kicikicimiauhau pisze:Ja do stołu zasiadam na końcu...wiedząc,że moi przyjaciele nie są głodni

Rany Dziewczyno Ty tak piszesz, że za każdym razem ryczę

Oczywiście to komplement

Rozumiem Cię! oby więcej takich aniołków
Kiedyś spadnie śnieg... będę stała w oknie z kotami i rozmyślała nad tym ile tych małych bezdomnych istotek marznie na dworze... Nie potrafię się już cieszyć zimą bez wyrzutów sumienia, bez tego ścisku w żołądku...
To samo dotyczy dzieci... ile takich biednych dzieci siedzi w domach bez ciepła, czasem bez światła, z zapijaczonymi rodzicami, bez wigilii, bez prezentów, poniewieranych, płacząc po cichu patrząc w okna innych szczęśliwych dzieci...
Ech, święta, im jestem starsza tym ciężej pewne rzeczy leżą mi na sercu...
Mam wyrzuty sumienia, że ja mam się dobrze, a inni nie

Chciałabym wszystkim dać jak najwięcej mogę - przygarnąć koty i dzieci, wszystkie biedne istotki...
Pozdrawiam... nostalgicznie

ps. teraz zerknęłam wyżej.. haha serio wypasione

Dobrze

Takie bobry

ps.2 Puchatek i Miś wyglądają tak samo
