OTW13- maluszki...Jokot prosi o głosy w Krakvecie!

Kciuki za Perełkę :ok:

Kciuki

moc ciepłych myśli dla Was i Perełki w tych trudnych chwilach

**Adopcje: 12 >>**

Żyjemy.Ale dobrze nie jest .Perełka nie walczy .Poza tym nie wiadomo jak długo jej stan pogarszał się .Dochodzę do wniosku,że klamali .A ostatni jej"opis" choroby był skutkiem wcześniejszego zaniedbania .
Dziś myślałam,że odchodzi .Siedzialam w łazience na podłodze opatulajac ją kocem i poduszką elektryczną .Nie broniła się i to martwi .Nie reagowała na gamoniowe dobijanie się .A jeszcze wczoraj syczala,prychala,zaglądała przez dziurki . Chyba dopiero po godzinie wyszła .Kot porzucony,kot co obcych ma przy sobie .Obcych co zadają ból i niosą strach .Po co ma żyć?
Ciężko

**Adopcje: 12 >>**

Wybaczcie proszę pisownię .Z reguły i tak wale coś nie tak .Ale teraz piszę z komórki, więc braki są większe .
Janusz znów do pracy poszedł .Znów dziki mają zastój w dostawie .Dobrze,że chrup dużo dostały .

Oby się w małej przełamało i zrozumiała, że ma po co żyć. A że ci ludzie kłamali, to dość oczywiste.

Oby się małej udało. Jest w dobrych rękach. I mnóstwo ludzi trzyma za nią kciuki.
Straszne to wszystko - domowy kot, u „ludzi”, doprowadzony do takiego stanu. Nóż się w kieszeni otwiera...
Po podpisaniu zrzeczenia, opi...łabym tak, żeby im kapcie pospadały podczas biegu z czwartego piętra. Gnoje.

Kciuki nieustające :ok:

Zacznij, Kocie, walczyć! :ok:

Jestem na sekundkę i oficjalnie dołączam z kciukami :ok:

Koteczko walcz :ok:

kciuki za Was i za Perełkę :ok:

isiaja pisze::ok: kciuki za Was i za Perełkę

**Adopcje: 12 >>**

Małą operują .
Rokowania złe .
Nie tracimy nadziei .
Ale ciężko bardzo. nam wszystkim .
Aga, dzięki za wszystko .Za bycie przy mną przede wszystkim.
Cudu nam trzeba