Frania [*]

**Adopcje: 12 >>**

Pięknych, spokojnych Świąt życzymy!

Miau. Przyszłam w odwiedziny
Inka

Wszystkim przyjaciołom spokojnych dobrych Świąt i najlepszego Nowego Roku życzą Sabcia, Amcia, Calineczka, Marcysia, Maniuś, Mini, Kitka i Uszatka oraz duża

Jakby ktoś tu przyszedł, to jesteśmy

jakaż cudna kartka :ok:

nasza Duża nie umie
ale Wam zaśpiewa :201439

Zdrowych Spokojnych Świąt !

Miau.
Duża wróciła z podwórka, dziś z dużą chodził pan, bo pani pracowała w nocy i jeszcze pracuje

mało kotków przyszło, trochę się bały pana, ale zjadły.
Ciociu mamaGiny, duża też nie umie, Ciocia mateosia nam zrobiła :kotek:

duża jest smutna bardzo, tęskni za Florką

i jeszcze duża martwi się o Ciocię, której kicia jest bardzo, bardzo chora i o tę kotkę też

Fasolka
Pani dziś miała nocną zmianę i przysłała męża do obstawy. To jest niezwykłe :kotek:

To po prostu Florka zza Tęczowego Mostu zadbała o Dużą, żeby miała wsparcie! :aniolek:

Raz jeszcze miauczymy Wam Wesołych Świąt :s4:

ładnych zabawek pod choinką :201479

pełnych miseczek :catmilk:

i spełnienia kocich marzeń :201461

Sabcia

... i mry Świąteczne!

Chciałam Was zaprosić na nasz blog, zaczęłam tam historyjkę, którą wiele z Was już zna, ja tylko nadałam jej bardziej fabularną formę - może ktoś zechce poczytać w Święta :s4:

Dawno, dawno temu żyła sobie śliczna bura kotka. Miała swój własny domek, do którego trafiła jako maleńkie kociątko. Kochała swoją dużą, a duża kochała ją i ciągle głaskała, przemawiając czule. Były bardzo szczęśliwe przez wiele lat. Aż któregoś dnia... (Czytaj dalej tu:
http://domowepiwniczne.blogspot.com/201 ... toria.html )

Mryczór. Leje

U nas w dzień słonecznie, teraz też leje.

Miau. Duża mówi, że długo chodziła z panią, mało kotów przyszło

i już nie pada, ale zrobiło się zimniej

Fasolka

**Adopcje: 12 >>**

W pierwszy dzień Świąt zawsze u nas mało kotów też jest .Ludzie strzelają,
wracając z Pasterki robią to nagminnie więc koty chowają się .
Przyjdą jak ochłoną.

jolabuk5 pisze:Chciałam Was zaprosić na nasz blog, zaczęłam tam historyjkę, którą wiele z Was już zna, ja tylko nadałam jej bardziej fabularną formę - może ktoś zechce poczytać w Święta
Dawno, dawno temu żyła sobie śliczna bura kotka. Miała swój własny domek, do którego trafiła jako maleńkie kociątko. Kochała swoją dużą, a duża kochała ją i ciągle głaskała, przemawiając czule. Były bardzo szczęśliwe przez wiele lat. Aż któregoś dnia... (Czytaj dalej tu:
http://domowepiwniczne.blogspot.com/201 ... toria.html )

Przeczytałam

Frania [*]

Kto przegląda forum