Z ogłoszeniem poczekam jeszcze trochę, na razie ma łyse placki na łapkach i przy ogonie, musimy się też zaszczepić. Wczoraj go wykąpałam i od razu zaczął lepiej wyglądać. Miałam tylko stres, że się przeziębił, bo wieczorem co parę minut biegł do kuwety robić siku

, ale w nocy i dzisiaj było ok...
Chodzenie kiepsko, za to biega pięknie, w kuchni jest zawsze pierwszy

Bedzie pewnie kotem bardziej naziemnym, nie wskakuje za wysoko, potrafi się tylko wspinać. W poniedziałek dostanie drugą dawkę szczepionki na grzyba, może mu wygiąć prawą nóżkę i znowu będzie biedny. Lewa po pierwszej dawce do tej pory mu się nie wyprostowała

Dzisiaj zrobiliśmy małą sesję zdjęciową bez lampy, raczył mi spokojnie pozować
