Rude jest piękne i bure też ♥♥♥ cz.10

Ja im dam ubytki !
Czapkę wstawiłam , choć sie pośmiać . :wink:

barbarados pisze:Ja im dam ubytki !
Czapkę wstawiłam , choć sie pośmiać .

byłam, super :lol:

witajcie świątecznie :1luvu:

u nas dzisiaj prawie jak wiosna, słonecznie, plus trzy i śnieżek leży

zwierzyna w porządku, nie serwują mi żadnych niespodzianek typu - niejedzenie, cofki, biegunka
zoo+ uznał mi reklamację za wędkę i mam za nią odliczyć, a z wędką zrobić co zechcę np zawieźć do schroniska
a ja zostawię ją kotom , bo jak na razie się bawią....razem ze mną :mrgreen:

ale pokrywek nadal potrzebuję, a następne zamówienie dopiero pod koniec miesiąca

Hej

Ja mam taką wędkę, że ma metr takiej bardzo rozciągliwej gumki i na jej końcu piórka i inne bajery. Jak ją zobaczyłam to wiedziałam, że to ta i żadna inna. Marysia ubóstwia tą wędkę, więc polecam taką, za którą się coś ciągnie

Mirko wydedukowałam, że mieszkasz w domu, czyli masz własne podwórko. Zabierasz czasem koty na spacer przed dom? Np na śnieg, albo w lato na motylki?

klaudiafj pisze:Hej
Ja mam taką wędkę, że ma metr takiej bardzo rozciągliwej gumki i na jej końcu piórka i inne bajery. Jak ją zobaczyłam to wiedziałam, że to ta i żadna inna. Marysia ubóstwia tą wędkę, więc polecam taką, za którą się coś ciągnie
Mirko wydedukowałam, że mieszkasz w domu, czyli masz własne podwórko. Zabierasz czasem koty na spacer przed dom? Np na śnieg, albo w lato na motylki?

podobną wędke kupiłam niedawno, ale z myszką na gumce, juz mało atrakcyjna

przed dom to koty same się wypuszczają, jak tylko drzwi się otworzy, bo trzeba pojeść trawy na kłaki :mrgreen:

a poważnie- to wychodzą ale pod nadzorem i tylko rude , nie wypuszczam ich samych bo się boję, żeby nic im się nie stało bo ulica obok, niby ruch mały ale jednak

i jeszcze psy u sąsiadów, albo by coś zjadły szkodliwego, ja u siebie nie stosuję chemii, oprócz długo działającego preparatu na mszyce, żeby mi róż nie zjadły :evil:

na śnieg nie wypuszczam po tym jak dwa lata temu Tofik zachorował na anginę wychodząc tylko przed dom na schody, bo dalej był śnieg i ziębił w łapki :lol:

mir.ka pisze:ale pokrywek nadal potrzebuję, a następne zamówienie dopiero pod koniec miesiąca

Ja mogę Ci wysłać moje pokrywki. chyba raz ich użyłam. ale będę dopiero 17-go w Kutnie
niestety zooplus mi się nie chce wyświetlić więc linka nie podeślę. ale z tego co pamiętam mam 3 sztuki: zieloną, i dwie jakieś w pomarańczu

MonikaMroz pisze:
mir.ka pisze:ale pokrywek nadal potrzebuję, a następne zamówienie dopiero pod koniec miesiąca

Ja mogę Ci wysłać moje pokrywki. chyba raz ich użyłam. ale będę dopiero 17-go w Kutnie
niestety zooplus mi się nie chce wyświetlić więc linka nie podeślę. ale z tego co pamiętam mam 3 sztuki: zieloną, i dwie jakieś w pomarańczu

kolor nieważny tylko rozmiar, mnie są potrzebne te mniejsze na 400 g puszki

To nie jest wędka tylko piórka na patyku. Mam ich w domu kilkanaście bo Pola uwielbia się nimi bawić.

mir.ka pisze:
MonikaMroz pisze:
mir.ka pisze:ale pokrywek nadal potrzebuję, a następne zamówienie dopiero pod koniec miesiąca

Ja mogę Ci wysłać moje pokrywki. chyba raz ich użyłam. ale będę dopiero 17-go w Kutnie
niestety zooplus mi się nie chce wyświetlić więc linka nie podeślę. ale z tego co pamiętam mam 3 sztuki: zieloną, i dwie jakieś w pomarańczu

kolor nieważny tylko rozmiar, mnie są potrzebne te mniejsze na 400 g puszki

ja nie wiem jakie one były. chyba na 2 rodzaje puszek. z tego co pamiętam. jak byś zdjęcie wstawiła to bym Ci napisała czy mam takie czy inne. Bo link mi się nie otworzy niestety

Ewa L. pisze:To nie jest wędka tylko piórka na patyku. Mam ich w domu kilkanaście bo Pola uwielbia się nimi bawić.

moje kiedyś juz miały podobną, ale szybko wyrwały piórka, został im tylko patyk do noszenia w pyszczkach- jeden kot z jednego końca, drugi z drugiego :lol:

U mnie ostatnio szaleństwo jest na punkcie długiej sznurówki. Amy sobie ja tak śmiesznie w pyszczku nosi i ona tak się ciągnie za nią. Albo Milunia z drugiej strony podchodzi i jej wyrwać chce

A wędki to tylko Mili uznaje i się bawi. Amy się ich boi

MonikaMroz pisze:U mnie ostatnio szaleństwo jest na punkcie długiej sznurówki. Amy sobie ja tak śmiesznie w pyszczku nosi i ona tak się ciągnie za nią. Albo Milunia z drugiej strony podchodzi i jej wyrwać chce
A wędki to tylko Mili uznaje i się bawi. Amy się ich boi

sznurówki też są świetne do zabawy :ok:

mir.ka pisze:
Elenka to albo uciekła przy pierwszej rujce, albo ktoś ją wyrzucił ciężarną na ulicę
Dobrze, że akurat trafiła na Panią, która ją dokarmiała pod koniec ciąży , za co jej się Elenka odwdzięczyła przynosząc do jej sklepu cztery dwutygodniowe kociaki
Co ją spotykało na ulicy to tylko ona sama wie i lepiej ,żeby o tym nie pamiętała
A Elenka chyba się szykuje na Twoją wizytę bo tak po troszeczku, ostrożnie daje brzusio głaskać , ale tylko nam

biedactwo kochane maleńkie

Oooo,bzunia daje tarmosić ?czuje,że mam na niego ochotę ? :oops:

wytarmoś tak ode mnie go też :oops:

Mireczko ja mam pokrywki te na puszki 200 i 400 gram. To jak chcesz to Ci wyślę... Tylko napisz adres na pw :lol:

No tak, jak koty niezahartowane to łatwo o przeziębienie :/ Ale fajnie, że je wypuszczasz - wiadomo, że pod nadzorem - ale to im zdecydowanie czas urozmaica

Też bym chciała mieć taką możliwość. Ze śniegiem to mi się kojarzy ta bajka o kocie Simonie

W poprzednim mieszkaniu otwierałam kotom balkon jak był śnieg to tam się bawiły, teraz nie mam nawet balkonu :/

Hej

Rude jest piękne i bure też ♥♥♥ cz.10

Kto przegląda forum