Rudzik-marmurek pojedzie do własnego domku!!!

[kropkaXL]

Polski Bus nie chce przewozic zwierzat-ja juz kiedyś pytałam
Ale Alix przywiezie-dzięki Magda!!!!!

[kropkaXL]

Polski Bus nie wozi zwierząt
Kropka, zaraz sprawdzę, czy to połączenie jest dostępne fizycznie, wygląda na to, ze na 9.30 na Olsztyn Główny

Byłoby super!
Tym bardziej,że 6 mam wolne, a 7 pracuję

[alix76]

Kropka, jak się jeszcze ktoś zgłosi, to chętnie odstąpię . No i pytanie, czy odbiorę legitymację zniżkową jutro, bo ja nie, to zapłacę pełny bilet

[kropkaXL]

Ja cały czas szukam Magda-czekam na tel od dziewczyny z FB w sprawie transportu

[Ewa.KM]

Polski Bus nie chce przewozic zwierzat-ja juz kiedyś pytałam
Ale Alix przywiezie-dzięki Magda!!!!!

Rzeczywiscie odpisali mi ze nie mozna. Poradziłam, aby zmienili regulamin.

[alix76]

Ok, na razie znikam, potwierdź mi, czy mam kupować bilety

[kropkaXL]

Polski Bus nie chce przewozic zwierzat-ja juz kiedyś pytałam
Ale Alix przywiezie-dzięki Magda!!!!!

Rzeczywiscie odpisali mi ze nie mozna. Poradziłam, aby zmienili regulamin.

Ewcia-ja juz kiedyś dzwoniłam do nich, dlatego wiem
Nic się nie stało-właśnie dostałam propozycję od dziewczyny z FB,że zawiezie kocia na własny koszt!!!!!
Jacy ludzie potrafią być bezinteresowni!!!
Tak więc kocio do Warszawy dojedzie, jeśli tylko da się złapać!
Magda-dzięki -nie będziesz się tłukła pociągiem w dwie strony!
Czy Twoja kolezanka Kinga da rade pojechac po niego do Warszawy Ewo?, czy dajemy go do DT na przechowanie i potem jakoś się dziewczyny dogadają w sprawie odbioru?
Oprócz tego szukam jeszcze domu blizej-znajoma szuka w Olsztynie, zawsze to byłoby lżej kotu dojechać 50 km niz prawie 300
Niech się kolezanka nie gniewa-to wszystko dla dobra kota, nie dla mojej wygody.

[Myszolandia]

Niech się wszystko uda

[kropkaXL]

Niech się uda Sylwia!!!

[Myszolandia]

A uda się !!!!

[Ewa.KM]

Polski Bus nie chce przewozic zwierzat-ja juz kiedyś pytałam
Ale Alix przywiezie-dzięki Magda!!!!!

Rzeczywiscie odpisali mi ze nie mozna. Poradziłam, aby zmienili regulamin.

Ewcia-ja juz kiedyś dzwoniłam do nich, dlatego wiem
Nic się nie stało-właśnie dostałam propozycję od dziewczyny z FB,że zawiezie kocia na własny koszt!!!!!
Jacy ludzie potrafią być bezinteresowni!!!
Tak więc kocio do Warszawy dojedzie, jeśli tylko da się złapać!
Magda-dzięki -nie będziesz się tłukła pociągiem w dwie strony!
Czy Twoja kolezanka Kinga da rade pojechac po niego do Warszawy Ewo?, czy dajemy go do DT na przechowanie i potem jakoś się dziewczyny dogadają w sprawie odbioru?
Oprócz tego szukam jeszcze domu blizej-znajoma szuka w Olsztynie, zawsze to byłoby lżej kotu dojechać 50 km niz prawie 300
Niech się kolezanka nie gniewa-to wszystko dla dobra kota, nie dla mojej wygody.

A inny gościu skomentował na stronie Polskiego Busa, ze już nie raz jeździł u nich z kotami. Pewnie wszystko zależy od kierowcy, a jak kot cichy to kierowca nawet może nie zauważyć. Ale fakt moich kotów to bym nie dała do autobusu, tak drą japy tak, że mnie samej trudno w samochodzie wytrzymać. Za to Gucio zwany Guliwerem uwielbia podróże, no ale on to mruczy nawet podczas pobierania krwi, każdy dotyk to pieszczota.

A Kinga już się chyba nastawiła na odbiór osobisty.

[kropkaXL]

Tak!-rozmawiałyśmy
Dałam dziewczynie, która będzie kocia wiozła(Marcie) tel Kingi, żeby sobie dogadały wszystko.
O kurczę, jeszcze do Kingi napiszę, numer Marty Jej podam-gapa ze mnie!

PBus nie wozi zwierząt, a jak ktoś chce ryzykować, to jego sprawa-wyobrażam sobie, ajk taki Rudzik by miauczał-moze nigdy w transporterze nie siedział?-a Marta juz nie raz woziła zwierzaki-sama ma 12 sztuk-kotów i psów(mieszka w domu jednorodzinnym), więc miauczenie jej nie straszne!
I nawet do mnie po Rudzika przyjedzie, więc nawet do Olsztyna nie będę musiała go wieźć!!!!

[KotwKratke]

super ze się tak wszytsko poukładało - oby teraz rudzik jutro był

[kropkaXL]

Dzięki Kocie!!!!!
Mam nadzieję, że chłopak przyjdzie, bo siedzę i myślę o nim.
Na dodatek zepsuł mi się wężyk przy spłuczce, za mało problemów na głowie, to jeszcze to badziewie!-no nic-kupię i założę, w końcu wielka filozofia to nie jest, całe szczęście, że zawsze na noc wodę zakręcam, bo bym sąsiadkę zalała.

[dorcia44]

udało się ,bardzo się cieszę