" CTM" adopcje i juz sa kociaki...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 20, 2014 15:21 Re: " CTM" Cuidamos tu mascota PL

MAMY JA!!!!!!!!!!!!

czarnykapturek

 
Posty: 1389
Od: Pt wrz 21, 2012 18:54
Lokalizacja: Madryt (Hiszpania)

Post » Sob gru 20, 2014 15:29 Re: " CTM" Cuidamos tu mascota PL

Jeeee :201494
Jak się koteczka zachowuje?
Ale się cieszę :)

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Sob gru 20, 2014 15:40 Re: " CTM" Cuidamos tu mascota PL

czarnykapturek pisze:MAMY JA!!!!!!!!!!!!


:201440 :201440 :201440
jejeje :201457 :201457 :201457 :201457 :201457
w wolnej chwili opowiadaj - super - jestem tez ciekaw jak koteczka w domu się zachowuje i co z tymi jej oczkami ...
jeśteś WIELKA czarnykapturku - żaden wilk (wróć kot) Tobie nie straszny !!! :ok: :ok: :ok:
"Człowiek którego kochają koty nie może być człowiekiem bezwartościowym.",

KotwKratke

Avatar użytkownika
 
Posty: 2221
Od: Nie lis 20, 2011 19:33

Post » Sob gru 20, 2014 16:21 Re: " CTM" Cuidamos tu mascota PL

Wszystko opisze, jeszcze sie trzese :D czekam na domek, ktory po nia przyjedzie, i wstawie foteczki..ufffff (kicia grzeczna, siedzi w klatce)

czarnykapturek

 
Posty: 1389
Od: Pt wrz 21, 2012 18:54
Lokalizacja: Madryt (Hiszpania)

Post » Sob gru 20, 2014 18:17 Re: " CTM" Cuidamos tu mascota PL

Dobra, jestem, jeszcze rostrzesiona, ale ok.
Poszlam karmic spokojnie bezdomniaki, zeby sie uspokoic i przemyslec plan. Rusek niezle, ale nie podoba mi sie wcale (jego oko). Dotknelam jego glowe!Przyszla bialo-czarna, ktora jest szefem i bije inne koty :strach: , i ludzi, jeszcze jedna bialo czarna i czarnulek z bialymi wasami. Malej oczywiscie nie bylo...Koty rzucily sie na suche, chociaz bylo mokre w miseczkach.
Pomagal mi Antonio, tatus Kitty.
Po nakarmieniu stada poszlismy miedzy bloki, i juz myslalam ze nic z tego, bo jak rozstawialismy klatke, to kicia uciekla. Szukalismy chyba z 20 minut, w koncu ja zobaczylam i "przywolalam do siebie" (nie jestem zaklinaczem kotow, po prostu szla w zwykle miejsce, do sloneczka) 8)
Zaczela robic halas torba, zeby wiedziala ze czas posilku i zrobilam sciezke z rybki :) otworzylam tez pasztecik, bo ona bardzo sie nim zajada, i porozkladalam w klatce. Oddalilismy sie troche, zeby czula sie bezpieczna. Kota oczywiscie starala sie wyciagnac jedzenie z kazdej strony, do klatki wchodzila i wychodzila. Ja to juz wypalilam 30 papierosow chyba! W koncu jakos do tej klatki weszla (podlozylam karton), ale nie chciala nastapic na zapadke. 30 papierosow wiecej poszlo.
Amanda (ta ktora zlapala ze mna Kitty) podchodzila coraz blizej po ciiiichutku, ale stala na krawzniku i ciezko w takiej pozycji "z buta" strzelic w dzwiczaki, wiec Jak kota byla w srodku walnela reka :strach: , klatka nie zamknela sie od razu, wiec walnela jeszcze raz, tym razem skutecznie. Ja oczywiscie zjechalam, bo myslalam ze kitka uciekla i d. blada.
Na szczescie zobaczylam :ok:
Zakrylismy klatke przescieradlem (musze kupic jakis pokrowiec czy co), i poszlismy do mnie. Przy okazji ludzie mogli sobie pomiziac Kituczke. (Kitty oczywiscie przy gosciach zaczela walic do kuwety, ksiezniczka kochana...)
Szybki wpis do domku na fejsie, i zaraz zadzwonili, ze po nia jada.
Odkrylismy klatke, zeby zobaczyc jak wyglada kota, wyglada SUPER! :lol: Siedzi sobie i sie gapi. Nie reaguje niestety na lampe blyskowa. Nie miauczy.

Przyszli panstwo po kicie, zachwyceni, pani prawie plakala. Wiedza o wszystkich zagrozeniach (kot szczepiony na wszystko i wiecej, ich kot rzecz jasna). Troche balam sie przekladac kotke, bo wiadomo pazury i takie tam, ale udalo sie prawie bez problemow!!!!!
Kicia jest juz w dordze do nowego domku....bede czekac na fotki!
ObrazekObrazek
Obrazek Obrazek
Fotki z lapanki beda jak Antonio mi wysle, bo ja rybe wciskalam miedzy prety a nie robilam foty :D
Ide sie napic!

czarnykapturek

 
Posty: 1389
Od: Pt wrz 21, 2012 18:54
Lokalizacja: Madryt (Hiszpania)

Post » Sob gru 20, 2014 18:37 Re: " CTM" Cuidamos tu mascota PL

Malusia kochana :1luvu: nawet nie wie, jakie ma szczęście.
To ja też se poleję :)

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Sob gru 20, 2014 18:58 Re: " CTM" Cuidamos tu mascota PL

Fotka z domku, kicia SAMA wyszla z trasportera :)
Obrazek

czarnykapturek

 
Posty: 1389
Od: Pt wrz 21, 2012 18:54
Lokalizacja: Madryt (Hiszpania)

Post » Sob gru 20, 2014 19:02 Re: " CTM" Cuidamos tu mascota PL

Bryska4 pisze:Malusia kochana :1luvu: nawet nie wie, jakie ma szczęście.
To ja też se poleję :)


Prosze sie czestowac za zdrowie bidulki!!!

czarnykapturek

 
Posty: 1389
Od: Pt wrz 21, 2012 18:54
Lokalizacja: Madryt (Hiszpania)

Post » Nie gru 21, 2014 9:47 Re: " CTM" Cuidamos tu mascota PL

Foteczki z wczoraj:
czarnykapturek zaklada przynete
Obrazek Obrazek

i kota w domku (zauwazcie ze oczyska troche sie zmniejszyly...
Obrazek

Dzisiaj przyjezdza grubasek Max!

Edit: Kitty z Tatusiem
Obrazek

czarnykapturek

 
Posty: 1389
Od: Pt wrz 21, 2012 18:54
Lokalizacja: Madryt (Hiszpania)

Post » Nie gru 21, 2014 14:51 Re: " CTM" Cuidamos tu mascota PL

Max nas odwiedzil, zostanie do stycznia :D
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Max na luzie wyszedl z trasportera, i mialam zamknac drzwi do sypialni na czas aklimatyzacji, ale nim sie obejrzalam, wyszedl z pokoju i poszedl na salony. Juz sie ganiaja z Meloslawem, co jest super, bo moj kocur go uwielbia.

Dostalam wiadomosc z domku Biogotelli, kopiuje:

Obrazek

"Look who is a little more calm. She managed to climb down the bed all on her own and explore her surroundings. She is a little scared still, her ears are very alert witht he noises and quickly turns her small head to any of the noises she hears. Just waiting and keeping an eye that she eats and uses her cat litter. She is such a sweet heart, she loves to snuggle and purrs. We are so inlove with her. Thank you Ania for staying in contact, I truly appreciate all your help"

Czyli jestesmy na dobrej drodze, powolutku do przodu. Pani bedzie dzis kupowac jedzonko dla kici mokre, bo zauwazyla ze nieprzepada za suchym. Wydaje mi sie ze nie pachnie tak intesywnie jak mokre, dlatego kicia nie ma apetytu, albo jeszcze nie bardzo wie co zrobic...

czarnykapturek

 
Posty: 1389
Od: Pt wrz 21, 2012 18:54
Lokalizacja: Madryt (Hiszpania)

Post » Nie gru 21, 2014 19:48 Re: " CTM" Cuidamos tu mascota PL

Niesamowite szczęście miała ta malutka :)
A Max fajne bure bydlę - bardzo, bardzo podobny do kota moich rodziców.

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Nie gru 21, 2014 23:29 Re: " CTM" Cuidamos tu mascota PL

super że ślepotka już w domku i tak się ładnie do swojego człowieka tuli, piękny widok :love:
akcja z nią niesamowita i to że znalazła tak szybko dom (jestem ciekaw jak radzi sobie w swoim domku) - chyba masz czarnykapturku jakąś przychylność losu i dobrą rękę do kotuchów :20141
Tatuś Kitty sympatyczny - ładnie razem wyglądają :)
Kiedy Kitty idzie do swojego domku?
Max kawał kota i widać że dobrze się u Was czuje - jak u siebie - co potwierdza Twoją rękę do kotów :201446

też się dziwię ze ruska nikt nie chce, niebieskie koty zazwyczaj szybko domy znajdowały - chociaż teraz taki czas ze cała masa ludzi będzie wyjeżdżać w związku ze świętami i to nie jest czas na branie do domu zwierząt, co nie zmienia faktu że mam nadzieję ze znajdzie dom :ok:

a jak tam malutka kocinka?
"Człowiek którego kochają koty nie może być człowiekiem bezwartościowym.",

KotwKratke

Avatar użytkownika
 
Posty: 2221
Od: Nie lis 20, 2011 19:33

Post » Pon gru 22, 2014 11:25 Re: " CTM" Cuidamos tu mascota PL

Bryska4 pisze:Niesamowite szczęście miała ta malutka :)
A Max fajne bure bydlę - bardzo, bardzo podobny do kota moich rodziców.


To straszny potfur, dzis znowu uderzyl Kitty, bo ta za blisko JEGO miski stala. Okrzyczalam grubaska i pogrozilam palcem. Przyszedl sie przepraszac do kuchni potem, wiec go pogladzilam po lebku, a co :D

czarnykapturek

 
Posty: 1389
Od: Pt wrz 21, 2012 18:54
Lokalizacja: Madryt (Hiszpania)

Post » Pon gru 22, 2014 11:36 Re: " CTM" Cuidamos tu mascota PL

KotwKratke pisze:super że ślepotka już w domku i tak się ładnie do swojego człowieka tuli, piękny widok :love:


Ma juz "swoja" podusie! czekam na wiesci po wizycie i weta...ale nerrrwy!

KotwKratke pisze:akcja z nią niesamowita i to że znalazła tak szybko dom (jestem ciekaw jak radzi sobie w swoim domku) - chyba masz czarnykapturku jakąś przychylność losu i dobrą rękę do kotuchów :20141


No prawie znioslam jajo z tych nerwow podczas lapanki...Kitka na razie ostrozna, ale zeszla juz z lozka sama i troszke pozwiedzala, nadal jest odseparowana od towarzystwa, nie wiem jak zaeraguje na kotka i pieska...A ja to w ogole mam chyba jakies szczescie :D

KotwKratke pisze:Tatuś Kitty sympatyczny - ładnie razem wyglądają :)


To prawda, Tatko bardzo sympatyczny!

KotwKratke pisze:Kiedy Kitty idzie do swojego domku?


Chyba 5 stycznia, Tatus jedzie na wakacje i chcemy zeby zabral koteczke, juz na spokojnie. NIE CHCE JEJ ODDAWAC :placz:

KotwKratke pisze:Max kawał kota i widać że dobrze się u Was czuje - jak u siebie - co potwierdza Twoją rękę do kotów :201446


No w koncu wypieszczony jedynak :D bez kociego towarzystwa brzusio szybko rosnie :)

[quote="KotwKratke"też się dziwię ze ruska nikt nie chce, niebieskie koty zazwyczaj szybko domy znajdowały - chociaż teraz taki czas ze cała masa ludzi będzie wyjeżdżać w związku ze świętami i to nie jest czas na branie do domu zwierząt, co nie zmienia faktu że mam nadzieję ze znajdzie dom :ok:

a jak tam malutka kocinka?[/quote]

No coz, rusek chyba przeziebiony, ludzie boja sie chorych kotow, no i nie znamy jego charakteru, moze byc problemowy (chociaz nie musi...). Malej kici nie widzialam...nie wiem gdzie jest i co robi, bede sie rozgladac za kazdym razem...

Kitty szaleje :D https://www.youtube.com/watch?v=n0he3iM ... e=youtu.be

Niestety, w nocy (nad ranem) zdarzyla sie tragedia, juz was chcialam prosic o zapalenie zniczy, ale...moze od poczatku.
Ostatnio widzialam obrazek, na ktorym pies wita pana ze slowami:"dobrze ze wrociles, choinka wlasnie zemdlala" (choinka lezala w tle...zemdlona). Bardzo mnie to rozsmieszylo. Nie sadzilam jednak, ze taki horror moze sie nam przydazyc! Coz, stalo sie! widocznie choinki w tym roku jakies niedozywione. Nasza padla dzis o 4.20 bidula, chciala jeszcze doczolgac sie do sofy, lancuchy i swiatelka rozrzucila w blagalnym gescie pomocy. Pogubila ozdoby...Teraz lezy, odpoczywa. Troche zbladla...bedziemy podawac magnez, i inne witaminki. Trzymajcie kciuki!!!

Koty wlaczyly sie reanimacji, zobaczymy jak bedzie...:(
ObrazekObrazek
Dostaje zgloszenia z PL i zagranicy, ze takie mdlenie choinek jest bardzo czestym zjawiskiem, wszystkie domowe zwierzeta pomagaja w reanimacji tak jak potrafia!

czarnykapturek

 
Posty: 1389
Od: Pt wrz 21, 2012 18:54
Lokalizacja: Madryt (Hiszpania)

Post » Pon gru 22, 2014 14:09 Re: " CTM" Cuidamos tu mascota PL

Ja juz myslalam, ze niefarta na ten rok mam z glowy. Slepaczka uciekla...
Nowi panstwo wzieli kicie do weterynarza (mieszka na parterze, panstwo na pietrze), u weterynarza zsiusiala sie w transporterze, i pansteo nie chcieli jej wkladac do mokrego. Zrobili najgorsza rzecz, jaka mogli: wzieli ja na rece. Kotka zwiala.Szukaja.Zbieram pomysly i mysli

czarnykapturek

 
Posty: 1389
Od: Pt wrz 21, 2012 18:54
Lokalizacja: Madryt (Hiszpania)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, Google [Bot] i 41 gości