
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Arcana pisze:W zgloszeniach o puchate i rudego mam znow syndrom miłości. Na moje uwagi na temat karmy i zabezpieczenia okien ciagle slysze, ze milosc jest chyba wazniejsza od karmy i ze milosc jest wazniejsza od siatki w oknie...![]()
Jak odpowiedzialam kobicie, ze kot wyleci z okna razem z jej miloscią, to mi dowalila: "Ja kocham zwierzeta, ale pani to juz jest nienormalna"
I oczywiscie pytam, czemu ta milosc taka zawzieta na puchate, a nie na kotka bez oczka czy łapki.
ASK@ pisze:Mam ostatnio w sobie jakiś niepokój, przeczucie , zdenerwowanie ...Sama nie wiem co , co mi w środku przeszkadza i głupie sny sprowadza. Bardzo się umęczyłam w nocy.
ASK@ pisze:Kupił Janusz kilka tacek Animindki i zajada się tym.
Agneska pisze:ASK@ pisze:Kupił Janusz kilka tacek Animindki i zajada się tym.
Myślałam, że Janusz woli schaboszczaka, a Ty mu animondkę serwujesz. Może chociaż tunczyka w sosie własnym albo gulasz angielski lepiej?
ASK@ pisze: Odszczeknęłam się ,że tak patrząc to ja nie dam swego dziecka do starej kotki.
ASK@ pisze:
Właśnie skończyłam rozmowę z panią co swojej kotce nie fundnęła sterylki bo jeszcze rujki nie miała .Kotka ma półtora roku. Olała moje mądrzenie sięna temat wczesnej kastracji i zagrożeń spowodowanych czekaniem. Zaznaczę ,że kotka dodatkowo nie szczepiona bo... nie wychodzi. Nie dam jej dziewczynki jakiejś na święta bo nie ominę "procedur" - to raz. Jak kota swego nie szczepi to moją też oleje- to dwa. Poza tym wkurzyła mnie deczko (proponowałam Majkę-jeszcze nie wiedząc nic o jej kocie) uważając ,że kot 14 miesięczny jest za stary do adopcji. Odszczeknęłam się ,że tak patrząc to ja nie dam swego dziecka do starej kotki.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości