Pani weterynarz była zdumiona spokojem Redzika, powiedziała, że mógłby zostać honorowym dawcą krwi i że dawno nie miała tak spokojnego pacjenta

Jestem z niego dumna!
Ja za to prawie zemdlałam

Mam taką dziwną przypadłość, że podczas pobierania krwi robi mi się słabo


W porę przykucnęłam pod ścianą, bo już miałam mroczki przed oczami i czułam, że mi nogi miękną.
Murika była na wyjęciu szwów, dostała lekkiego odczynu na nie, bo zaczęła się wylizywać. Ale mimo to ładnie się goi.