Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen IV- i po świętach

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 15, 2014 20:27 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen IV- k...a znowu!

MB&Ofelia pisze:Zagadka: gdzie był Elvis, jak wróciłam z pracy?


Zapewne integrował się ze współlokatorkami :mrgreen:
Podczytuję Twoje przygody jako "szybkiego" DT :D

Monika_Wolska

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Sob paź 15, 2011 19:17

Post » Pon gru 15, 2014 20:36 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen IV- k...a znowu!

MB&Ofelia pisze:Zagadka: gdzie był Elvis, jak wróciłam z pracy?

Na podusi lub pod nią. Na łóżku, które uważasz za swoje

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 15, 2014 20:46 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen IV- k...a znowu!

MB&Ofelia pisze:Elvis jest kochany, dlatego zależy mi na dobrym domku dla niego. A nie zostanie u mnie z kilku powodów. Finansowych też - bo żwirek, jedzenie, szczepienia itp. kosztują - ale głównie logistycznych. Jakby trzeba było wyjechać na dłużej, to z dwoma kotami dam radę, z trzema nie (mam tylko dwie ręce). Poza tym rodzina jakoś już się pogodziła z dokoceniem Małą Czarną, przy trzecim kocie na pewno stanęliby okoniem i odmówili opieki nad kotami, jak gdzieś wyjeżdżam i nie mogę ich zabrać.
Dwie pannice mi wystarczą.


Ja mam tak samo :/
Cześć Wszystkim :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon gru 15, 2014 21:04 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen IV- k...a znowu!

MB&Ofelia pisze:Zagadka: gdzie był Elvis, jak wróciłam z pracy?


W zlewie?

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 15, 2014 21:19 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen IV- k...a znowu!

Latał po mieszkaniu ?

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Pon gru 15, 2014 21:45 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen IV- k...a znowu!

MaryLux pisze:
MB&Ofelia pisze:Zagadka: gdzie był Elvis, jak wróciłam z pracy?

Na podusi lub pod nią. Na łóżku, które uważasz za swoje

Brawo za najtrafniejszą odpowiedź! :201421
Łaził po MOIM wyrku :evil:
Zastanawiam się, kogo przerobić na dywanik - Elvisa czy Małą Czarną (jakoś nie wierzę, żeby zupełnie samodzielnie obczaił rozbrojenie blokady i obsługę kocich drzwiczek :evil: )
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35118
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon gru 15, 2014 23:45 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen IV- k...a znowu!

A czego Ty kobito na kotki krzyczysz,jeszcze się zestresują i będą się jąkały... Może po prostu Elvisek zwyczajnie w postaci dymu presnuł się przez drzwi? Czytałam kiedyś takie opowiadanie :D Tylko nie pamiętam tytułu. Ale wiem,że moja Masza też potrafi takie numery. Dziś mnie w domu nie było cały dzień jak pojechałam o 8 rano do miasta tak wróciłam o 16. Zgadnijcie, gdzie była Maszeńka maleńka? Drzwi na taras zamknięte, przekręcona klamka. Kotłownia zamknięta. Drzwi wejściowe zamknięte. Artem w domu w moim łóżku uwalony rozkosznie. Psy na dworze pouwalane na tarasowych wersalkach (żeby ktoś nie marudził,że domowe piesły zostawiam na cały dzień na dworze ) A Maszeńka gdzie? A Maszeńki w domu niema. Chodzę kiciam poplułam się aż z tego kiciania i nic. Artem przyszedł przytulił się do nogi walnął barana i zakosił boczek swojski z reklamówki. Psy przyleciały i się przywitały skacząc ukradły jogurt i papierowe ręczniki. A Maszeńki niet. Biegiem na piętro,może Młody ją zamknął w swoim pokoju nie ma Maszy. Nigdzie psiamać nie ma Maszy... Zabrałam się za rozpalanie w piecu wyszłam wywalić popiół. I gdzie Maszeńka? Ano Maszeńka na tarasie w budce rozwalona rozkosznie z miną pod tytułem "szukałaś mnie? Ojeju, nie słyszałam..."No, i JAK waszym zdaniem wyszła z domu ta jasna cholera włochata? Przeniknęła przez zamknięte drzwi, innego wyjścia nie ma... :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Wto gru 16, 2014 8:03 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen IV- k...a znowu!

No, Maszeńka wymiata :lol: Masza-Houdiniówna, mistrzyni ucieczek :lol:

A Elvis? Na bank albo ciotka Czarnidełko mu pokazała, jak się obsługuje kocie drzwiczki, albo sam się naumiał. W końcu co to za filozofia? Wystarczy chwilę pogrzebać przy blokadzie, a później tryknąć drzwiczki i gotowe :roll:
Ktoś kto projektował te przyprawiane drzwiczki, chyba nigdy w życiu nie miał kota. Póki co wszystkie ogony, które u mnie są/były, rozkminiły jak się wydostać z łazienki.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35118
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto gru 16, 2014 10:58 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen IV- k...a znowu!

Osobiście odnoszę wrażenie,że WSZYSCY projektanci gadżetów dla kociastych nawet nie wiedzą JAK WYGLĄDA KOT. A wszystko to co projektują to raczej zabawki dla opiekunów ( a ściślej niewolników ) kotów. No bo na jaki gwizdek komuś drapak dla kota, wypasiony bardziej niż wieżowce w Dubaju, skoro te cholerne futrzaki wolą siedzieć w kartonowych pudłach? I na nic wtedy te wszystkie domki, budki legowiska.... Karton, może być za mały, wtedy kot jest najszczęśliwszy. A niewolnik? Niech spada na bambus liście pompować, i niech on kombinuje, które meble wyrzucić z pokoju żeby zmieścił się drapak i żeby kotek się cieszył bo przecież będzie cały zadowolony , bądź co bądź drapaczek taki drapakowy, kosztował xxx PLN, wywaliliśmy z pokoju łóżko śpimy na gazetach, ważne,żeby KOTEK był szczęśliwy. A kotek oczywiście ma to wszystko głęboko we futrzastym zadku, ON wlezie do kartonu.....
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Wto gru 16, 2014 11:06 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen IV- k...a znowu!

kocia_mendka pisze: I gdzie Maszeńka? Ano Maszeńka na tarasie w budce rozwalona rozkosznie z miną pod tytułem "szukałaś mnie? Ojeju, nie słyszałam..."No, i JAK waszym zdaniem wyszła z domu ta jasna cholera włochata? Przeniknęła przez zamknięte drzwi, innego wyjścia nie ma... :D


MAGIA 8O :ryk:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto gru 16, 2014 11:16 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen IV- k...a znowu!

Poza kartonami rewelacyjne są jeszcze wiklinowe kosze. Najlepiej takie nie przeznaczone dla kota, tylko np. na grzyby. Świetnie nadają się i do drzemki, i do manicure.
A drapaczyć można wszystko - w tym spodnie opiekunki (Elvis stanowiczo potrzebuje drapaka :roll: , ale sorry Winetou, on na dniach ma ode mnie odtuptać na swoje, nie będę mu drapaka kupować!)
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35118
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto gru 16, 2014 20:20 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen IV- k...a znowu!

MB&Ofelia pisze:
MaryLux pisze:
MB&Ofelia pisze:Zagadka: gdzie był Elvis, jak wróciłam z pracy?

Na podusi lub pod nią. Na łóżku, które uważasz za swoje

Brawo za najtrafniejszą odpowiedź! :201421
Łaził po MOIM wyrku :evil:
Zastanawiam się, kogo przerobić na dywanik - Elvisa czy Małą Czarną (jakoś nie wierzę, żeby zupełnie samodzielnie obczaił rozbrojenie blokady i obsługę kocich drzwiczek :evil: )

Ej, Ciotka, bo ja CIEBIE na dywanik przerobię!
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto gru 16, 2014 21:11 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen IV- k...a znowu!

Elvisku! kiedy spadasz do domku? :mrgreen:

zjawka

 
Posty: 1655
Od: Nie wrz 18, 2011 21:36

Post » Wto gru 16, 2014 21:38 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen IV- k...a znowu!

Prosimy o wielkie, wielkie kciuki do jutra do godz. 17-tej / 18-tej.

Dziś miałam nerwowy dzień. Dwa razy byłam bliska posiusiania się w gacie. Pierwszy raz ze strachu, drugi raz z ulgi.
Wracam z pracy, jestem kilkaset metrów od domu. Nagle widzę burego klasycznie pręgowanego kota postury Ofelii. I to był ten pierwszy raz.
Lazłam kawałek drogi za tymże kotem, przekonana, że to Ofelia. Przez głowę przemknęły scenariusze od przypadkowego wymknięcia się Ofelii gdy wychodziłam do pracy, po otwarcie się drzwi balkonowych, wylezienie Ofelii na balkon, przegryzienie siatki i wypadnięcie z balkonu. Kot polazł gdzieś w krzaki, a ja pędem do domu. Myślę sobie: jakby Ofelii nie było w domu, to za telefon, ogłaszam alarm na cały Koszalin i łapiemy. Wdrapałam się na 4 piętro, otwieram drzwi... I w tym momencie o krok od posiusiania się z ulgi, bo przez szparę wysuwa się Ofelkowa łepetyna.
Stan euforii nie potrwał długo, bo w następnej sekundzie musiałam łapać drugie klasycznie pręgowane kociałko, które aż się paliło do zwiedzania klatki schodowej :evil: Tym razem wylazł z łazienki MIMO zamkniętej blokady 8O :evil:
Chyba powinnam reklamować te kocie drzwiczki :roll:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35118
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro gru 17, 2014 11:11 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen IV- k...a znowu!

Kciuki są :ok:
MB, Ty się już nie rozglądaj tak jak wracasz z pracy ;-)
Fado [*] 27.02.2019 r., Rysiek [*] 15.10.2023 r.

Karena

 
Posty: 4729
Od: Czw wrz 20, 2007 20:09
Lokalizacja: Koszalin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1400 gości