» Czw gru 18, 2014 21:14
Re: Czarni i ruda baba KARTKI str. 32
pomagałam, podpowiadałam, załatwiłam tanią wizytę u weta, zapewniłam, że wezmę ją do siebie, żeby nie do schronu oddawali.
Oni zapewnili - że przez święta będą próbować i walczyć.
efekt - Zuzanna dziś wylądowała w schronie. Z awanturą, że leje w domu i musieli kupić nowe łóżko i dywan i 2 tysiące stracili.
Bez żadnej informacji dla mnie. Jutro wraca do nas.
Będzie mi trudno - ze względu na święta, bo nic nie można załatwić ani kupić, wyjazd - w końcu chcę rodziców zobaczyć, na kase, bo trzeba ją = Zuzę - porządnie przebadać, no i jest Morela, dziś po sterylce, któą opłąciłam sama, nie schron, też trzeba jej specjalnej troski.
Co za ludzie, ale mam nadzieję - święta będą mieli zajefajne - z nowym czystym dywanem, do rzygu słodkimi kolędami i smrodem pieprzonej zakłamanej tradycji.