Frania [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 29, 2014 19:19 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 15.

jolabuk5 pisze:Trochę mniej? To dobrze, powinnaś mieć spokój. Może Frania z wiekiem się ustatkuje i złagodnieje i już w ogóle nie będzie cię gonić? :D A wtedy Ty przestaniesz sobie robić dziurki? Życzę Wam tego w Nowym Roku!
Sabcia


Trochę mnie goni, Sabciu :(
jak duża to widzi, to goni Franię.
Frania jest przecież już starszą kotką i duża mówi, że się pewnie nie ustatkuje.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon gru 29, 2014 20:13 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 15.

Duża pewnie tak mówi z przekory

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 29, 2014 21:37 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 15.

Duża w ogóle za dużo mówi. Znowu mówi nam bez przerwy, że mamy bezpieczny, ciepły dom i żadnych petard nikt nie będzie nam tu strzelał, i jesteśmy szczęśliwe.
Duża jest bardzo smutna :(
bardzo się boi o bezdomniaki :(
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon gru 29, 2014 21:42 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 15.

otwarłam dziś okienko w mojej piwnicy
dziej się wola nieba :)
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto gru 30, 2014 7:27 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 15.

Miau. Dużej bardzo długo nie było. I przyszła bardzo smutna, bo było bardzo mało kotów :(
Ciociu mamaGiny, dobrze, że otworzyłaś okienko.
Fasolka


Było bardzo mało kotów, ale miałam do obgadania z nową panią priorytetowe sprawy, więc stałyśmy i rozmawiałyśmy długo. Wśród priorytetów dla mnie jest sprawa sterylizacji - już wcześniej wiedziałam, że pani chętnie sterylizuje (w przeciwieństwie do L., która nie uznaje sterylizacji podwórkowych), ale chciałam się dowiedzieć, jakie ma podejście do aborcji. Uznaje aborcję smutną za konieczność, podobnie, jak ja. Odetchnęłam z ulgą. Nikt nie robi tego z radością, wiadomo. Ale robi.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto gru 30, 2014 13:23 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 15.

Miau. Niedaleko od nas już czasem strzelają.
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto gru 30, 2014 14:53 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 15.

Chrapię :oops:
a duża wróciła z całą torbą mięsa. Dla bezdomniaków.
Fasolka


Fasol naprawdę pochrapuje :kotek:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto gru 30, 2014 14:55 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 15.

MalgWroclaw pisze:Chrapię :oops:
a duża wróciła z całą torbą mięsa. Dla bezdomniaków.
Fasolka


Fasol naprawdę pochrapuje :kotek:

A co przyniosła dla Ciebie?

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto gru 30, 2014 14:56 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 15.

MaryLux pisze:A co przyniosła dla Ciebie?

Nic. Mówi, że mam jedzenie w domu :?
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto gru 30, 2014 14:57 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 15.

MalgWroclaw pisze:
MaryLux pisze:A co przyniosła dla Ciebie?

Nic. Mówi, że mam jedzenie w domu :?
Fasolka

:evil:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto gru 30, 2014 19:56 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 15.

MalgWroclaw pisze:Chrapię :oops:
a duża wróciła z całą torbą mięsa. Dla bezdomniaków.
Fasolka


Fasol naprawdę pochrapuje :kotek:

Fasolko, naprawdę? :201461 :201461 :201461 Duże też chrapią, tylko wcale o tym nie wiedzą :twisted:
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69685
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 30, 2014 20:16 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 15.

Fasol, ja też chrapię i to już do kilku ładnych lat.
Pysia


Ja nie chrapię, ale za to mój duży chrapie i to jak chrapie. Tak, chrapie, że mnie często budzi i dużą też i sam się też budzi przez swoje chrapanie :ryk:
Haker

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57


Post » Wto gru 30, 2014 20:18 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 15.

MaryLux pisze:A Duża?

Duża nie chrapie.
H

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto gru 30, 2014 20:24 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 15.

Hannah12 pisze:
MaryLux pisze:A Duża?

Duża nie chrapie.
H

Na pewno?

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter i 173 gości