"I tak człowiek trafił na kota"III ZŁOTY SMOK ODSZEDŁ [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 16, 2014 6:01 Re: "I tak człowiek trafił na kota" III

Smoku bardzo za Was trzymam kciuki :201461

Na grupie Koty na fb Krzysztof Mendyk dziś dodał poniższy post, może to i dla Odisia się terapia nada

"Witajcie "Koty"
Kilka miesięcy temu zapowiadałem, że zamierzam poddać mojego Najukochańszego Przyjaciela terapi komórkami macierzystymi.
Wielu z Was pytało swego czasu: kiedy?
Stało się!!!
Dziś, ok godziny 17:00 zostawiliśmy naszego Wszechkocura w klinice rekomendowanej przez VetRegen.
Pan dr Brzeski jutro zabiera się za pracę.
Wszelkie badania i sama operacja pobrania materiału odbędzie się z samego rana.
W czwartek natomiast, implementowany zostanie wyodrębniony i namnożony materiał komórkowy w krwiobieg Dziubela.
Kochani, jedyne o co Was proszę, to trzymajcie kciuki.
Dziubel jest kocurem, znalezionym niemal 3 lata temu na przystani promowej w Nowym Porcie w Gdańsku.
Niestety po jakichś 3 miesiącach mieszkania w domu postawiono diagnozę - PNN, czyli przewlekła niewydolność nerek.
Ci z Was, którzy mają pod swoimi dachami zwierzaki z tą śmiertelną chorobą wiedzą, że patrzenie na przyjaciela, który nie radzi sobie z zabawą, z wysiłkiem, jest czymś co smuci tak bardzo, że cieżko o tym pisać i myślec.
Jedną z metod leczenia tej nieuleczalnej choroby jest przeszczep komórek macierzystych.

Ponowię prośbę!
Trzymajcie kciuki za mojego przyjaciela.
Bez niego życie wydawałoby się bez sensu...nudne i bez celu...
Dziubel!
Wracaj Chłopaku!"

blathin

 
Posty: 34
Od: Nie wrz 29, 2013 11:44

Post » Wto gru 16, 2014 14:18 Re: "I tak człowiek trafił na kota" III

Avianko, Odiś je, ale niewiele. Nie zjada całej porcji. To nie ten sam Odiś co przed miesiącem. Przysypia. Ożywia się na mój widok, grucha i poskrzekuje. Staram się dać mu to co lubi - bo musi brać leki. Czasem wygląda oknem. Świat go niezbyt interesuje. Nie zagląda mi do talerza, nie pokazuje łapką co zechciałby z lodówki.
Gasną mu oczy.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dziękujemy za kciuki. Są potrzebne.
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Wto gru 16, 2014 15:49 Re: "I tak człowiek trafił na kota" III

Villenie a pamiętasz jaki był Makuś na początku (i jaki właściwie dalej jest)? Jak go przywiozłam zastanawialiśmy się skąd taka słaba reakcja na otoczenie u niego. Makowy do dziś przesypia większość dnia. Mocznik ma wysoki, najniżej udało nam się zejść do 120. Je zazwyczaj beznadziejnie. A mimo to się trzyma się dzielnie, sznurek czy wędkę pogoni chętnie chociaż zazwyczaj to ja muszę go wyciągnąć do zabawy. Kocur może i jest "przymulony" ale nie wygląda na nieszczęśliwego ;)
Może jak Odisiowi trochę spadnie ten mocznik po kroplówkach to trochę odżyje. Maku miał tylko kilka tych kroplówek i odpukać jakoś dajemy radę.
Odiś to Muszkieter, poradzi sobie.
Kciuki trzymamy cały czas.

Lakina

 
Posty: 730
Od: Pt lis 01, 2013 11:26

Post » Wto gru 16, 2014 16:15 Re: "I tak człowiek trafił na kota" III

Nie je, bo ma mdłosci i pali go przełyk od wysokiego mocznika :(
Dostaje coś osłonowo? (Famidyna, Alugastrin)
Kup mu Gerberka (bez warzyw) i dokarmiaj strzykawką ! Przynajmniej słoiczek dziennie powinien zjeść - musi jeść, bo nie będzie miał sił do walki!
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Wto gru 16, 2014 17:21 Re: "I tak człowiek trafił na kota" III

dziś dopiero dowiedziałam sie i doczytałam :oops: :oops:

Kciuki wielkie trzymam za Was :ok: :ok: :ok: :ok:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16636
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 16, 2014 17:45 Re: "I tak człowiek trafił na kota" III

I my trzymamy kciuki i pazurki za Odisia Muszkietera :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

miltonia

 
Posty: 1181
Od: Wto maja 08, 2007 18:29
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto gru 16, 2014 19:20 Re: "I tak człowiek trafił na kota" III

kciuki wielkie trzymam rowmiez ja i moje futra.
dom bez kota to nie domObrazek
ObrazekObrazekKarolObrazekZara
Wesemir[*]zawsze bede tesknic.

alma_uk

Avatar użytkownika
 
Posty: 1637
Od: Pt lut 18, 2011 19:03
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto gru 16, 2014 20:38 Re: "I tak człowiek trafił na kota" III

Odiś zjadł ładnie całą kolację, dobrze zjada "Renal" w nocy chyba też rządził. Ja bym mu i kawior kupił ale on nic sobie nie da wcisnąć do pysia. Gwałtownie protestuje i broni się niczym samotny Rosjanin w bunkrze. Po dobroci jeszcze jakoś idzie - tylko pilnować trzeba, bo on lubi jeść na raty a Bercik tylko patrzy jak sobie jeszcze dopchać worek... A wyhodował sobie piękny.
Kroplówki to mu wiele nie pomogą - nawodnią go po biegunce - już minęła, kupsztale prawidłowe ale sika z pianą - białko. Przy powtórnym badaniu krwi pogadam z wetką o osłonie.
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Wto gru 16, 2014 21:25 Re: "I tak człowiek trafił na kota" III

Wielkie :ok:
za swiatelko w oczach!

Rowan

 
Posty: 19
Od: Pt lip 11, 2014 7:23

Post » Wto gru 16, 2014 21:31 Re: "I tak człowiek trafił na kota" III

Villenie, mój koci "zięciu" Lilo od Dyktatury ma pnn. W dodatku jest alergikiem. Pnn zdiagnozowano u niego jakieś 2 lata temu. To piękny, duży, miziasty i kochany kot. W tej chwili jest ustabilizowany i mamy nadzieję, że przeżyję jeszcze ładnych kilka lat.
Grunt, to ustabilizować Odika, później już jakoś będzie.
:ok: :ok:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35211
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro gru 17, 2014 10:27 Re: "I tak człowiek trafił na kota" III

Moc kciuków za Odisia! Niech Mu sie szybko poprawi....

ultra75

 
Posty: 856
Od: Śro wrz 14, 2011 10:14
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro gru 17, 2014 13:03 Re: "I tak człowiek trafił na kota" III

Villentretenmerth pisze:Kroplówki to mu wiele nie pomogą - nawodnią go po biegunce - już minęła, kupsztale prawidłowe ale sika z pianą - białko. Przy powtórnym badaniu krwi pogadam z wetką o osłonie.


Przy tak wysokim moczniku niestety kroplówki to podstawa - bo z krwi trzeba mocznik wypłukać (i odtruć w ten sposób organizm). Trzeba tylko pilnować jak pisałam wcześniej, zeby nie rozwodnić za bardzo krwi (czyli z umiarem te kroplówki i kontrola morfologii). Dopóki mocznik jest wysoki, Odiś będzie się źle czuł i będzie miał problem z jedzeniem.

Ważne, ze je! :ok:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Śro gru 17, 2014 18:54 Re: "I tak człowiek trafił na kota" III

Villenie a jaka morfologia wyszła ?
Avian miała rację z retikulocytami - jak organizm nie produkuje to jest źle :(
ten post z FB bardzo ciekawy i pokrzepiający - dobrze by było utrzymywać kontakt z tym panem

trzymam kciuki za Odisia :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Śro gru 17, 2014 20:00 Re: "I tak człowiek trafił na kota" III

Morfologia nie wyszła. Za mała próbka. Odiś (mimo uspokojenia "Sedalinem" i współpracy trzech osób) nie pozwolił na pobranie większej ilości krwi. Do następnego badania go uśpimy - bo inaczej się nie da. Kocur waleczny jest. Zjadł kolację, wlazł do koszyka i zerkającemu z góry smarkowi (Albertowi) przyłożył dyscyplinująco lewym sierpowym. Waleczny jest, to dobrze.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Avianko, kroplówki jak często?
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Śro gru 17, 2014 20:06 Re: "I tak człowiek trafił na kota" III

Trzymam kciuki za Odisia. Największą wiedzę na temat niewydolności nerek na forum ma Taizu i Pixie65. Mocno udzielają się na wątku nerkowym i naprawdę potrafią pomóc. Ich zakres wiedzy przekracza kilkakrotnie wiedzę przeciętnego weta.
Jeśli ktoś mówi, że nie lubi kotów to znaczy, że nie spotkał jeszcze tego właściwego.
Kicuś 04.1997 - 22.10.2010..........Troczuś 2004 - 14.02.2019...............Myszka.................... Mirmił.................GRysiu
Trzy zdjęcia kotów to za dużo.
Obrazek

Irlandzka Myszka

 
Posty: 1546
Od: Nie sie 15, 2010 16:49
Lokalizacja: Cork, Irlandia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, muza_51 i 33 gości