Czarnuszek6 pisze:Boo, mój kot miał po operacji łapy i uszkodzeniu powieki podawany synolux, penicyline, dexasone, betamox i w końcu trzy razy tolfine, o którym piszesz że silnie nefrotoksyczny, zanim cokolwiek wiadomo było że ma chore nerki. Może nawet nie miał, ale po takiej kuracji to cud że jeszcze żyje. Jesteśmy na etapie nie jedzenia w ogóle już. A przecież mogłam powiedzieć NIE, na własną odpowiedzialność. I jak ja teraz mam z tym żyć...? Może nie byłoby infekcji, bo co z tego że nie było infekcji, jak zniszczyli kotu nerki. Odradzam w Krakowie wszystkim lecznice Krak Vet na Sanockiej, masówka, arogancja, brak kompetencji i odpowiedzialności. Dr Orzeł może i dobry jest ale tylko w kwestiach kostnych, poza tym banda nieodpowiedzialnych młodzików niedouków. Dr Chwastowski też mnie zawiódł. Dlaczego nie można wyprocesować odszkodowania z przeznaczeniem na Fundację czy Azyl?
Wydaje mi się, że zastosowanie w takim wypadku tolfiny to już jest spora "nieroztropność". Kwas tolfenamowy owszem jest lekiem p. zapalnym, p. bólowym i p. gorączkowym ale ten szerszy zasięg jest dedykowany głównie psom. U kotów, według specyfikacji tego leku, stosowany ma być jedynie w połączeniu z antybiotykoterapią w stanach zapalnych dróg oddechowych jako lek p. gorączkowy. Tylko i wyłącznie. W specyfikacji leku nie ma mowy o tym, że u kotów można go stosować jeszcze w jakiś innych przypadkach. Co więcej, jak byk jest napisane, że nie wolno stosować jej u zwierząt z chorobami nerek. Nie, żeby stosować uważnie, monitorować stan pacjenta, wdrożyć jakieś leczenie pomocnicze ale NIE stosować przy chorobach nerek. Czyli, w teorii, tolfina/tolfedyna nie powinna być stosowana jako lek p. bólowy ani lek p. zapalny u kotów a przed jej podaniem powinno się wykluczyć choroby nerek. W teorii. W praktyce tolfina jest stosowana zawsze i wszędzie jako świetny lek p. zapalny u kotów. A nim nie jest. (
http://www.vetoquinol.pl/fileadmin/comm ... dine_4.pdf)
Już bardziej zasadnym byłby metacam, też nefrotoksyczny, ale przynajmniej faktycznie p. bólowy, który można podać przy bólach okołooperacyjnych. Ale zawsze bezpieczniej jest podać p. bólowo onsior (też niesteroidowy lek p. zapalny ale wszystko wskazuje, że przynajmniej ma mniejsze działanie nefrotoksyczne i dobrze działa p. bólowo) albo coś z opioidów, np. vetergesic. Choć i działanie opioidów u zwierząt z niewydolnościami nie jest do końca dobrze udokumentowane ale nie ma jeszcze tak ewidentnych przypadków wywołania ONN czy pogorszenia PNN aż do śmierci zwierzęcia jak np. metacam.
Czarnuszku, przyznam, że dziwi mnie też zastosowanie trzech antybiotyków, nie wiem, może były potrzebne...