Zenusiowi siadają nerki.
Dzięki pomocy Moniki jesteśmy już po wizycie u weta.
Zen ma kk, ale na to dostał już antybiotyki. Dostał też środek przeciwbólowy i kroplówkę.
Odpoczywa.
Ja chyba też wreszcie odpocznę, bo spędziłam noc na dokarmianiu convalescence i dopajaniu mlekiem.
Monia dziękuję
