» Pon gru 29, 2014 15:44
Re: Szukamy pilnie domku (DT,DS) dla rannego Popiołka
Musiały minąć prawie 2 tygodnie by można napisać jakieś dobre wieści.
Trochę się nam kociszcze rozłożyło w lecznicy. Najpierw infekcja, która ze względu na osłabienie organizmu trwała długo. Na dodatek Popiołek miał poważną biegunkę.
Zrobiono sporo badań, w końcu okazało się że to kokcydia. Po podaniu leków jest dużo lepiej i wygląda na to, że będzie tylko lepiej.
Infekcja opanowana, biegunka również. Większość leków odstawiona.
Rana bardzo ładnie się goi.
Choróbsko odcisnęło na biedaku swoje piętno i Popiołek wygląda jak szkieletor, a i futerko do piękności nie należy. Jednak teraz domaga się jedzenia, dużo je, daje sobie praktycznie wszystko "obsłużyć" i mam nadzieję, że szybciutko uda się mu wrócić do formy i niedługo będzie super przystojniakiem.