy i mikroelementy.
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pon sty 05, 2015 7:36 Re: Pani chora na raka-prośba o karmę dla zwierząt k/Serocka

Bunio& Daga pisze:To ja się troszeczkę pochwale.

Daleko mi jeszcze do plecenia warkoczy ,oj daleko :lol: ale cieszę się i z tego ,z ezaczeły rosnać bo bardzo żle znosiłam ich utratę.

Cały ten zestaw "zielony", wzmacnia włosy :ok:
Powodzenia na dziś, na jutro itd... :)

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pon sty 05, 2015 22:37 Re: Pani chora na raka-prośba o karmę dla zwierząt k/Serocka

[quote="kropkaXL"Żeby tylko Rudzik przyszedł jutro! :ok: :ok: :ok:[/quote]

I jak sytuacja z Rudzikiem ?

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pon sty 05, 2015 22:44 Re: Pani chora na raka-prośba o karmę dla zwierząt k/Serocka

Gibutkowa pisze:Moje koty jedzą dosłownie wszystko, szczególnie najpierwsza kotka Sibel - od roślinek, przez papier, sznureczki, folię, plastik, a skończywszy na moich ubraniach :roll:



To nie kotka, to kozucha :ryk: :mrgreen:

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pon sty 05, 2015 23:26 Re: Pani chora na raka-prośba o karmę dla zwierząt k/Serocka

gatiko pisze:
Gibutkowa pisze:Moje koty jedzą dosłownie wszystko, szczególnie najpierwsza kotka Sibel - od roślinek, przez papier, sznureczki, folię, plastik, a skończywszy na moich ubraniach :roll:



To nie kotka, to kozucha :ryk: :mrgreen:

Coś w tym jest :ryk: :mrgreen: :ryk:

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Pon sty 05, 2015 23:29 Re: Pani chora na raka-prośba o karmę dla zwierząt k/Serocka

Z tego co wiem rudzik dzisiaj nie przyszedł. Klinika do 17 ale Kasia umówiła się zkimś ,z ej ak tylko pojawi się kocina w poblizu to ja zatrzymja do jej przyjścia

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Pon sty 05, 2015 23:43 Re: Pani chora na raka-prośba o karmę dla zwierząt k/Serocka

U mnie niemal cały dzień przebiegł na dobijaniu się do lekarza pierwszego kontaktu,
Rano juz od 6 trafiłam w gigantyczna kolejkę.
Od 7.30 dopiero zaczyna działac rejstracja.
Oczywiście nie dostałam sie bo juz,45 nie było wolnych miejsc.
Zależało mi aby dostac się po południuwieco 15 pojechałam ponownie.
Cudem udało mi się dostać.
Lekarz obejrzał dotychczasowy przebieg leczenia,wypisał leki o które prosiłam,zaświadczenie itd,
Najgorzej z nadcisnieniem bo znowu mam160/110.A juz byo chociaz z tym jakos lepiej...Ech..
Nie dawał mi lekarz duzych nadziei bym spodziewała sie po wizycie u neurologa.
Sanatorium tez na wyłaczne uzasadnienie onkologa po roku od zakończenia leczenia.bo inaczej odrzuca,
Czyli dalej łykać przeciwbólowe i radzic sobie samej :cry: :cry:
Na poczatku lutego czeka mnie sporo wizyt u lekarza i juz mnie trzesie.....
Ale muszę.... Śpie fatalnieJuz nawet nie ę dedę o tym pisać.Kregosłup i biodro bardzo boli.W rekach nadal brak czucia
Lekarz rozkada ręce i proponuje ketonal.
Ale ile tego mozna brać..

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Wto sty 06, 2015 0:23 Re: Pani chora na raka-prośba o karmę dla zwierząt k/Serocka

Basiu, nie umiem medycznie nic podpowiedzieć. :( Mogę życzyć jedynie dużo cierpliwości do walki, jak najwięcej sił. I łykaj przeciwbólowe, ile potrzeba.
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto sty 06, 2015 20:37 Re: Pani chora na raka-prośba o karmę dla zwierząt k/Serocka

Internet chodzi mi jak śpiący żółw. Musze naprawić modem bo cos jest widocznie nie tak

Przez kilka dni mnie nie będzie tak więc nie martwcie sie moim milczeniem na forum.
Zwierzęta będą mieć zapewnioną opiekę.
:D

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], kasiek1510, koszka, kota_brytyjka, misiulka i 123 gości