Tulinek ,czyli kot, który. DO ZAMKNIĘCIA -dziękujemy

zdjęć nie będę pokazywać sprzed przyjazdu, poczekamy na te z kotulni , bo lidka02 na rower wsiądzie i gotowa lecieć po niego :roll:

Jakie kochane i biedne.... :ok:

https://www.facebook.com/groups/1911773 ... 5/?fref=ts

Byłam dziś w szpitalu w Szamotułach na umówionej wizycie u mojego ulubionego Doktora.Wchodzę ......... a tu w przedsionku szpitala na środeczku przy portierni wita mnie piękny szarobury kot:) Siedzi sobie kociak jak panisko na samym środku i patrzy na każdego , przymilając się i tuląc. Pomyslałam , że zabłakał sie i wszedł przez przypadek:) Byłam dość długo , bo prześwietlenia , konsultatacja , zastrzyki..........Wychodzę .......... kociak dalej siedzi na środku dywanika w korytarzu i patrzy na mnie błagalnie:) serce mi się kroiło, wzięłam kociaka na ręce i głaszczę Ludzie wchodzą , wychodzą ........... nikt nie zwraca uwagi , ale dopadam pielęgniarkę i pytam skąd ten kot tutaj.......... I słyszę smutną historię .................. Jego Pani została przywieziona do szpitala..........staruszka ............przyszedł za nią i czekał........ niestety Pani odeszła............a kot wciąż na nią czeka , ktos tam zrobił mu budkę od wiatru przed drzwiami szpitala, ktoś nalał w miseczkę mleka ......... a on chce miłosci , chce mieć swój prawdziwy dom...... ja mam swojego Tigera i nie mogłam go zabrać ............ale może ktoś z Was ???????????

O rany...

Jedno dobre w tej sytuacji, że to jakiś niespotykanie życzliwy dla kotów szpital

nie smutajta, coś myslimy -nic nie powiem, nie ciagnijcie za jęzor :wink:

Arcypilne, przepraszam Tulinku, ale do kogo mam się zwrócić :oops:

Kot rasy MC rudy, po pseudo, przewlekła niewydolność trzustki - trzeba dobrać leki i podawać Insestinal dietę - przyniesiony do uśpienia :cry:

. Jest w lecznicy, ma bardzo niewiele czasu. Dzwoniła wetka aż z Opolskiego w poszukiwaniu ratunku.
Sprawę będzie pilotowała KropkaXL :1luvu:

a w sprawie tego wiesz...nic jeszcze nie ma ?

jerzykowka pisze:Arcypilne, przepraszam Tulinku, ale do kogo mam się zwrócić

Kot rasy MC rudy, po pseudo, przewlekła niewydolność trzustki - trzeba dobrać leki i podawać Insestinal dietę - przyniesiony do uśpienia . Jest w lecznicy, ma bardzo niewiele czasu. Dzwoniła wetka aż z Opolskiego w poszukiwaniu ratunku.
Sprawę będzie pilotowała KropkaXL

ja wiem do kogo, jak mnie nie ubije :roll:

alessandra pisze:a w sprawie tego wiesz...nic jeszcze nie ma ?

Nic

Będę dzwonić po pracy!

alessandra pisze:
jerzykowka pisze:Arcypilne, przepraszam Tulinku, ale do kogo mam się zwrócić

Kot rasy MC rudy, po pseudo, przewlekła niewydolność trzustki - trzeba dobrać leki i podawać Insestinal dietę - przyniesiony do uśpienia . Jest w lecznicy, ma bardzo niewiele czasu. Dzwoniła wetka aż z Opolskiego w poszukiwaniu ratunku.
Sprawę będzie pilotowała KropkaXL

ja wiem do kogo, jak mnie nie ubije

Do kogo?

Też sie Olu podpinam pod pytanie Asi?

Czarny bez kawałka szczęki ma PNN...

Biorę pod uwagę wizytę u Neski. Potzrebny DT.
Ech...
Dobrze, że doczekał transportu, nie podzielił losu Liki ['], która zmarła tydzień przed wyprawą do Polski.
Będzie dobrze :ok:

Tulinek ,czyli kot, który. DO ZAMKNIĘCIA -dziękujemy

Kto przegląda forum