Minka dziś życzyła schroniskowym kotom domków. ona wie co mówi, bo sama ma nawet dwa! rano zażądała przejścia do sąsiadki, u mnie się nuuuuuudzi..... Wykalaczki nie wolno gonić ani nawet straszyć, Lukrecjan jest nudziarzem, ja albo wychodzę, albo zajmuję się sobą zamiast zająć się Minką. A ciocia jotpeg jest git. i wujek TŻ i Norcio - no i przede wszystkim wujek Samo Zło!!!
Sylwester Szczęśliwie przeżyty. Największa kanonada od lat, młode głupki zrobiły sobie imprezę nie dość że na skwerku, to jeszcze bezpośrednio na chodniku przed blokiem. Kleks niedosłyszy, więc no problem. Czarowny, nieoczekiwanie, był raczej zainteresowany błyskami; dopiero rano do niego dotarło, że było głośno. Bure przesiedziały pod wanna. Hugo w nocy wlazł pod kołdrę, żeby się bezpośrednio do mnie przytulić.
Moje sylwestrowe kotki mają ponure miny (nomen omen!). Końcówka roku była dla nich ciężka... oby się ułożyło w nowym roku. życzę sobie! a Mince się zrobił trzeci podbródek w mimice u jej siostry Hugo na pierwszym planie
a miny smętne z powodu Minki ją roznosi energia, one źle to znoszą. Lukrecjan-macho odreagowuje na Wykałaczce. jest dobrze, ale nie tragicznie, jak mawia nasz_ojciec