NEKO - Grupa Pomocy Kotom [Wrocław]

świątecznie....
niech się znajdzie miseczka czy talerzyk dla każdego przybysza i miejsce dla niego i serce dla niego.
I niech to będzie dobry świat w te święta i w kolejnym roku.
Dobry dla zwierzaków i dla ludzi.

Dziękujemy wszystkim za życzenia :1luvu:

A ja życzę nam wszystkim, żebyśmy mieli z każdym rokiem coraz mniej pracy, a kotom życze coraz mądrzejszych ludzi, bo tylko wtedy ich byt będzie lepszy. :kotek:

viewtopic.php?f=1&t=166715
dziewczyna z Wro potrzebuje pomocy w łapankach

Mela miała dzisiaj usg, na brzuchu widać coś jakby bliznę po sterylce, ale na usg widać było trzon macicy ze stanem zapalnym. Dziiiiwne. Teoria jest taka, że miała wycięte jajniki, a macicę zostawiono. Nerki nieładne, nawet uwzględniając jej wiek. Powiększone krezkowe węzły chłonne. Reszta bez zmian.

Wygląda na to, że na Nowy Rok kotka pójdzie pod nóż, bo ten stan zapalny zdaniem weta może być początkiem ropomacicza. No i guz z brzucha pójdzie na histopatologię. Skoro była cięta, jest szansa, że nie jest złośliwy.

Na pewno na świecie są jakieś zdrowe koty, dlaczego ja na nie nie trafiam? :roll:

myamya pisze:Na pewno na świecie są jakieś zdrowe koty, dlaczego ja na nie nie trafiam?

Ja już się nawet nad odpowiedzią na to pytanie nie zastanawiam

Tamten 18-letni czarnuszek z izolatki zmarł.

Mam cichą nadzieję, że osoba, która go oddała, kiedyś na własnej skórze poczuje, jak to jest.

myamya pisze:Tamten 18-letni czarnuszek z izolatki zmarł.

Mam cichą nadzieję, że osoba, która go oddała, kiedyś na własnej skórze poczuje, jak to jest.

życzę jej tego z całego serca..

zabiła go rozpaczliwa bezdenna tęsknota i miłość do swojej opiekunki.....

Dawno persów nie było, nieprawdaż?

http://www.dla-ciebie.eu/node/3527
http://www.dla-ciebie.eu/node/3524

Niewycięte do tego, niech to szlag

myamya pisze:Dawno persów nie było, nieprawdaż?

http://www.dla-ciebie.eu/node/3527
http://www.dla-ciebie.eu/node/3524

Niewycięte do tego, niech to szlag

to przed wydaniem chyba będą wycięte? Bo jeśli nie, to groza.

Sęk w tym, że persopodobne kiepsko sobie radzą psychicznie ze schroniskiem, więc podejrzewam, że priorytetem będzie jak najszybsze wydanie ich, a nie przetrzymanie na sterylkę.

Pozostaje tylko trzymać kciuki, żeby zabrał je ktoś normalny, a nie domorosły wielbiciel puchatych kuleczek za 300 zł, "sześć tygodni, zupełnie samodzielnych".

myamya pisze:Sęk w tym, że persopodobne kiepsko sobie radzą psychicznie ze schroniskiem, więc podejrzewam, że priorytetem będzie jak najszybsze wydanie ich, a nie przetrzymanie na sterylkę.

Pozostaje tylko trzymać kciuki, żeby zabrał je ktoś normalny, a nie domorosły wielbiciel puchatych kuleczek za 300 zł, "sześć tygodni, zupełnie samodzielnych".

Kciuki, obawiam się, nie wystarczą. Schronisko powinno tego dopilnować - nawet umówić się na wizytę po. Te sprawy są przecież normalne dla wszystkich wolontariuszy, schronisko też może.

NEKO - Grupa Pomocy Kotom [Wrocław]

Kto przegląda forum