Tosia i Bazyl - 2 lata z nami :)))))

Ja też ściskam mocno. Nie daj się zwariować :1luvu:

ja też Was ściskam :piwa:

się pochwalę tylko, że byłam z uczniami na wycieczce do Berlina i wszyscy żyją ... łącznie ze mną :201416

upilnować 44 gimnazjalistów, to jest coś, nie? :ryk:

przeczytałam "upolować"..... ale w sumie w tym miejscu dużo się nie pomyliłam :ryk:

dzielna Madzia!!!!!!

Wow, niezły wyczyn. Ja bym się nie odważyła! I jak wrażenia z Berlina?

Upolować/upilnować... w tym przypadku to faktycznie praktycznie to samo :ryk:

Milenka jak wrażenia... bo ja wiem... byłam tam już kilka razy i jakoś tak Berlin jeszcze nie powalił mnie na kolana. Wschodnia część bardzo brudna, szara, zaniedbana... czułam się jak w domu :mrgreen:

Ale są też i piękne miejsca. Ale Wrocław jest piękniejszy i już :kotek:

♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12

No pięknie, gratuluję odwagi. Ja na samą myśl o takiej wyprawie mam już migrenę... :roll:

Ja nie byłam w Berlinie. Byliśmy wprawdzie kiedyś z orkiestrą symfonicznczną na turnee po Niemczech, ale tak się złożyło, że bardziej przy granicy z Holandią. A do Berlina teraz uruchomili jakieś tanie Polskie Busy i połowa mojej firmy już była tam na zwiedzaniu. Tylko ja wiecznie nie mam co ze stworami zrobić :roll:

ja byłam w Berlinie pół dnia jak mnie przyjaciółka zaprosiła na swój spektakl, podobało mi się, ale nie ma jak w domku nad Dunajem :1luvu:

Pada śnieg, suną sanki,
jest renifer i bałwanki.
Śnieżki z nieba spadają,
życzenia zdrowych świąt składają.
Niech te święta będą wyjątkowe,
a prezenty odlotowe

^ dziękuję serdecsznie, Tobie również Wesołych Świąt :1luvu:

----------

Jejku jejku... 2 lata temu o tej porze jechaliśmy już z biciem serca za Zieloną Górę, żeby po raz pierwszy zobaczyć nasze kociaki i zabrać je wreszcie do domu po prawie 2 miesiącach czekania na nie :1luvu:

Moje pierwsze EVER zdjęcie, jakie zrobiłam im w domu:
Obrazek

I jeszcze kilka z tego samego dnia, 22.12.2012
Obrazek

Ojejku, jakie dzieciaczki

Miłe wspomnienia

Jak ten czas....
Najlepszego życzę Wam

I zdrówka

Jakie malizny słodkie, do zacałowania :1luvu:

Jakie puchate kluseczki z nich były :1luvu:

Cudowne maluszki :1luvu:

A jaka fajna tudorowa kolekcja, zazdraszczam :1luvu:

jejuuuu

Mam na święta pod opieką takiego właśnie gluta, w wigilię ją tu przyniosę i jak nie będzie wojny to zostaje tu, bo żal mi jej takiej samiuśkiej żeby siedziała 10 dni

Tosia i Bazyl - 2 lata z nami :)))))

Kto przegląda forum