OTW12-f.17,67 - Magicznych Świąt życzymy !

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob gru 20, 2014 8:55 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Tego zwykłego , normalnego życia Ci życzę , nie tylko pod choinkę - niechby już wróciło :ok:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25778
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob gru 20, 2014 12:07 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Nie gru 21, 2014 7:21 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Żyjemy .Tylko jakoś czas nam przez palce ucieka .
Patrząc za okno nie wierzę, że już powinien być dzień .Czarna mroczność za szkłem .Tym większa,że szybka nie za bardzo czystawa .Kotów to głównie zasługa .
Wydawało się nam,że Mentosik na święta domek dostanie .Ale nic z tego .Niby fajna pani obraziła się nie fajnie,że kot nie został do niej dostarczony na wybrany i jedyny dla niej termin .A brak naszych możliwości nie wchodził w grę .Pani więc straciła zaufanie i już kota nie chce ratować .Bo nie mógł przydyrdać w ten jeden jedyny dzionek .Dziwny jest ten świat .Mentos i jego uroda są żywym świadectwem na stwierdzenie,że ładność głupoli przyciąga .
Mam pytania o koty .Czasem fajne, czasem głupie .Ale te fajne z reguły snują obietnice i dalszego ciągu nie ma .Ale powolutku .
Pinesia zaliczyła Zylexis .Chyba deczko lepiej .Jakby mniej smarkała się i oczko mniej się paskudzi .Już dziś nie sapie i nie siorbi nochalkiem .Bardzo podrosła .Ale cały czas jest na antybiotyku .
Dla całej drużyny zakupiła łam milbemax .Ale dopóki nie będę mogła kota spokojnie capnąć,podnieść to akcja wstrzymana .Trudno mi pochylić się i rączo popitalać za futrami .A Janusz? Nie Janusz jest w takich akcjach zawadą .To ja muszę kota przydybać i wcisnąć tabletkę .Wsio na spokój choć panika i tak jest .On ze swymi nerwami tylko stres wprowadza .Tak więc na razie spokój jest .W tej kwestyjce .
Rozwidniło się troszkę .Jednak dzionek nie zaginął tylko przebić się nie może .Leje i wieje .Smutny poranek .
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56024
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie gru 21, 2014 7:29 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Wieje strasznie, miski mi latały, nawet te wypełnione mięsem :(
mięso pozbierałam, miski też
Pani, której jedyny termin odpowiadał, chyba z kosmosu pochodzi. Terminy we wszystkich sprawach normalni ludzie ustalają i idą na kompromisy :evil:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie gru 21, 2014 11:22 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Pani miała kosmiczne zaufanie do nas, pokochała Mentosika miłością nieziemską ale wszystko jej przeszło z prędkością światła ...bo kota nie"uratowała" w dogodnym dla niej terminie .Dobrze,że to teraz wyszło a nie np w czasie np choroby kota .Jednak zawsze mnie"rozbraja chęć ratowania kota już uratowanego .Fajniej się jednak ratuje koty już obrobione wyciągnięte spod kolłderek .Nie trzeba ponosić kosmicznych"wyrzeczeń".
Janusz podyrdał do dzików bez toreb .To się nabiega po schodach .
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56024
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie gru 21, 2014 17:09 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Ponownie post pod postem:( Ale warto .Mała Agacia pojechała na swoje .Ma psiego kolegę i fajnych Dużych .Wieści są
fajne choć kuwetki jeszcze nie było .Bardzo proszę o kciukasy dla Agatki .Niech jej się wiedzie .
Bądź szczęśliwa dzieciaku!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56024
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie gru 21, 2014 17:22 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Oj, tam - post pod postem - ale jakie krótkie te posty :roll:
Nie rozpisałaś się, a dobrze by było , bo to przyjemne jest :mrgreen:

TŻ dotarł po torby - z torbami na miejsce?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25778
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 21, 2014 17:38 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Dotarł .Mokre i rosołek z wkładką wyżartr zostały .Więc uzupełnienie nadeszło a chrupki dosypane zostały .Zimną porą co drugi dzień gotuję kuraka(i nie tylko) i noszę dzikim .Ciepłe z drobno okrojoną wkładką.Bardzo to lubią i od tego zaczynają .Koty częściowo nawykły już do Janusza i zaczynają wyściubiać nosy .Zawsze mi z radochą referuje wizyty .Oficjalnie jednak nic go nie obchodzi .
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56024
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie gru 21, 2014 17:41 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Bo on jest twardy i fcale ich nie lubi :wink: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie gru 21, 2014 19:26 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

No i całe szczęście, że akurat nie mieliście czasu i Mentos do pani nie trafił, bo pani jakaś niezrównoważona, delikatnie mówiąc.
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Nie gru 21, 2014 20:10 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Do jednej z dziewczyn z ogloszenia przyszla pani, ktora sie zmartwila, ze kotki dosc zdrowo wygladaja, bo chcialaby uratować jakiegos w zlym stanie, a wtedy kotek bylby jej bezmiernie wdzieczny. Boje sie pomyslec, co by sie stalo, gdyby kotek nie okazywal naleznej wdziecznosci albo pani sie nie poznala na okazywaniu przez koty.
To bylo w Rembertowie. Trzeba uwazac na ratowniczki.
Ze mną w sprawie rudego ktorys raz korespondowala pani, ktora potem nie dzwoni ani nie podaje swojego telefonu. Chyba chce sobie tylko pogadac korespondencyjnie, hmm.

Arcana

 
Posty: 5727
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 7 >>

Post » Nie gru 21, 2014 20:51 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Grażynko, znasz nr czy namiary pani z Rembertowa? Może to zbieg okoliczności ale mam pytanie z tej miejscowości. Pani jest deczko oblatana w sposobie adopcji więc pierwsza nie jestem.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56024
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie gru 21, 2014 20:56 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Nie wiem, czy pani byla z Rembertowa. Forumowa Madie mieszka w Rembertowie, chyba ta pani ją odwiedziła i szukała kotka do uratowania.

Arcana

 
Posty: 5727
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 7 >>

Post » Nie gru 21, 2014 21:08 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Arcana pisze:Nie wiem, czy pani byla z Rembertowa. Forumowa Madie mieszka w Rembertowie, chyba ta pani ją odwiedziła i szukała kotka do uratowania.

Jakoś moda na "ratowanie" kota wciąż trwa. Nieodmiennie ratuje się koty już zaopiekowane a nie na prawdę te potrzebujące.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56024
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie gru 21, 2014 21:16 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

W zgloszeniach o puchate i rudego mam znow syndrom miłości. Na moje uwagi na temat karmy i zabezpieczenia okien ciagle slysze, ze milosc jest chyba wazniejsza od karmy i ze milosc jest wazniejsza od siatki w oknie... :mrgreen:
Jak odpowiedzialam kobicie, ze kot wyleci z okna razem z jej miloscią, to mi dowalila: "Ja kocham zwierzeta, ale pani to juz jest nienormalna" :ryk:
I oczywiscie pytam, czemu ta milosc taka zawzieta na puchate, a nie na kotka bez oczka czy łapki.

Arcana

 
Posty: 5727
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 7 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 132 gości