Mokatkowo. Zen [*], żegnaj mój kocie

[Monika_Wolska]

Bosssze szumiący - naprawdę Mogę zostać więc dilerką, chyba że znajdziesz gdzieś u siebie

[magdar77]

Monia on się na to rzuca. Kuba widział dziś jak on żre suche, ale na to rzeczywiście reaguje jak narkoman na głodzie. Zjadł tyle, że odmówiłam mu dokładki (JA ZENOWI!), bo bałam się, że się pochoruje.

[Monika_Wolska]

To chyba jutro podejdę na bazar i kupię jeszcze z 5 kg (może zaraz Ala będzie pisać o niepohamowanym apetycie Gaji) . Oraz zrobię sobie fotę z informacją nt. składu, póki co na opakowaniu widziałam tylko "bez pszenicy, bez soi". W necie info, że robi to jakaś mała amerykańska firma, chyba mieli też wersję dla kastratów. Zrobię jutro rekonesans, na Paluchu będę pewnie za tydzień. Jakbyś potrzebowała wcześniej podjechać na mój bazarek, to autobus 199, przystanek Orla (Ząbki) - w granicach pierwszej strefy

[magdar77]

Jest opcja (oczywiście o ile Książę się nie znudzi), że będę musiała podjechać

[Monika_Wolska]

Jakby co, to jest jeszcze opcja że pierwszego dnia świąt jadę przez Wawę Trochę to będzie zwariowany czas - jutro po południu, albo we wtorek rano wyruszam do rodziców, po to by pierwszego dnia świąt przemieścić się do ciotki pod Piaseczno. Co oznacza, że rano wyjadę z kocurami od rodziców, zostawię je w Ząbkach i ruszam dalej. Powoli zastanawiam się na pozostawieniem całej trójeczki u mnie domu, bo Morela napewno zostaje. Ale chłopaki lubią jeździć, lubią psy, lubią wszystko jednak Moreli wolę oszczędzić tego waractwa. Uff dobrze że sąsiad siedzi w domu i nie protestuje przeciwko kociemu dyżurowi

[magdar77]

Podrzuć wszystkie do mnie, my z Laną w domu, zrobimy imprezę.

[Monika_Wolska]

Usiłuję sobie to wyobrazić
Ostatnio na spółkę z koleżanką zajmowałyśmy się przez dwa dni psem innej koleżanki. Tak się zdarza że wszystkie jesteśmy też sąsiadkami - mieszkałyśmy w jednym bloku, potem ja się przeprowadziłam bardzo niedaleko No i w zasadzie do tej pory było tak, że pies - Puszek zawsze zamieszkiwał u mnie. Tym razem wszystkie doszłyśmy do wniosku że to się nie uda, nawet Bożena raz przyprowadziła Puszka do mnie ale M. włączyła syrenę alarmową. Kolejny test za nami - psów też nie toleruje

[magdar77]

U mnie będzie tak - Twoi chłopcy zaprzyjaźnią się z moją gromadą od ręki. Zen nie ustąpi Moreli nawet na krok i milczącą siłą zmusi ją do uznania jego królowania, Moki dostanie po pysku a Kawa nauczy ją szacunku. Mówię serio. Kawa poważa Zena. Całą resztę kociego świata pacyfikuje bezwględnie. To może być cenna lekcja dla Moreli

[Monika_Wolska]

Wobec tego z chęcią skorzystam innym razem
Teraz niech się sąsiad zrealizuje - w końcu nie na darmo zeżarł mi ostatnio cały słoik kiszonych ogórków (również wypijając z nich wodę) Drugi nawet dałam mu do domu. Wczoraj już ustaliliśmy szczegóły, rozpiska leży na stole, żarełko z opisem naszykowane na każdy dzień

[magdar77]

Ja musiałabym zamknąć w szafie pancernej .
W razie gdyby Morelka przeginała wypożyczam Kawę. Ona ma naprawdę mocny sierpowy . I alergię na burczenie.

[alab108]

To chyba jutro podejdę na bazar i kupię jeszcze z 5 kg (może zaraz Ala będzie pisać o niepohamowanym apetycie Gaji) . Oraz zrobię sobie fotę z informacją nt. składu, póki co na opakowaniu widziałam tylko "bez pszenicy, bez soi". W necie info, że robi to jakaś mała amerykańska firma, chyba mieli też wersję dla kastratów. Zrobię jutro rekonesans, na Paluchu będę pewnie za tydzień. Jakbyś potrzebowała wcześniej podjechać na mój bazarek, to autobus 199, przystanek Orla (Ząbki) - w granicach pierwszej strefy

Już nie mogę się doczekać, kurcze może moja Gaja ruszy z tym jedzeniem Bo już nie mogę patrzeć jak Ona dziumdzia

[magdar77]

Oby. Na Zena działa a i skład ma przyzwoity.
Uwaga wiadomość dnia :
+ 0,5 kg.w 8 dni.

[Aia]

Życzę Wszystkim na Święta sił do przygotowań spokoju, radości oraz czasu mile spędzonego wśród rodziny i przyjaciół
oraz jedzących kotów


za dwa dni się zacznie... obyśmy wyszli z tego bez szwanku

[magdar77]

Dziękuję Asiu.
Zen kocha karpia. Miłością bezwzględną i zaborczą. Zjadł ze 100 g. Darł się jak szalony, drapał mnie po nodze. Menu Zena.staje się mocno zróżnicowane

[alab108]

Niech się spełnią Wam marzenia