OTW12-f.17,67 - Magicznych Świąt życzymy !

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie gru 21, 2014 21:21 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Gratulacje dla Agatki :ok:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Nie gru 21, 2014 21:29 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Arcana pisze:W zgloszeniach o puchate i rudego mam znow syndrom miłości. Na moje uwagi na temat karmy i zabezpieczenia okien ciagle slysze, ze milosc jest chyba wazniejsza od karmy i ze milosc jest wazniejsza od siatki w oknie... :mrgreen:
Jak odpowiedzialam kobicie, ze kot wyleci z okna razem z jej miloscią, to mi dowalila: "Ja kocham zwierzeta, ale pani to juz jest nienormalna" :ryk:
I oczywiscie pytam, czemu ta milosc taka zawzieta na puchate, a nie na kotka bez oczka czy łapki.


Fajne. Ostatnio jestem bardziej nerwowa, niż zwykle i mogłabym dowalić rozmówczyni fizycznie.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie gru 21, 2014 21:50 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Z racji swego stanu :evil: i wątpliwej radości bytu :? też nie mam cierpliwości i ucinam rozmowy by czegoś nie dowalić. Ale chyba nie powinnam narzekać bo ktoś tam wydzwania i pyta.
Teraz czekam na Pineskę by jej dowalić krople do oczu, zamiast spać. Dziecko znalazło melinę ,której jeszcze nie odkryłam.
Mam ostatnio w sobie jakiś niepokój, przeczucie , zdenerwowanie ...Sama nie wiem co , co mi w środku przeszkadza i głupie sny sprowadza. Bardzo się umęczyłam w nocy.

Kochani Modzi, znów muszę usilnie prosić o danie nam troszkę czasu na założenie nowego wątku. Strony klepie się szybko. :cry:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie gru 21, 2014 21:52 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

ASK@ pisze:Mam ostatnio w sobie jakiś niepokój, przeczucie , zdenerwowanie ...Sama nie wiem co , co mi w środku przeszkadza i głupie sny sprowadza. Bardzo się umęczyłam w nocy.


To wiatr, Asiu. U Was też przecież wieje. Mnie strasznie męczy. Poza tym oczywiście może być coś, ale wiatr dokłada swoje do złego samopoczucia i innych złych rzeczy.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon gru 22, 2014 7:42 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Wieje i leje .Ciężko leżeć w ciepełku i nie błądzić myślami gdzie indziej .Noc zła .Głupie sny i niepokoje .Na pewno,jak pisze Małgosia,pogoda jest winna ale trudno opanować bez zasadny lęk .Może i leki mają taki wpływ .A na pewno bezczynność dopieka .
Pinesia bez zmian większych .Nosio zatkany .Choć bez Zylexisu może gorzej by było .
Kupił Janusz kilka tacek Animindki i zajada się tym .Szkoda,że nie zamówiłam jej zestawu przy ostatnim .Trudno .Mała nie traci apetytu co cieszy .Jest żywiołowa i ruchliwa .Jak tylko dłużej śpi to już zamartwiam się .Potem jak szaleje pół nocy to śpię spokojnie .Tylko chronię lico przed dewastacją.Za to Janusz klnie na czym świat stoi bo spokoju nie ma .Facetowi to trudno dogodzić .Mnie tam łomot nie zawadza .Wiem,że koty dobrze się mają .
Przyszedł Semirek .Spanko sobie zaraz utniemy .
W okno wali deszcz .Krople toczą się po szybie .Dzieciska oblegają parapety i podejmują próby złapania pełzającej wilgoci .Trą pazurkami nieprzyjemnie .Ale zaraz przyjdą utulić się .Pod względem charakteru dawno tak udanych pociech nie mieliśmy .Szkoda tylko,że braku im futra długiego albo cud koloru')
Hi hi Janusz twierdzi,że zawsze tak mówię bez względu jaka cholera u nas siedzi:)
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon gru 22, 2014 14:54 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

ASK@ pisze:Kupił Janusz kilka tacek Animindki i zajada się tym.

Myślałam, że Janusz woli schaboszczaka, a Ty mu animondkę serwujesz. Może chociaż tunczyka w sosie własnym albo gulasz angielski lepiej? :lol:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon gru 22, 2014 14:58 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Agneska pisze:
ASK@ pisze:Kupił Janusz kilka tacek Animindki i zajada się tym.

Myślałam, że Janusz woli schaboszczaka, a Ty mu animondkę serwujesz. Może chociaż tunczyka w sosie własnym albo gulasz angielski lepiej? :lol:

On i tak za dobrze wygląda. Z tuaryną dostał :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon gru 22, 2014 15:24 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Za Agatkę :ok: :ok: :ok:

U nas też wieje i leje, a mnie zaraz dowiozą węgiel , który muszę w taką pogodę zrzucić do piwnicy :strach:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21800
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Pon gru 22, 2014 17:44 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Zdrowych i Spokojnych Świąt :P

Obrazek
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pon gru 22, 2014 21:12 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Dziękujemy ślicznie za życzenia. :1luvu:
I na wzajem Alu. :kotek:

Dziewczynki wróciły z kastracji. Dzionek był pełen niepokoju o nie. Są deczko zdezorientowane ale już są. Dzięki za wszelką pomoc :1luvu:
Czekała na nich paka z nowymi puszkami, która dziś doszła. Zamówiłam dodatkowo dla odmiany Felixa (oczywiście) w galarecie .Na prawdę "idą" puchy w tempie zabójczym bo same głodomory mamy. A ja mam obawy ,że zostanę z pustym kartonem :cry: i umierającymi z głodu futrami :wink: . Dzięki Alienor i jej zniżce cena była do przełknięcia. :wink:

Teraz koty zajadają się , mlaszczą i układają swoje relacje.
Teraz poproszę o kciuki by nic się nie plątało ze zdrówkiem.

Właśnie skończyłam rozmowę z panią co swojej kotce nie fundnęła sterylki bo jeszcze rujki nie miała .Kotka ma półtora roku. Olała moje mądrzenie się :wink: na temat wczesnej kastracji i zagrożeń spowodowanych czekaniem. Zaznaczę ,że kotka dodatkowo nie szczepiona bo... nie wychodzi. Nie dam jej dziewczynki jakiejś na święta bo nie ominę "procedur" - to raz. Jak kota swego nie szczepi to moją też oleje- to dwa. Poza tym wkurzyła mnie deczko (proponowałam Majkę-jeszcze nie wiedząc nic o jej kocie) uważając ,że kot 14 miesięczny jest za stary do adopcji. Odszczeknęłam się ,że tak patrząc to ja nie dam swego dziecka do starej kotki.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon gru 22, 2014 21:16 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Dobrze będzie :)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon gru 22, 2014 21:17 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

:ok: :ok: :ok:
i za brak wiatru też
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon gru 22, 2014 21:29 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

:ok: :ok: za Agatkę i żeby wśród tych pouczeń odmundrych i miłośnych jak najczęściej trafiały się Te telefony - ludzi mądrych i dbających o istotkę, którą chcą przyjąć do rodziny. :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon gru 22, 2014 22:42 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

ASK@ pisze: Odszczeknęłam się ,że tak patrząc to ja nie dam swego dziecka do starej kotki.


Asiu świetna odpowiedź, mam nadzieję, że kobitkę zatkało. :twisted: :mrgreen:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14771
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon gru 22, 2014 23:06 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

ASK@ pisze:
Właśnie skończyłam rozmowę z panią co swojej kotce nie fundnęła sterylki bo jeszcze rujki nie miała .Kotka ma półtora roku. Olała moje mądrzenie się :wink: na temat wczesnej kastracji i zagrożeń spowodowanych czekaniem. Zaznaczę ,że kotka dodatkowo nie szczepiona bo... nie wychodzi. Nie dam jej dziewczynki jakiejś na święta bo nie ominę "procedur" - to raz. Jak kota swego nie szczepi to moją też oleje- to dwa. Poza tym wkurzyła mnie deczko (proponowałam Majkę-jeszcze nie wiedząc nic o jej kocie) uważając ,że kot 14 miesięczny jest za stary do adopcji. Odszczeknęłam się ,że tak patrząc to ja nie dam swego dziecka do starej kotki.


Hehehe, ta pani dzwoniła do mnie o rudego. :mrgreen:
Na pytanie, czy kotka zaszczepiona i wysterylizowana, odpowiedziala, ze zaszczepiona. Potem byla wkurzona, ze sie czepiam sterylki, bo kotka jeszcze nie miala rui, jest mala itp. Zapytalam, czy jest zdrowa, czy to nie jakies wady genetyczne... Potem sie jeszcze okazalo, ze karmi whiskasem i kitekatem, to poradzilam pani lepiej karmic, to moze kotka dojrzeje.
Dzis mialam sporo takich fajnych rozmow, bo kotki pod choinke sa pilnie potrzebne.

Arcana

 
Posty: 5727
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości